WARTOŚCI
Like

Granice nauczania Kościoła

20/12/2016
785 Wyświetlenia
1 Komentarze
13 minut czytania
Granice nauczania Kościoła

Nie każde nauczanie hierarchów Kościoła jest nieomylne, a papież może głosić herezję – to stara prawda, dziś jednak niestety całkiem zapomniana. Kościół Chrystusowy określają cztery przymiotniki: jeden, święty, powszechny i apostolski. Apostolskość Kościoła oznacza identyczność z Ciałem, które Chrystus ustanowił na fundamencie Apostołów. Rozumieć ją należy dwojako: pod względem doktryny – jak ostrzegał święty Paweł w Liście do Galatów: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście, niech będzie przeklęty! (Ga 1, 9); oraz pod względem sukcesji – poprzez którą misja i święcenia przekazane Apostołom przez Chrystusa będą trwać w osobach ich następców aż do końca świata.

0


 

Dla wypełnienia tej misji biskupi otrzymują pełnię sakramentu święceń (potestas ordinis), dającą im władzę uświęcania wiernych dzięki nadprzyrodzonej łasce. Władzę tę mogą dzielić z prezbiterami i diakonami. Ponadto biskupi otrzymują władzę prowadzenia pewnej części wiernych drogami ciążących na nich obowiązków i praktykowania dobrych uczynków (potestas jurisdictionis). Władza ta ma podwójny charakter. Z jednej strony papieżowi i biskupom nadano potestas regimini, dającą im nad wiernymi konieczną władzę legislacyjną, sądowniczą i administracyjną oraz możliwość stosowania przymusu. Równocześnie dysponują oni potestas magisterii, to jest władzą nauczania i nakładania na wiernych obowiązku wierzenia w to, co głosi Kościół.

Nieomylność Magisterium Kościoła

Nauczanie Kościoła jest całkowicie zależne od Bożego Objawienia, które można zdefiniować jako wolny akt Bożej łaski, poprzez który Bóg ujawnił się rodzajowi ludzkiemu po to, by człowiek wiedział o Jego istnieniu, istocie, woli i dziełach. Ta zależność Magisterium Kościoła od Bożego Objawienia została podkreślona przez naszego Pana, który powiedział Apostołom: Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel (…). Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus (Mt 23, 8–10). A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J 14, 26).

Nadprzyrodzona asystencja Ducha Świętego została udzielona Kościołowi w dwóch formach: charyzmacie natchnienia uprawniającym Apostołów i Ewangelistów do dodania do depozytu Objawienia nowych prawd (okres ten zakończył się wraz ze śmiercią ostatniego z Apostołów) oraz charyzmacie nieomylności pomagającym następcom świętego Piotra i Apostołów w strzeżeniu nienaruszalności depozytu wiary, w tłumaczeniu go i wskazywaniu właściwych sposobów stosowania go w życiu chrześcijańskim (ten rodzaj asystencji trwać będzie aż do końca świata).

Wspomagani nadprzyrodzoną pomocą papież i biskupi muszą realizować dwie misje związane z ich potestas magisterii. Po pierwsze, muszą być świadkami wiary (testes fidei), realizując w ten sposób nakaz Chrystusowy zawarty w dwóch fragmentach Nowego Testamentu: I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16, 15) oraz Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi (Dz 1, 8).

Po drugie, muszą być sędziami wiary (judices fidei) w sytuacjach, w których pojawiają się jej różne interpretacje, jak to miało miejsce w przypadku konieczności obrzezania. Kiedy doszło do niemałych sporów i zatargów między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich uda się w sprawie tego sporu do Jerozolimy, do Apostołów i starszych (Dz 15, 2).

