Dziś bohatera zdjęć odnalazłem, „w gąszczu nóg”, przed ladą w sklepiku przy ulicy Wołowskiej. -„Niesforne Dziecię Gutenberga”.
HEJ – z tą psią kością to żart?
Czlek rozmowny... Negocjator, mediator, arbiter! Dzieki GEOLOGII.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.