Bez kategorii
Like

Hitler zakazał działalności, a kanclerz RFN nie uznała formalnie istnienia mniejszości polskiej w Niemczech.

26/04/2011
338 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Czy aby na pewno RFN zerwał ze wszystkimi reliktami hitleryzmu ?

0


Dla ponad 2 milionów Polaków zamieszkujących obecnie w Niemczech  upokarzającym jest fakt, że hitlerowskie rozporządzenie z 1940 roku o wycofaniu uznania istnienia mniejszości polskiej w III Rzeszy skutkuje nadal na prawodawstwo RFN !
 
W Polsce mniejszość niemiecka nie tylko ma gwarancje dwóch posłów do Sejmu RP bez żadnych wymogów progów wyborczych, ale z naszych podatków utrzymywany jest w Gliwicach tzw. ” dom niemiecki” , naucza się dzieci jezyka niemieckiego, a RAŚ współrządzi województwem śląskim.
W Polsce żyje znacznie mniej Niemców , aniżeli Polaków w RFN, ale mają oni należne mniejszości przywileje i mogą nawet za nasze podatki umieszczać niemieckie nazwy polskich grodów na rogatkach niektórych śląskich miast.

W RFN tworzona jest przez tzw. „Wypędzonych” nowa historia II Wojny Światowej i w związku z tym skoro Adolf Hitler zakazał uznania mniejszości polskiej w Niemczech, to nawet aktualna kanclerz Niemiec  Angela Merkel nie ma ochoty tego zmieniać.
 
Przyjaźń miedzy Angelą Dorotheą Merkel a Eriką Steinbach jest tak wielka i głęboka, że nie ma w niej miejsca na znak rodła ani na jakiekolwiek wspominanie w tworzonym „muzeum wypędzonych” o mordowaniu przez hitlerowców działaczy mniejszości polskiej w III-ciej Rzeszy.
 
Według Eryki Steinbach, to przecież Niemcy byli tymi…”wypędzonymi”, a że wcześniej hitlerowcy mordowali Polaków, to już w zjednoczonej Europie jest sprawa tylko dla …” historyków przeciwnych idei pojednania”.

Brak uznania praw mniejszości polskiej w Niemczech ma swoje źródła w głęboko zakorzenionej jeszcze za czasów pruskich germanizacji.

Chodzi o to, aby wynaradawiać polskich „Gastarbeiterów”, natomiast tych Ślązaków, którzy wyjechali do RFN w latach PRL, przysposabiać do nowej germanizacji Górnego i Dolnego Śląska.

Gdyby w skupiskach polskich w RFN rozwinęło się szkolnictwo polskie na poziomie średnim i wyższym, należne mniejszościom narodowym, to taka germanizacja byłaby o wiele trudniejsza.

Podam przykład z ostatniego roku, bo mam przyjaciół w RFN, ale ze wzgledów oczywistych nie podam o jakie duże miasto w RFN chodzi i jakie liceum w Polsce posłało tam uczniów na wymianę naukową.

Otóż , gdy jesienią 2010 roku jeden z polskich nauczycieli miał lekcję pokazową w niemieckiej szkole średniej w RFN, to okazało się, że ponad połowa uczniów w klasie ma korzenie polskie, a ok.25% mówi płynną polszczyzną.

Jeszcze ciekawsze spostrzezenia miała nauczycielka matematyki, która była gościnnie w niemieckiej szkole podstawowej, w ktorej dzieci wręcz przescigały się w zgłaszaniu kto ma dziadka Polaka,kto ma babcie Polkę, a część dzieci z dumą podkreślala, że oboje rodziców to Polacy, ale w szkole im nie wolno po polsku mówić na lekcjach, a na przerwach, inne dzieci im dokuczają , gdy mówią w swoim ojczystym języku.

Powszechną praktyką jest, że dyrektorzy szkół srednich w RFN nawet polskim nauczycielom matematyki, wf, czy geografii zaznaczają, że nie życzą sobie aby lekcje były prowadzone w innym jezyku aniżeli niemiecki.

Żaden Francuz ani Anglik zatrudniony w szkole niemieckiej nie ma zakazu rozmawiania w swoim ojczystym jezyku z uczniami, a rozmowa po polsku na lekcji matematyki z uczniem nowych „Gastarbeiterów” może dla Polki lub Polaka zatrudnionego w liceum RFN oznaczać nie przedłuzenie umowy o pracę na następny rok.

Gdy ostatnio TVP1 podała wiadomość, że kanclerz ” Angela Dorothea Merkel chce Polsce pomóc w …Prezydencji europejskiej”to pomyślałem sobie, że lepiej dla nas będzie jak Pani kanclerz nie będzie wtrącała się w polskie sprawy, a jeśli ma dojść do prawdziwego pojednania, to mniejszość polska w RFN powinna być uznana pomimo starego zakazu Adolfa Hitlera.

 

Od 1 maja 2011roku ma być otwarty rynek pracy RFN dla Polaków, ale niestety nikt nie wspomina o otwarciu Niemiec dla polskości, dla polskich gimnazjów i dla polskich szkół wyższych w RFN i formalnym uznaniu istnieniea mniejszości polskiej w Republice Federalnej Niemiec ! 

Rajmund Pollak

0

ODWAGAcywilna

Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi

337 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758