Język ciała.
Czyli, jak kłamstwo kształtuje fizjonomie.
„Ministra”
Skąd te chytre pyski.
Goldsztejny i Lyski.
Szczurze uśmieszki.
Od deski do deski.
Oczka rozbiegane.
Szyje poskręcane.
Usta wykrzywione.
Rączki upocone.
Galeria kreatur.
Tertium non datur?
Gdy znów na nich patrzę.
Wciąż oczom nie wierzę.
Panie Premierze.
Skąd Pan ich bierze?!
Tomasz Kolodziej,zaprzysiegly kociarz, dzialacz zwiazkowy, pisowiec, zoologiczny antykomunista, co nie znaczy ze nie pogadamy