Bez kategorii
Like

Gdy makijaż zaczyna szpecić…

22/02/2011
393 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

  Wiadomość o tym, że Platforma redukuje swoją ofensywę „100” projektów do 20-30, obojętnie jak to uzasadnia Donald Tusk, świadczy tylko o tym, że owych „100” projektów tak naprawdę nigdy nie było. Może funkcjonowały jako hasła, czy też tytuły. Ja nawet wątpię w owe 20-30 projektów, bo prawdopodobnie ostaną się tylko te, które wynikają  z mapy drogowej dostosowania naszych przepisów do unijnych. Rewelacji nie będzie. Nawet sztandarowy projekt pod nazwą „Służba Zdrowia” padł i nie powstanie. Nawet fakt przychylnej Prezydentury nie ma tu znaczenia, bo prezydent nie ma najwyraźniej sprecyzowanych w uzgodnieniu z  premierem konkretów.   Czy jednak rezygnacja z pracy nad „wirtualnymi”  przedsięwzięciami  ekipy Donalda Tuska zwalnia go od odpowiedzialności  za  „redukcję” parlamentarnej pracy jego ugrupowania ? Kapitulacja Tuska w […]

0


 

Wiadomość o tym, że Platforma redukuje swoją ofensywę „100” projektów do 20-30, obojętnie jak to uzasadnia Donald Tusk, świadczy tylko o tym, że owych „100” projektów tak naprawdę nigdy nie było. Może funkcjonowały jako hasła, czy też tytuły. Ja nawet wątpię w owe 20-30 projektów, bo prawdopodobnie ostaną się tylko te, które wynikają  z mapy drogowej dostosowania naszych przepisów do unijnych. Rewelacji nie będzie. Nawet sztandarowy projekt pod nazwą „Służba Zdrowia” padł i nie powstanie. Nawet fakt przychylnej Prezydentury nie ma tu znaczenia, bo prezydent nie ma najwyraźniej sprecyzowanych w uzgodnieniu z  premierem konkretów.
 
Czy jednak rezygnacja z pracy nad „wirtualnymi”  przedsięwzięciami  ekipy Donalda Tuska zwalnia go od odpowiedzialności  za  „redukcję” parlamentarnej pracy jego ugrupowania ?
Kapitulacja Tuska w sferze legislacyjnej świadczy tylko o tym, ze Platforma jest mocno przeszacowana w swojej zdolności do przeprowadzenia zmian. Tak na ogląd, o  około 70 %. To stanowczo za dużo, by rządzić w kolejnej kadencji.
 
Mizernie wyglądają więc osiągnięcia obecnego rządu.
Liberałowie mogą na plus zaliczyć tylko częściową likwidację przywilejów emerytalnych. Nauczyciele mogą jakiś czas jeszcze cieszyć się podwyżką wynagrodzeń, bo karta nauczyciela „trzeszczy w posadach”.
Ci na dorobku, a szczególnie młode małżeństwa,  też nie maja czym się zachwycać.
Polityka zagraniczna ?
Dajmy sobie spokój. Można by długo, tak geograficznie,  od Smoleńska po USA. Politycznie – od „tarczy”  do katastrofy…
A  tak ekonomicznie, to  od 3% do 8% deficytu budżetowego  w stosunku do PKB.
 
 
Warto więc pokusić się o porównanie niespełna dwuletnich rządów PIS z ponad  już trzyletnimi rządami koalicji PO-PSL.
 
Wymiernym efektem rządów Prawa i Sprawiedliwości i działalności rządów pod egidą   Jarosława Kaczyńskiego ( początkowo Kazimierza Marcinkiewicza)  były daleko idące pozytywne zmiany w państwie, zarówno w gospodarce, jak i w innych dziedzinach istotnych dal prawidłowego funkcjonowania państwa.
Czego dokonał rząd (y) PIS-u w niespełna dwa lata ?

W polityce zagranicznej realizował wizję wolnej, niepodległej Polski, członka Europy ojczyzn, solidarnej społecznie.

Produkt krajowy brutto w czasie  rządów PIS-u   przyrastał  rocznie o ponad 6%, produkcja przemysłowa o ponad 10%, inwestycje o 20%, produkcja budowlana o ponad 60%. W okresie 2005-2007 powstało 1,2 mln miejsc pracy w kraju i spadło bezrobocie z ponad 3 mln osób w 2005 do około  1 mln 100 tys. w 2008. Inflacja była niska ( spełniała kryteria wejścia do strefy euro),  a zloty stabilny ( złoty nie przekroczył bariery 3.50 za euro).

