Gdzie jest ten punkt G?

Gdzie jest ten punkt G, który sprawi, że fachowiec będzie fachowcem? Zawsze! Z pokolenia na pokolenie! W każdej dziedzinie!

 Do zaspokajania potrzeb społecznych powstał ogromny aparat. I co z tego, że jest taki wielki i chce uchodzić za taki ważny? Gdy tylko wkroczy, zostawia po sobie płacz i zgrzytanie zębów.

Nie mogę pojąć, jak to jest, że ten aparat wcale się nie dziwi, ze tak mu nic nie wychodzi. Może powinien, choć trochę czytać, choć trochę się uczyć, choć trochę myśleć, żeby wreszcie pojąć cel swojej ‘działalności’. Nie ma to, tamto, on jest od zaspokajania, a jak tego nie robi, to niech się nie dziwi, że chcemy rozwodu z aparatem!

Mam już dość słuchania i oglądania kolejnych odsłon nieudacznictwa tego narcyza (aparatu), który wdzięczy się do siebie samego przed lustrem, a kolejne wtopy kwituje kolejnym idiotyzmem.

Czarę goryczy po codziennych pokazach niekompetencji, przelała dziś u mnie wypowiedź przedstawiciela nadzoru, który ma dopuścić lotnisko w Modlinie do stanu używania. A gdzie rozmowa z tym, który dopuścił pas przed fanfarami otwarcia Onego? Ludzie!, Czy to jest pierwsze lotnisko, pierwszy pas startowy, który Polacy zbudowali i uczą się na błędach???

Gdzie jest ten punkt G, który sprawi, że fachowiec będzie fachowcem? Zawsze! Z pokolenia na pokolenie! W każdej dziedzinie!

Tyle mamy ustaw, przepisów, instytucji, urzędów, ekspertów, fachowców a wszędzie widzimy gnioty bezsensu, niekompetencji, marnotrawstwa, zaniedbania.

A dziennikarze, którzy jak mało kto, widzą z bliska każdy przekręt, każdą machlojkę, ale dopiero, jak komuś omsknie się słowo, wycieknie filmik lub wyjdzie dziura w pasie startowym, dopiero wtedy, na nasz użytek są tacy wstrząśnięci, choć wcale niezmieszani. Oburza mnie u nich postawa relatywizacji każdego skandalu związanego z aparatem.

Każdy może mieć swoje zdanie, jednak gdzie jest ten punkt G, który sprawi, że dziennikarz będzie dziennikarzem?

A tak w ogóle to mam grypę i wkurzona jestem wszystkim! Tym, że kicham, kaszlę, że boli mnie głowa! Gdzie jest ten punkt G, który (bez durnych szczepionek, które tylko mutują wredniejsze odmiany) zabezpieczy nas przed epidemią gryp?

Rozumiecie już, że tym bardziej wkurzona jestem dzisiaj tym całym aparatem?

Gdzie jest ten punkt G, który sprawi, że moje wkurzenie rozprzestrzeni się tak, jak ten wirus, który nas gnębi?;-)

Grafika: http://poland-art.com/images/stories/Artysci/Stonawski_Michal/michal_stonawski/Michal_Stonawski_Punkt_G.jpg