Według pomiarów Państwowej Agencji Atomistyki radiacja w Polsce przekracza normy kilkadziesiąt razy. Jest to w oczywisty sposób spowodowane przez awarię w japońskiej elektrowni – co do tego nie miejmy złudzeń.
Radioaktywna chmura, która rozprzestrzenia się po całym świecie, dotarła kilka dni temu (23 i 26 marca) do Polski.
Tematyka tekstu porusza bardzo istotne kwestie – grozi nam poważne niebezpieczeństwo. Dlatego proszę o przekazanie tego tekstu dalej, np na forach dyskusyjnych, w formie drukowanej itp, w miarę Twoich możliwości. Możesz też pomóc wypromować tą notkę w internecie, korzystając z modułu facebook "lubię to" na samym początku tekstu.
Starsze wiadomości przeczytasz w poprzednim tekście, tutaj – M.IN. JAK SIĘ CHRONIĆ – WAŻNE.
Cytat na dziś: "My jesteśmy bardzo groźni dla naszych okupantów. Ale nie jako armia, lecz jako świadomość. Obecna wojna toczy się właśnie o świadomość!"
—————————————-
REGULAMIN BLOGA – obowiązuje wszystkich komentatorów. W szczególności zabronione jest lobbowanie za energetyką atomową i umniejszanie rozmiaru tragedii w Japonii! Jeśli nie znasz tematyki szkodliwości paliwa MOX, czy radioaktywnego plutonu – uzupełnij proszę wiedzę przed skomentowaniem. Jeśli usłyszałeś w TV jakiś dezinformacyjny bzdet opłacanego przez rząd / korporacje "eksperta" że wszystko jest ok – podziel się tym z kimś innym!
—————————————-
29 marca, godz. 22.00
"Wyniki pomiarȯw stacji monitoringu radiologicznego w Polsce na dzień 28 marca 2011 pokazują, że zawartość pierwiastków promieniotwórczych: Jodu 131 i Cezu 137 w powietrzu, powiększyła się w przeciągu około 2 dni, o kilkadziesiąt razy!
Stwierdzono także obecność, wcześniej nie wykrytych pierwiastków, takich jak: Cez 134 i Tellur 132.
Poniżej prezentujemy najnowszy raport z Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie. Porównajcie dane z tego raportu względem danych dla tego samego miasta z poprzedniego raportu (w poprzednim uaktualnieniu jeszcze niżej). Wzrost jest ogromny:
Źródło
Co to może dla nas oznaczać? Przede wszystkim oznacza to klęskę medialnych skorumpowanych krzykaczy lobby atomowego. Skażenie w Polsce jest już faktem i nie da się temu w żaden sposób zaprzeczyć. Tylko człowiek naiwny, zmanipulowany bądź o celowej, złej woli (interesy), może temu zaprzeczać. Na razie lobbyści atomowi i zmanipulowane przez nich owieczki stosują kolejną śpiewkę: "owszem, skażenie jest, ale jest ono minimalne". Jak myślicie, co będą mówić gdy skażenie się zwiększy? Na pewno też będą uspokajać..
Potwierdza się to, co pisałem wcześniej – czynniki oficjalne i powiązane z nimi lobby atomowe podaje złe informacje z opóźnieniem, jak to miało miejsce w Czarnobylu. Zawsze przy serwowaniu nam złej informacji natychmiast kontruje się taką informację uspokajającymi kwestiami. Fałszywie uspokajającymi..
28 marca godz. 20.00
W programie radiowym Alexa Smitha wystąpiła dr Helen Caldicott, czołowa aktywistka antynuklearna, która cieszy się wielkim autorytetem na całym świecie. Wskazała ona na kilka istotnych aspektów katastrofy w Fukushima:
-dym z reaktora nr. 3 oznacza bardzo poważną katastrofę, bowiem tam paliwem jest pluton. Jedna milionowa część grama plutonu gdy dostanie się do organizmu powoduje raka.
-pomiary radioaktywności licznikiem Geigera mogą być nieprzydatne, gdyż nie rozróżniają pomiędzy czynnikami radioaktywnymi. Najważniejsze z punktu widzenia zdrowia są „wewnętrzne czynniki emisyjne” (takie jak stront, który przyczepia się do kości), a te właśnie powodują mutacje i raka.
-mało się mówi o tym, że baseny chłodzące paliwo są o wiele groźniejsze niż same reaktory. W elektrowniach jądrowych w USA baseny nie mają żadnego rezerwowego zabezpieczenia! Istotny jest tu czas połowicznego rozpadu izotopu, a to ma wpływ na ingerencję w nasz genotyp.
-wielka część Japonii jest już zniszczona i nie do odzyskania.
-to co się dzieje można nazwać przypadkową inżynierią genetyczną. Będzie to miało na pewno wpływ na przyszłość naszego gatunku.
-aby powstrzymać to szaleństwo nuklearne potrzebna jest pokojowa rewolucja na wzór egipski.
