Rosyjski wicepremier Rogozin jest miłośnikiem twitterowej polityki. Używając tego medium dokonał porównania „zasobów męskości ” panów Putina i Obamy wykorzystując ich zdjęcia ze zwierzętami. Oceńcie sami który jest macho man.
Dymitry Rogozin posiada na Twitterze konta w języku angielskim i pisane cyrylicą. Niedawno używając tych kont narobił zamieszania straszą Rumunię potencjalnym bombardowaniem przez wojska Rosji.
Tym razem opublikował zdjęcia Obamy i Putina trzymających zwierzęta. Obama trzyma małego pieska raczej mało męskiego. Putin jest widoczny z robiącym większe wrażenie leopardem.
Podobno obydwa zwierzęta i obaj panowie przed sesją zdjęciową otrzymali środki uspokajające. Tak mówią, ale nie gwarantuję w jakim zakresie jest to prawdziwe.
Putin jest dobrze znany ze swej marki mężczyzny alfa. Często jest fotografowany pokazując swą wytrzymałość w pływaniu, trzymając broń i demonstrują półnagi tors, wykonując ćwiczenia judo lub pozując ze zwierzętami jak niedźwiedzie polarne i tygrysy.
Tym razem podpis pod zdjęciami brzmiał także krótko:
„We have different values and allies.” ( mamy różne wartości i sojuszników)
Najnowsze ćwierkanie odnosi się do szczególnej wrogości między USA i Rosją. We wtorek Obama nałożył nowe dokuczliwe (tak mówią) sankcje na Rosję w odwecie za kontynuowanie pomocy dla ukraińskich separatystów, których obwinia się za zestrzelenie Malezyjskiego samolotu pasażerskiego.
Jak wróble ćwierkają, zawsze cos z takiego ćwierkania wynika. Tym razem też tak się stało.
W piątek Prezydent Obama rozmawiał telefonicznie z Putinem .
Wkrótce po tym jak Waszyngton wprowadził najbardziej dokuczliwe sankcje przeciwko Rosji za jej rolę w Ukraińskim kryzysie Ukraina, Putin powiedział Obamie, że środki te były „szkodliwe” przy tym określając je jako nieefektywne, powodujące poważne szkody dla stosunków dwustronnych i międzynarodowej stabilności w ogóle. Tak podano w oświadczeniu Kremla.
Z kolei Biały Dom powiedział w oświadczeniu: „Prezydent wyraził swoje głębokie zaniepokojenie zwiększaniem wsparcia Rosji dla separatystów na Ukrainie.” „Prezydent podkreślił że preferuje dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu na Ukrainie.”
Była to pierwsza rozmowa liderów od 17 lipca. Obaj panowie zgodzili się iż należy podtrzymać dotychczasowe kanały komunikacyjne . Obaj panowie potwierdzili istniejące zasadnicze różnice opinii oraz potrzebę niezwłocznego, stałego zawieszenia broni na Ukrainie.
Czy z tego wydarzenia nasze polityczne zakapiory wyciągną jakieś nauki na teraźniejszość oraz przyszłość czy dalej będą opowiadać idiotyzmy o zdrowotnym dobrodziejstwie jedzenia jabłek ?