Gowin zastąpi Tuska i zostanie premierem i szefem PO ?
19/05/2012
432 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Bardzo groźnym dla Polski manewrem oligarchii byłoby zastąpienie Tuska przez Gowina. Gowin mógłby stanąć na czele Platformy i zostać premierem
Oligarchia kontrolująca II Komunę zderzyła się z murem w postaci twardej ,i do tego coraz lepiej zorganizowanej opozycji jaka jest Pis, czy szeroko rozumiany jak go określił Kaczyński Obóz Patriotyczny . Siła , zorganizowanie , zbudowanie drugiego obiegu kultury i informacji czyni polski ruch anty oligarchiczny ewenementem w skali całej Europy .Wyjątkiem są Węgry i Fidesz na Węgrzech . Gdyby udał się plan i opozycja zostałaby zmarginalizowana, rozbita to wystarczyłoby pilnować aby scena polityczna w Polsce była rozbita i tyle. Tusk w takiej sytuacji nie porządziłby zbyt długo , bo nie byłoby to konieczne. To paniczny strach oligarchii przed PISem pozwolił zbudować tak silną pozycje premiera jaką ma Tusk tak potężną w gruncie rzeczy partie władzy jak jest Platforma . Dla oligarchii i sił obcych kontrolujących sytuacje w Polsce istnieje ogromne ryzyko ,że Platforma i Tusk otrzymująca tak potężne wsparcie logistyczne i propagandowe w walce z Obozem Patriotycznym może wytworzyć suwerenny ośrodek władzy , który może pokusić się o zrzucenie jarzma potulności i dyspozycyjności . Jak ogromny , porażający musi być strach przed PiSem , że całkowici skompromitowana Platforma ma tak poniżające media wsparcie z ich strony
Rozbicie Platformy w tym momencie nie jest żadnym problemem dla mediów II Komuny. Rymanowski przewidywał przed wyborami , że PIS rozpadnie się , ponieważ wybory przegra , a Platforma rozpadnie się ponieważ …wybory wygra .Musiał biedaczyna wygadać niechcący plan operacyjny jaki był przewidziany do realizacji. PIS pozbyło się socjalistycznej frakcji Ziobry i do rozłamu nie doszło . Kaczyński z powodzeniem przeprowadził sukcesje na rzecz Mariusza Kamińskiego i PiS stał się jeszcze potężniejszy i groźniejszy.
Bardzo groźnym dla Polski manewrem oligarchii byłoby zastąpienie Tuska przez Gowina. Gowin mógłby stanąć na czele Platformy i zostać premierem . I przeprowadzić przedterminowe wybory, które osłabiłyby wynik PIS i Kaczyńskiego. Jeśli teraz oligarchia czegoś nie wymyśli to Kaczyński dojdzie do władzy na fali niezadowolenia społecznego .
Gowin jest kunktatorem i oportunistą .Kosmetycznym konserwatystą i wolnorynkowcem . Oligarchia kontroluje lewą stronę sceny politycznej dzięki lewakowi Palikotowi. Dlatego może sobie pozwolić na ruch pchnięcia Platformy pod Gowinem w stronę wyborców konserwatywnych i chrześcijańskich.
Gowin jest wyraźnie lansowany . Wybór na ministra sprawiedliwości , plan osłabieni korporacji zawodowych , teraz prowadzenie własnej niezależnej od Tuska polityki zagranicznej w sprawie wraku , sprzeciw wobec homoseksualnych fanaberii w sprawie małżeństw . To wszystko obliczone jest na odebranie wyborców Kaczyńskiemu i PiS owi . Konserwatywna i wolnorynkowa retoryka plus odzyskanie resztek poniszczonego wraku pozwoli propagandzie mediów reżimowych II Komuny dalej prać Polakom mózgi .
Gdyby PiS wygrał wybory to Kaczyński mógłby rozbić Platformę dzięki Gowinowi . Jeśli jednak Platforma z postawioną na jej czele marionetką jaką jawi się Gowin wygra to Układ otrzyma czas potrzebny do pacyfikacji opozycji . Platforma wejdzie wtedy w koalicje z SLD , przy cichym wsparciu Palikota .
Marek Mojsiewicz