Zmniejszono deficyt finansów publicznych z około 4 proc. PKB do w 2006 do 3 proc. PKB ( jedno z kryterium do przyjęcia waluty unijnej).  Tu warto przypomnieć, że za rządów PIS Polska spełniała wszystkie kryteria przyjęcia do strefy euro. Dzięki Bogu i Partii ( jak to dawniej mawiano), Kaczyński sensownie uznał, że jesteśmy za słabi gospodarczo i ekonomicznie, żeby  starać się o wejście do korytarza ERM2 ( zamrożenie kursu złotego na dwa lata) . Donald Tusk nie miał skrupułów i już w lutym 2008 , bazując na wynikach finasowo-gospodarczych rządów PIS-u , oznajmił, że w 2011 będziemy w strefie euro. To miał być pierwszy sukces, po wejściu Polski do UE. Tusk chciał się zapisać w historii, tak samo jak Miller, który tak długo trzymał się fotela premiera, jak długo czekaliśmy na owego radosnego pierwszego maja roku pamiętnego. Miller dotrwał, Tusk się przeliczył.

Dziś Polska nie spełnia żadnego kryterium do przyjęcia euro.
 
No ale dalej…
Za rządów PIS-u:
Cena benzyny spadla z ok. 4,30 zł do 3,70 zł.

Kaczyński  zlikwidował podatek od spadków i darowizn, zmniejszył podatek dochodowy od osób fizycznych, obniżył o ponad polowe składkę rentową, dzięki czemu wzrosły pensje , podniósł zaś znacząco najniższą płacę.

W ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności  uzyskał  67,3 mld euro na lata 2007 – 2013. ( za które obecnie są budowane m.in. drogi ).


Wprowadził  w ramach polityki prorodzinnej nieznane w Polsce a powszechne w Europie Zachodniej odpisy od podatku na każde dziecko, wydłużył  urlopy macierzyńskie,  wprowadził też  krytykowane przez opozycje tzw. „becikowe”, czyli zapomogę z tytułu urodzenia dziecka, co po dwóch latach zahamowało ujemny przyrost naturalny notowany od 2000 roku; na dożywianie dzieci przeznaczył 500 mln zł rocznie.

Zainicjował  politykę bezpieczeństwa energetycznego przez poszukiwanie niezależnych źródeł  energii w kraju i zagranicą. Sprzeciwiał  sie budowie gazociągu  północnego z Niemiec do Rosji, zainicjował budowę  „gazoportu”.

Wprowadził  mechanizmy konkurencji w telefonii komórkowej: spadły o prawie połowę  ceny dostępu do internetu i ceny usług telefonicznych. Stworzył   Urząd Komunikacji Elektronicznej przeciw praktykom  monopolistycznym.

Powołał  Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zajęło się  ściganiem korupcji i które stało się, jak praktyka dowodzi,  solą  w oku SLD i rządzącej  Platformy Obywatelskiej.

Wprowadził sady 24-godzinne ( tak ochoczo zlikwidowane przez rząd Donalda Tuska), powołał  Krajową Szkołę  Sędziów i Prokuratorów. Po dwóch latach rządów PiS przestępczość kryminalna spadla o 18 proc.
Dokonał likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, powołał  nowe służby specjalne. Rozpoczął restrukturyzacje polskich sil zbrojnych.

Przeprowadził ustawową  lustrację , zahamowaną  dziś przez   PO i SLD.
Wzmocnił pozycję Instytutu Pamięci Narodowej.

Nakłady na ochronę  zdrowia wzrosły o ponad 10 mld zł, tj. o 26%, a niedopłacanym latami pracownikom tej branży podniesiono wynagrodzenia o blisko jedna trzecią. Żaden rząd tego nie przeprowadził do tamtej pory, a i do dziś.

Za rządów PiS 86% Polaków deklarowało, ze czują sie zadowoleni, a ponad 60% twierdziło, ze żyje sie im dostatnio.

Porównajcie dziś  jakiekolwiek osiągnięcia rządu Donalda Tuska z tym, co zrobił PIS w czasie niespełna dwóch lat rządzenia.
 
Klown by się zaniepokoił, a co dopiero normalny człowiek.
 
0

Zebe

Wiem, ze nic nie wiem

42 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758