Olza jak łza w zapłakanej twarzy Beskidów…
Olza
jak łza
w zapłakanej twarzy Beskidów
niczym otwierająca się rana
pod niechlujnym opatrunkiem
słów
umierające w kurzu pogardy
zadeptywane bezlitośnie
Godność
i
Honor
na zapadających się grobach Piastów
klęczy blady kwiat cieszynianki
odmawiając przejmujący pacierz
za
Ojczyznę
bo
Ojczyzna
to nie prostytutka
z którą mogą spółkować
obydwa narody
w publicznym
domu
Europy
istnieje przecież granica
ustanowiona przez
Godność
i
Honor
Pamięć
i
Krew…
Nie ma pół prawdy – nie ma pół honoru…pól zła i pół dobra – pół czerni i bieli jest tylko przepaść co odgradza groźnie tę granicę co prawdę i co kłamstwo dzieli…
GRANICA
nie ma pół prawdy – nie ma pół honoru
pół zła i pół dobra – pół czerni i bieli
jest tylko przepaść co odgradza groźnie
tę granicę co prawdę i co kłamstwo dzieli
zepchnięty w kąt historii brudną łapą kłamcy
wołam głośno wśród ciszy samotnej niedoli
Ty jesteś Najpiękniejsza…Najdroższa…Jedyna…
Ojczyzno choć Twa miłość tyle razy boli…
opluty… okłamany…z ciasnym kneblem bólu
poniżony przez głupców – nakryty milczeniem
szarpany za nogawki przez kundle opinii
wierzę w Dumę i Honor – w Boga i w Sumienie !
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid