Co decyduje o tym, że wybieramy na przewodników naszego stada ludzi znanych, popularnych i lubianych, wykreowanych przez system światowych mediów opanowany przez syjonistów i masonerię?
Gdy pisałem swojego czasu na portalu "niepoprawni", gdzie zwolennicy PiS-u to znakomita większość tamtejszych blogerów i komentatorów, którzy jednocześnie zazwyczaj uważają zwolenników PO za lemingów, sami oczywiście uznając samych siebie, że nimi nie są, jednak po niepochlebnej wypowiedzi Adama Małysza na temat pogrzebu śp. Lecha Kaczyńskiego ze wszystkich stron zwolennicy PiS-u rzucili się na niego jak szarańcza, aby go rozszarpać na sztuki, tym samym oczywiście nie upodobniając się do tzw. lemingów zwolenników PO, którzy bezustannie szargali dobre imię nieżyjącego prezydenta Polski śp. Lecha Kaczyńskiego.
W każdym narodzie w Europie występują w tych społeczeństwach ludzkie lemingi, nie wiem jednak, dlaczego jedni Polacy nazywają innych Polaków lemingami i to zupełnie bezinteresownie? Skąd wzięły się pomiędzy nami takie podziały?
Kto o zdrowym umyśle pasjonuje się wydarzeniami sportowymi, aby potem przenosić je na oceny związane ze swoimi poglądami politycznymi? A już dla mnie w ogóle, nie jest zrozumiałe to, że Polacy zagłosowali lub głosują na znanych sportowców polskich, aby ci w ich imieniu zajmowali się przyszłymi losami naszego kraju, to samo dotyczy znanych polskich aktorów albo muzyków, którzy znaleźli się w polskim parlamencie? Zapewne pośród nich są ludzie, którzy do sprawowania tych urzędów się nadają, jednak jestem przekonany, że akurat ich umiejętności i zalety decydujące o tym, czy ktoś jest dobrym politykiem a przede wszystkim człowiekiem, który będzie dbał o Polaków i polski interes narodowy, akurat w tym przypadku w Polsce, moim zdaniem nie decydowały o tym, że polscy wyborcy na tych ludzi oddali swoje głosy.
Co oni w ogóle robią w polskim parlamencie, czy oni posiadają do tego odpowiednie kompetencje, to że ci ludzie mogą mieć swoje poglądy polityczne to jasne, ale czy oni znają się na polityce, na historii, czy są tylko popularnymi twarzami znanymi szerokim masom społecznym w Polsce, które w ten sposób kojarzą jakąś partię polityczną i ludzi należących do niej, jako potencjalny dobry wybór do tego, aby na nich zagłosować w czasie odbywających się wyborów politycznych w Polsce, dzięki temu ci ludzie będą mogli potem dobrze spełniać swoją misję jako posłowie, senatorzy, samorządowcy lub europosłowie?
Przecież ogłupianie mas na prawie całym świecie opanowanym przez żydowskie, masońskie oraz komunistyczne media, to cały system sprawowania władzy nad "zwykłymi" ludźmi, na przykład edukacja, oświata, X muza, teatr, sztuki piękne, książki, świat sportu, to wszystko, moim zdaniem między innymi jest przyczyną takiej świadomości politycznej, historycznej i etycznej występującej w naszej zachodniej i europejskiej cywilizacji, do tego stanu rzeczy przykładają swoje ręce również znani muzycy, sportowcy oraz popularni i lubiani aktorzy, jednak to i tak nie przeszkadza "zwykłym" ludziom po tym wszystkim na nich zagłosować, a po tym albo przed tym, na nich złorzeczyć i obrażać ich w niewyszukany sposób za ich wypowiedzi, czy za ich osobiste osiągnięcia sportowe …
Ludzkie Lemingi żyją wszędzie, począwszy od Ameryki Północnej i Południowej poprzez Europę i Azję skończywszy aż na Australii, bo na całym świecie obowiązuje ten sam system edukacji całych narodów, który ma za zadanie ogłupiać całe społeczeństwa na świecie, aby je przygotować do postępującej globalizacji (Ostatnia wypowiedź Radosława Sikorskiego na temat federalizacji całej Europy – zamienienia jej w Stany Zjednoczone Europy!), rządu światowego i kontroli nad nami (chipy, monitoring uliczny i wewnątrz zakładowy, banki wiedzy o nas, kontrola biometryczna itp.), najpierw jednak trzeba z nas wszystkich zrobić ludzką masę bez przeszłości i historii, bez wiary, bez tradycji i jakiejkolwiek tożsamości narodowej, bez związku z naszymi najbliższymi rodzinami i bez ras, zwłaszcza bez rasy białej, która całą ludzkość wydobyła z czeluści niewiedzy i życia bez żadnych zasad, etyki, wiary i tożsamości, białej rasy, która wprowadziła całą ludzkość na nowy etap rozwoju wiary, przemysłu i nauki, które dzisiaj znalazły się w rękach syjonistów i ludzi, którzy pojęcie Naród chcą odesłać do lamusa historii, którą z czasem będą chcieli wymazać całkowicie z naszej pamięci, tak jak chcieli kiedyś wymazać z pamięci Polaków historię o naszych bohaterach – żołnierzach wyklętych, których mordowano po pokazowych procesach przedstawiając ich opinii publicznej, jako niemieckich kolaborantów, szmalcowników, antysemitów, faszystów, zwykłych bandytów i złodziei, a potem po wykonaniu na nich wyroków śmierci, ich ciała wrzucano do bezimiennych mogił przysypanych gaszonym wapnem…
Jednak tych ludzi ogłupionych przesz system można jeszcze uratować i odzyskać dla poszczególnych społeczności, można ich nauczyć innego życia i przede wszystkim sposobu myślenia (chemia mózgu!), trzeba jednak najpierw powrócić do korzeni naszej europejskiej cywilizacji.
Ciekawe jest również to, że na temat Polaków wypowiadają się bardzo często żydzi, Niemcy i inne mniejszości narodowe żyjące wokół Polaków, które przecież w naszym kraju nadal stanowią mniejszość!
Do kuriozum należy również to, że dewianci seksualni, którzy stanowią jakiś bardzo mały ułamek społeczeństwa decydują o tym, co jest normalne albo o tym, pod jakimi flagami mamy maszerować, co jest antysemickie, a co jest ksenofobiczne, a co tym wszystkim nie jest.
Na przykład takie organizacje jak "Nigdy Więcej" albo stowarzyszenie 11 listopada albo organizacje homoseksualistów, które chcą wprowadzić swoje prawa w szkolnictwie polskim oraz w obowiązującym prawie do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Mniejszości w Polsce decydują o tym, jak ma żyć większość Polaków. To przede wszystkim trzeba zmienić w naszej ojczyźnie, mniejszości nie mają prawa rządzić większością, czyniąc to wszystko jakoby w imieniu większości, narzucając tej większości, jak ma żyć i jak ma wychowywać swoje dzieci.
A poza tym, nie nazywajmy innych Polaków lemingami, nie wiedząc o tym albo nawet nie zdając sobie z tego sprawy, że sami jesteśmy nieświadomymi ludzkimi lemingami ogłupionymi przez system. Spróbujmy przynajmniej przed tą manierą w naszym słownictwie się bronić i postarajmy się używać jej rzadko w naszej potocznej mowie względem innych Polaków, a najlepiej jakbyśmy tego słowa nie używali w ogóle.