Z tego wynikają dwie formy nauczania: zwyczajne nauczania biskupów świadczących o wierze w ich diecezjach oraz nauczanie nadzwyczajne, kiedy to biskup Rzymu – samodzielnie bądź wraz z pozostającymi z nim w jedności biskupami – jako sędzia wiary uroczyście definiuje prawdę wiary i nakłada na wiernych obowiązek wierzenia w nią. Charyzmat nieomylności przynależy do całego ciała nauczającego Kościoła (Ecclesia docens) i tylko do niego, choć całość nauczanych wiernych jest nieomylna in credendo, czyli w zakresie wyznawanej wiary. Nie obejmuje on jednak per se decyzji papieża i biskupów dotyczących sprawowania władzy legislacyjnej, sądowniczej i administracyjnej oraz stosowania przymusu. Jedynym i zasadniczym celem nieomylności jest strzeżenie depozytu wiary, a nie innych aspektów misji Kościoła, strzeżonych wyłącznie ogólną asystencją Ducha Świętego. Jak czytamy w konstytucji dogmatycznej Pastor Aeternus Soboru Watykańskiego I: Duch Święty został bowiem obiecany następcom świętego Piotra nie dlatego, aby z pomocą Jego objawienia ogłaszali nową naukę, ale by z Jego pomocą święcie strzegli i wiernie wyjaśniali Objawienie przekazane przez Apostołów, czyli depozyt wiary.

W przypadku Magisterium nadzwyczajnego (na przykład definicji ex cathedra papieża czy definicji soborowych dotyczących wiary, dokonywanych w jedności z papieżem) uroczyste definicje wiary są nieomylne same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła. Z kolei zwyczajne nauczanie papieża i biskupów posiada charakter nieomylny tylko wtedy, gdy taka zgoda istnieje. Innymi słowy, gdy prawdy, których nauczają, są do wierzenia przedkładane przez Kościół – albo uroczystym orzeczeniem, albo zwyczajnym i powszechnym nauczaniem – jako objawione przez Boga, jak głosi konstytucja dogmatyczna Dei Filius Soboru Watykańskiego I. Stwierdzenie to powtarza starożytne Communitorium przypisywane świętemu Wincentemu z Lerynu: W samym Kościele katolickim na to najwięcej baczyć potrzeba, by trzymać się tego, w co wszędzie, zawsze i przez wszystkich wierzono.

Aby zwyczajne nauczanie posiadało charakter nieomylny, musi posiadać uniwersalny charakter nie tylko w znaczeniu synchronicznym (wszędzie, przez wszystkich, jak w przypadku biskupów zebranych na soborze), ale i w wymiarze diachronicznym (zawsze).

Ograniczenia definicji ex cathedra

Warunki nieomylności nadzwyczajnego nauczania zostały jasno określone przez konstytucję Pastor Aeternus. Papież bądź biskupi zgromadzeni na Soborze nie mogą wypowiadać się jako prywatni nauczyciele, ale jako pełniący urząd Pasterzy i Nauczycieli Kościoła definiujący doktrynę dotyczącą wiary i moralności. Dodatkowo, muszą w sposób wyraźny prezentować intencje definiowania prawdy, angażując pełnię autorytetu apostolskiego.

Wyrażenie odnośnie wiary i moralności dotyczy prawd wiary koniecznych dla zbawienia, a więc depozytu wiary.

Bezpośrednim przedmiotem są więc prawdy objawione. Pośrednim z kolei – prawdy nierozerwalnie związane z prawdą objawioną, które należy koniecznie zachowywać, jak również bronić ich i tłumaczyć je. Zgodnie ze zdrową teologią, ten drugorzędny przedmiot obejmuje przesłanki wiary (na przykład duchowość duszy), wnioski teologiczne (na przykład to, że ze względu na ludzką naturę Jezus posiadał rozum i wolną wolę) i fakty dogmatyczne (na przykład taki, że zaistniał Sobór Efeski i ogłosił dogmat o Bożym macierzyństwie Najświętszej Maryi Panny).

Czy zawsze musimy być posłuszni?

