Grzegorz Braun i Ewa Stankiewicz zatrzymani. Okupacja PKW spacyfikowana

Wczoraj, po manifestacji przed siedzibą PKW w Warszawie, zorganizowanej przez Ruch Narodowy z udziałem KNP Janusza Korwin-Mikkego, Solidarności 2010 z Ewą Stankiewicz, środowisk Krucjaty Różańcowej, monarchistów z reżyserem Grzegorzem Braunem i środowisk republikańskich, grupa blisko 150 osób, jak stwierdziła Telewizja Republika, wdarła się do siedziby PKW i faktycznie rozpoczęła okupację biura. Żądania były jednoznaczne i bezkompromisowe. Wszyscy członkowie PKW do bezwarunkowej dymisji a wcześniej unieważnione wybory musza zostać powtórzone. PKW ogłosiła wstrzymanie podliczania głosów.

Około północy policja zdecydowała się na interwencję i siłą wyprowadzono okupujących budynek. Zatrzymano 12 osób, wśród nich są Ewa Stankiewicz i Grzegorz Braun. Zatrzymano także Jana Pawlickiego dziennikarza Telewizji Republika. Portal „3obieg” nie ma na razie informacji, czy zostali także zatrzymani Robert Winnicki z RN i Przemysław Wipler z KNP, uczestnicy protestu. Według policyjnych źródeł, administrator zwracał się do okupujących o opuszczenie budynku, ale część nie posłuchała, dlatego poprosił o interwencję.

Większość mediów, tzw. prawicowych krytycznie odniosła się do akcji firmowanej przez Grzegorza Brauna i Ewę Stankiewicz. Już w trakcie okupacji, komentatorzy zaproszeni przez Telewizję Republika (Łukasz Warzecha, Teresa Bochwic) bardzo jednoznacznie potępili objaw obywatelskiego nieposłuszeństwa na terenie biura PKW. Znamienne są także komentarze zamieszczone przed chwila na łamach portalu „wPolityce.pl”:

„Tego scenariusza można się było obawiać najbardziej. Rozpad struktur państwa, brak przywództwa i kompletny paraliż instytucji, niezdolność do podejmowania decyzji i naród pogrążony w buntowniczym chaosie bez przywództwa. Okupowanie PKW to realizacja szkodliwego dla Polski scenariusza, w który ktoś chce nas wmanewrować. (…) Póki jest szansa, trzeba się trzymać tego,  co prawe. Dywersanci tylko czyhają na rozpalonych wywrotowców”.

Rzecznik PiS Marcin Mastalerek oświadczył: „Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie negatywnie ocenia dzisiejsze wydarzenia pod siedzibą PKW. Wtargnięcie do instytucji państwa i jej okupacja nie są rozwiązaniem problemu i mogą  tylko pogłębić chaos, który jest związany z przedłużającym się procesem podania wyników wyborów samorządowych” .

Nikt nie ma chyba najmniejszych wątpliwości, że sytuacja w Polsce robi się z dnia na dzień coraz bardziej dramatyczna. Przypominam także wszystkim, którzy krytycznie oceniają desperację uczestników kilkugodzinnej okupacji siedziby PKW w Warszawie, że nie wszystkie takie akty obywatelskiego protestu kończyły się w Polsce porażką strony społecznej.