Antypolska mitologia marca’68. Część VI Utajnienie populacji żydokracji.pl Tak w części V-tej doszliśmy praktycznie prawie do wskazania beneficjentów a tym samym sprawstwa owej antypolskiej mitologii:„o rzekomym przepędzeniu niemal całe ówczesnej j populacji Żydów z Polski”: to żydokracja II PRL, która od 04.06.89 zastąpiła żydokomunę I PRL! Pierwszym celem obecnego propagowania tego antypolskiego kłamstwa o przepędzeniu Żydów z Polski w1968r jest utworzenie fałszywego mniemania wśród ogółu Polaków , że tzw. Żydów w III RP praktycznie prawie nie ma. I z tego powodu w żadnym razie nie mogą stanowić uprzywilejowanej etnicznej kasty. Temu samemu celowi służy nadal funkcjonujący, defacto okupacyjny dekret, pRezydenta B. Bieruta o zmianie nazwisk i bezprawnym nadaniu polskiego obywatelstwa wszelkim sowietom -utrwalaczom PRL[1]. Dodatkowo doszła od […]
Antypolska mitologia marca’68.
Część VI
Utajnienie populacji żydokracji.pl
Tak w części V-tej doszliśmy praktycznie prawie do wskazania beneficjentów a tym samym sprawstwa owej antypolskiej mitologii:„o rzekomym przepędzeniu niemal całe ówczesnej j populacji Żydów z Polski”: to żydokracja II PRL, która od 04.06.89 zastąpiła żydokomunę I PRL!
Pierwszym celem obecnego propagowania tego antypolskiego kłamstwa o przepędzeniu Żydów z Polski w1968r jest utworzenie fałszywego mniemania wśród ogółu Polaków , że tzw. Żydów w III RP praktycznie prawie nie ma. I z tego powodu w żadnym razie nie mogą stanowić uprzywilejowanej etnicznej kasty. Temu samemu celowi służy nadal funkcjonujący, defacto okupacyjny dekret, pRezydenta B. Bieruta o zmianie nazwisk i bezprawnym nadaniu polskiego obywatelstwa wszelkim sowietom -utrwalaczom PRL[1]. Dodatkowo doszła od 1990 r, służąca także zachowaniu anonimowości prawdziwego pochodzenia poP-ów już w ich 3-cim pokoleniu i utrwaleniu ich władzy owa antydemokratyczna i kryptorasistowska tzw. „Ustawa o ochronie (ICH danych pełniących publiczne funkcje) danych osobowych”!
Ustawa ,która w UE- miała służyć ochronie danych osób prywatnych przed wścibstwem i kryminalnym wykorzystaniem danych ogółu obywateli ze strony urzędniczej nomenklatury. W kolonizowanej Polsce zrobiono to odwrotnie do deklarowanego tytułem celu .W uchwalonej przez sejm II PRL wersji ustawy o ochronie danych osobowych, wersja .pl tylko nie służy ona wcale temu co w ma w nazwie ,lecz jest dokładnie odwrotnie! Dane osobowe ogółu Polaków są wymieniane dowolnie i przepływają między wszelakie instytucje tak państwowe jak i prywatne. Natomiast dane osób piastujących wszelkie stanowiska publiczne obejmuje owa ścisła ochrona danych osobowych. Ochrona taka niczym ta, jaką stosuje państwo wobec agentów własnego wywiadu. A przecież urzędnicy Państwowej Komisji Wyborczej ,posłowie, sędziowie, , burmistrzowie, komendanci Policji, kierownicy urzędów, rektorzy uczelni itd. to nie są i nie powinni być tajni agenci! No chyba że nadal traktowani są przez swych prawdziwych zwierzchników nada jako sowieckie szpiony.
W rzeczywiście suwerennym demokratycznym kraju są i powinny być osoby publiczne, co najmniej wybieralne i wiedza o nich kim naprawdę są ,z tym kim byli ich przodkowie trzy pokolenia wstecz, powinna być publicznie każdemu obywatelowi dostępna! I dopiero wtedy, tj od spełnienia tych warunków zaczyna się tworzenie demokracji!
Jeżeli dana społeczność powiatu miasta , okręgu będzie chciała na stanowisku publicznym obywatela z sowieckim, amerykańskim, ubeckim, niemieckim, czy żydowskim, a może jednak polskim pochodzeniem ,to niech to będzie jej świadomy wybór. Ale jeżeli za tym idzie fałszywy życiorys, brak wiedzy o faktycznym pochodzeniu i „dokonań” dziadków i rodziców w PRL i nadal ICH pochodzenie pozostaje utajnione, a tym samym kim naprawdę są , to nadal mamy radziecki model „demokracji”. I taki właśnie sowiecki model demokracji tak „rosyjskiej” i „białorusko- ukraińskiej” , jaki obowiązuje w Polsce od referendum’46 po co najmniej wybory samorządowe, jakie nadchodzą w 2018r…!