Musimy mocno wierzyć we wszystko, czego Kościół naucza nieomylnie zarówno poprzez uroczystą definicję, jak i przez powszechne nauczanie zwyczajne. Czy jednak takiej samej zgody musimy udzielać nauczaniu zwyczajnemu, kiedy nie przysługuje mu charyzmat nieomylności? Innymi słowy: czy jesteśmy zobowiązani do zgody na nowinki głoszone przez papieża i biskupów ze względu na fakt, iż jest to „żywe nauczanie” Kościoła? Czy dokument papieskiego nauczania może zawierać błędy?

Niedawno we Włoszech ukazała się książka autorstwa Arnalda Xaviera da Silveiry zatytułowana Teologiczna hipoteza heretyckiego papieża. Przedstawia ona pogłębione studia nad pięcioma podstawowymi stanowiskami prezentowanymi przez teologów w kwestii heretyckiego papieża – kwestii analizowanej już od czasów reformacji między innymi przez Roberta Bellarmina i Francisca Suareza.

Da Silveira wyprowadza następujące wnioski: po pierwsze, fakt, iż papież może być heretykiem przestało budzić kontrowersje; po drugie, kontrowersji wśród teologów nie budzi także to, że heretyk, przestając należeć do Kościoła, nie może być jego głową; po trzecie, uczeni są podzieleni co do tego, kiedy heretycki papież traci swój urząd. Niektórzy twierdzą, że dochodzi do tego wtedy, gdy jakieś ciało kościelne (sobór, kolegium kardynalskie bądź inne grono) wydaje deklarację dotyczącą herezji i ostrzega wiernych przed papieżem. Inni z kolei twierdzą, że dochodzi do tego w chwili, w której papieska herezja staje się publiczna i powszechnie znana. Gdy jest ona szeroko manifestowana, deklaracja staje się niepotrzebna. Da Silveira prezentuje to ostatnie stanowisko, argumentując, że pierwsze sugeruje osądzenie papieża przez organ kościelny, co może stanowić formę półkoncyliaryzmu.

Silveira cytuje świętego Tomasza z Akwinu, Bellarmina, Vitorię, Suareza i innych, podtrzymujących twierdzenie o uzasadnionym publicznym oporze wobec papieża bądź biskupa nauczającego herezji. Ograniczmy się tu do przywołania Doktora Anielskiego: W wypadku zagrożenia dla wiary podwładni powinni upominać przełożonych nawet publicznie. I tak nawet Paweł, który był podwładnym Piotra, strofował go publicznie, a powodem tego było grożące zaburzenie w sprawach wiary. I tak to rozumie Glossa Augustyna do listu do Galatów (2,14) mówiąc: „Sam Piotr dał przykład przełożonym, by w wypadku zejścia z prostej drogi nie oburzali się na upomnienia podwładnych”.

Wierni posiadają prawo do publicznego oporu wobec władzy, przy całym szacunku wobec pasterza i po wzięciu pod uwagę dobra wspólnego Kościoła. Mówi o tym kanon 212 Kodeksu Prawa Kanonicznego: Stosownie do posiadanej wiedzy, kompetencji i zdolności, jakie posiadają [wierni – przypis autora], przysługuje im prawo, a niekiedy nawet obowiązek wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła, oraz – zachowując nienaruszalność wiary i obyczajów, szacunek wobec pasterzy, oraz biorąc pod uwagę wspólny pożytek i godność osoby – podawania go do wiadomości innym wiernym.

José Antonio Ureta

José Antonio Ureta – wykładowca i publicysta miesięcznika „Catolicismo”. Członek Stowarzyszenia Obrony Tradycji, Rodziny i Własności.

Artykuł ukazał się w 53. numerze magazynu Polonia Christiana.

0

Wiadomosci 3obieg.pl

Napisz do nas jeśli w Twoim otoczeniu dzieje się coś, co wymaga interwencji dziennikarskiej redakcja@3obieg.pl

1314 publikacje
11 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758