„Spirala antypolskich wypowiedzi w holenderskim Internecie”. O takim zjawisku mówi raport holenderskiej instytucji zajmującej się badaniem dyskryminacji w sieci. Informację podaje rmf24.pl.
Dokument zawiera dane na temat liczby dyskryminujących wypowiedzi, jakie pojawiły się w ubiegłym roku.
Z raportu wynika, że liczba uwag obrażających Polaków gwałtownie wzrosła. Autorzy dokumentu umieścili wypowiedzi antypolskie w grupie odnoszącej się do imigrantów. Z 520 skarg – jak przyznają autorzy – duża część dotyczyła Polaków. W ten sposób nasi rodacy stali się jedną z najbardziej dyskryminowanych grup w internecie. Chodzi o blogi, strony internetowe i portale społecznościowe.
Prawie połowę z 520 wypowiedzi uznano za karalne. Część – dzięki interwencji punktu ds. dyskryminacji – udało się wycofać. Autorzy podają przykład takiego wpisu, który 'nakręcił" spiralę antypolskich wypowiedzi. Tekst zawiera obraźliwe słowa i wzywa do wydalania Polaków z Holandii.
Ten sam punkt ds. dyskryminacji w internecie uznał wcześniej, że strona internetowa Partii Wolności, gdzie można składać skargi na Polaków, nie jest dyskryminacją w rozumieniu holenderskiego prawa karnego. Bo nie ma tam obraźliwych słów pod adresem naszych rodaków. Polski ambasador złożył do tego punktu – doniesienie na stronę Geerta Wildersa, ale nic nie wskórał. Strona działa nadal.
Więcej na ten temat tutaj.
(www.rmf24.pl)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."