Wspomniane na wstępie Dekret Bieruta, antysemicka Mitologia marca ‘68 plus na odwrót do nazwy stosowana tzw. Ustawa o ochronie danych osobowych mają za zadanie stworzyć poczucie wśród ogółu Polaków ,że jeżeli nawet „jakoweś Żydy” są ,to jest to wyłącznie jest to jakaś mała grupa żydów religijnych chasydów -nie parających się ani władzą ani polityką, co najwyżej (nie wiedzieć czemu?!) darmowym przejmowaniem kolejnych nieruchomości w intratnych punktach w Polsce i arcyszczodrze im przyznawanych dotacji rządowych”! To blokowanie dostępu do wiedzy że ci pejsato –jarmułokowi, to wbrew państwowej propagandzie, to zdecydowana mniejszość w stosunku do tych całej populacji potomków Judejczyków sowieckiego nadania, to już rozbija się o rasistowską tzw. Ustawę o danych osobowych ! Że te dotacje większości przejmują bynajmniej nie owi przeżyli niemiecką okupację religijni chasydzi czy ich potomkowie, ale 3 i 4 pokolenie (post?)komunistycznych kreatur gnieżdżących się wielopokoleniowo w instytucjach państwowych, na uniwersyteckich etatach profesorskich, w „żydo-lewako- masońskich ” fundacjach- to już nie każdy Polak musi wiedzieć! A jest jeszcze gorzej…
Dlatego zarówno z nakreślonych w części pierwszej cyklu tak, pierwsza wersja „izraelsko-lewako -opozycyjna” o polskim sprawstwie „emigracji prześladowanych żydów’68” jak i wersja pis-owska o sprawstwie „komunistycznym” ,wbrew pozornym różnicom mają ten sam za cel: utworzenie propagandowego kamuflażu wśród ogółu Polaków , że tzw. Żydów w III RP praktycznie prawie nie ma. I że w żadnym razie nie stanowią dotąd uprzywilejowanej etnicznej kasty. Kasty etnicznej, która defacto trzymała władzę poprzez wszystkie lokowane w Warszawce, rządy zarówno I-szej, jaki i po 1990r, w II- giej PRL . Trzyma praktycznie wszędzie, gdzie jej sprawowanie stwarza wymierne korzyści korupcyjno lichwiarskie owym poP-om ją trzymającym.
Wspomniane na wstępie działania razem wzięte z propagowaniem antypolskiej mitologii o rzekomym przepędzeniu mniejszości żydów z Polski w 1968, włącznie, mają
-po pierwsze – projektując fałszywy wizerunek rzekomo polskiego pochodzenia, trzymających władzę „elit” tworzyć dla tubylców (rdzennych Polaków) kamuflaż dla istniejącego stanu faktycznego.
-po drugie -obecnie główny, owych działań , to ukrycie rzeczywistej wielkości populacji owej mniejszości a tym samym stopnia zdominowania przez nią zarówno struktur państwa, wszelkich koncesjonowanych intratnych branż i zawodów, jaki uprzywilejowania ponad owym restrykcyjnym tzw. prawem, jakie bezwzględnie ma obowiązywać wyłącznie nas -białych murzynów -czyli rdzenną polską większość w kraju. Tymczasem ONI postawili się ponad owym okupacyjnym ukazodastwem. ICH ono w sensie odpowiedzialności karnej praktyczne nie dotyczy. Od zbrodni ubeckich, sądowych, grudnia 1970, stanu wojennego, jak sprawców wszystkich (!) afer, z bagsikiem i gąsiorowskim Art.B na starcie, po Amber gold włącznie, wreszcie jako ewidentnych sprawców śmiertelnych wypadków drogowych i seryjnych samobójców itd. ,itd. Nikomu z NICH za jawny bandytyzm i dokonane zbrodnie włos z głowy od ustania akcji ofensywnych podziemia niepodległościowego w Polsce nie spadł głowy !
To był pierwszy cel mitologii „emigracji prześladowanych żydów’68”. Na starcie w II PRL chodziło IM tylko o zachowanie dotychczasowego uprzywilejowanego status quo :„aby (Żydom) nadal było, tak jak dotąd ( w PRL) było”!
Oto prawdziwa pierwotna rola owej Mitologii’68 o „polskim antysemityzmie” skutkującej „ wypędzeniem wszystkich Żydów z Polski”, w wersji tej spreparowanej w kraju. Ale wraz z lawinowym wzrostem tej populacji w Polsce powielaniu owej mitologii przyświeca już nowa rola …
Koniec części szóstej
Eugeniusz Kościesza
[1] nadal obowiązujący i nielegalny wg prawa polskiego (!) Dekret pRezydenta na Polskę B. Bieruta z dnia 10 listopada 1945r o zmianie, ustalaniu imion i nazwisk. Dziennik Ustaw nr 56 poz. 310. Stosowany m.in. jako legalizator współczesnej akcji rządowej II PRL prowadzonej ogólnoświatowo : „polski paszport i polskie obywatelstwo dla każdego Żyda” (patrz Antypolska mitologia marca’68 część IV)
Oświadczam, że wszelkie moje publikacje internetowe udostępniam wszystkim użytkownikom za darmo: każdy użytkownik ma prawo darmowego ich kopiowania, powielania w internecie i linkowania do nich bez zmiany treści . Nie wyrażam zgody na żadną inną „ochronę praw autorskich” moich publikacji w Internecie.