Aria z II aktu Halki,muzyka Stanisław Moniuszko,słowa Włodzimierz Wolski.Teresa Zylis-Gara – soprano,National Philharmonic Symphony Orchestra Kazimierz Kord – conductor,dyrygent.
Nie ma chyba bardziej popularnej i znanej polskiej opery. Nie ma roku, w którym któryś z polskich teatrów nie przygotowuje nowej inscenizacji lub nie prezentuje wznowienia tego dzieła. Wszakże Halka to nasza duma narodowa, jeden z nielicznych przykładów w polskiej literaturze operowej, należący do gatunku do którego nigdy nie mieliśmy szczęścia..
Gdyby rannym słonkiem wzlecieć mi skowronkiem,
Gdyby jaskółeczką bujać mi po niebie!
Gdyby rybką w rzece płynąć tu do ciebie,
Jaśku mój, do ciebie!
Ani ja w Wisełce pląsająca rybka,
Ani ja skowronek, ni jaskółka chybka,
Wiatr tylko nuci:
Wróci Jaśko, wróci!
Gdyby mnie, o, gdyby mnie gwiazdeczką w skałach ponad zdrojem
Przejrzeć się w twej duszy, przejrzeć w sercu twojem!
Błędnym choć ognikiem, choć ognikiem, co tak blado pała,
O, gdyby, gdyby moja łezka tobie zapałała!
Ni mi błyskać w zdroju, ni mknąć nad gaikiem,
Ani ja gwiazdeczką, ni błędnym ognikiem!
Płyną wciąż po rosie jęki moje, płyną,
Skrócona wersja opery Stanisława Moniuszki w reżyserii wielkiej Marii Fołtyn. Na dwór Stolnika zjechała okoliczna szlachta z okazji zaręczyn jego córki, Zofii z Januszem, młodym dziedzicem góralskich wiosek. Zaufany sługa Stolnika, Dziemba, wznosi przy dźwiękach poloneza toast za pomyślność młodej pary. Gdy Janusz i Zofia proszą Stolnika o tradycyjne błogosławieństwo, słyszą smutny śpiew wiejskiej dziewczyny, która z rozpaczą szuka swego ukochanego. Śpiew ten porusza wszystkich, ale najbardziej Janusza, który rozpoznaje głos Halki — dziewczyny z gór, którą kochał i porzucił dla Stolnikówny….
.