Hamuję moje poczucie obrzydzenia i…
03/06/2012
378 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
…TOLERUJĘ. Nie aprobuję! To zasadnicza różnica!
W komentarzu ravena59, gdzie pokazuje On paradę homoseksualistów, napisałam, że uważam za idiotyzm promowanie tej patologii. Parada w śródmieściu stolicy jest wyraźnie aprobatą tego, czego parada dotyczy. Niestety, suponuje to i taką rzecz, na którą całkowicie nie ma z mojej strony, zgody – aprobatę pederastii przez Polaków!
Skoro podręczniki medycyny wyraźnie pokazują pederastię jako „odmienność seksualną” i mają na tę dolegliwość sposoby leczenia, to…z czegóż tu się radować?! Chyba tylko z tego, że można leczyć ludzi dotkniętych…przypadłością. Robić z homoseksualizmu radość życia jest idiotyzmem, w moim odczuciu. A jeszcze epatować tym – to już przekracza granice nie tyko rozsądku, ale i przyzwoitości (w tym przypadku, w przypadku tej przypadłości)!
Pederastię należy TOLEROWAĆ. Tyle i kropka! Tak uważam. To i tak niemało, zważywszy na charakter homoseksualizmu. W żadnym wypadku nie aprobować, a już promocja pederastii, to moim zdaniem, IDIOTYZM!
Czyż nie rozsądniej byłoby zapraszać „odmieńców” na leczenie? Tolerować odmienność tak, jak np. toleruje się niepełnosprawnych umysłowo, zważając na ich niemoc w pewnych sytuacjach, ale urządzać parady…!? Pomagać biedakom! Ktoś mi kiedyś próbował ripostować taką moja postawę, mówiąc – „przecież ci ludzie są szczęśliwi z tą swoją pederastią!” A czyż osoby z obniżonym potencjałem umysłowym, nie są! Miałam do czynienia z grupami takich młodych osobników – tyle radości życia w tych biednych młodzieńcach i dziewczętach, rzadko widać wśród licealistów, studentów (bo w takim +- wieku grupy obserwowałam). Autentycznej radości życia! Nie hecy, ubawu czy rechotów sprowokowanych dla pokazania się…! Samozadowolenie to żadna miara! Niczego! Choć może właśnie…? A czego? … … „Śmiać się do sera…” … … …