Koniec zabawy – radioaktywny jod w Massachusetts. Wczoraj stanowy departament zdrowia stanu Massachusetts przyznał, że w wodzie znaleziono śladowe ilości radioaktywnego jodu z elektrowni Fukushima. Mimo, że ilość jodu jest bardzo mała, kładzie to kres dyskusji na temat możliwości przedostawania się zanieczyszczeń radioaktywnych na duże odległości. Wiadomo, że sytuacja będzie się pogarszać, zatem należy przedsięwziąć wszelkie środki ostrożności. Nie ma bowiem bezpiecznych dawek promieniowania. Źródło
Pojawiły się przypuszczenia, że może to być związane z elektrownią atomową w Massachusetts. „Kongresman chce żeby każdy kto mieszka w promieniu 20 mil od elektrowni atomowej w Massachusetts wziął pigułki z jodkiem potasu” – taka informacja ukazała się na forum dyskusyjnym – link. Czyżby jednak winnym był izraelski wirus stuxnet, który niszczy wielkie systemy komputerowe? Źródło
"Następne, rozpowszechniane na cały świat kłamstwo medialne!
Tym razem trzeba już bardzo uparcie, ze strachu wręcz kurczowo trzymać się iluzji, aby nie dostrzec globalnej akcji publikowania kłamstw na temat katastrofy w Fukushimie i jej następstw. Agencja Reuters, a wraz za nią wszystkie media (w tym znȯw polskie) powiadomiła, że na terenie Elektrowni Fukushima – Daiczi znaleziono ślady plutonu 238, 239 i 240.
Zaraz w następnym zdaniu, aby uspokoić opinię publiczną poinformowano, że ilości znalezionego Plutonu nie są większe od tych, występujących w naturze oraz że nie są one szkodliwe dla zdrowia.
Problem tylko w tym, że pluton nie występuje jako naturalny pierwiastek w naturze. Jest bezsprzecznie sztucznie wytworzonym pierwiastkiem – wynikiem celowego bombardowania uranu 235 deuterem, czyli izotopem wodoru". Źródło
Mój komentarz: zauważcie czytelnicy jedno, w jaki sposób media dawkują informacje. Wczoraj podano, iż radiacja tuż przy reaktorze przekracza normę 10 milionów razy. Kilka godzin później informację zdementowano – ciekawe, na czyje zlecenie, pod czyim naciskiem? Wszak CIA wysłała swoją komórkę śledczą do Japonii w celu dezinformacji.
Taką informację, szokującą dla opinii publicznej, podaje się celowo. Wtedy odpowiednie algorytmy badają reakcje WEB 2.0 na taki news, by po chwili ją zdementować i na powrót wszystkich uspokoić. W jakim celu? Prawdopodobnie po to, by np udoskonalić mechanizmy manipulacji, udoskonalić algorytmy wyszukujące bądź przygotować się do kolejnej wojny informacyjnej (która de facto trwa już teraz.
Na co jeszcze musimy zwrócić uwagę? Dopiero dziś, 28 marca oficjalne media podały, iż w okolicach elektrowni, czyli poza reaktorami, wykryto ekstremalnie niebezpieczny pluton. Używana w reaktorze nr 3 mieszanka uranowo – plutonowa, czyli paliwo MOX jest 2 tysiące razy bardziej niebezpieczna niż paliwo z Czarnobyla. Pytanie: ten pluton musiał tam leżeć już co najmniej tydzień, jako pozostałość po kolejnych eksplozjach. Dlaczego więc informują nas o tym z takim opóźnieniem? I pytanie zasadnicze: dlaczego żadne medium, nawet te określane jako "niezależne" czy "patriotyczne", nie informuje o rzeczywistej skali problemu? Czyli m.in. o tym, że wystarczy już jedna cząstka alfa, by wywołać proces nowotworowy i zmiany w DNA. Cząstki alfa są skutecznie zatrzymywane nawet przez ubrania czy kartkę papieru. Jest to modny argument lobbystów atomowych fałszywie uspokajających opinię publiczną. Jednak żeby ochrona była rzeczywista, należałoby wychodzić na dwór w masce (najlepiej przeciwgazowej) i siedzieć w uszczelnionym mieszkaniu.
P.S. moje blogi już od kilku dni są bombardowane przez lobby atomowe. Po czym odróżniam ich od zwykłych forumowiczów piszących komentarze? Po pierwsze, przesadna pewność siebie i sprawianie wrażenie teatralnie przerysowanej "fachowości" i "rzetelności", aż do bólu. Po drugie, stosowanie sztuczek socjotechnicznych i słów – kluczy, mających sugerować w/w przymioty wzięte w cudzysłów. Po trzecie, Ci komentatorzy kopiują swoje komentarze i zapisują gdzieś w pliku, na dysku twardym. Gdyż tuż po ich usunięciu z mojego bloga pojawia się ta sama treść. Po czwarte, tacy komentatorzy stwarzają pozory tłoku – umieszczają bardzo podobne komentarze pod różnymi nickami, przez dajmy na to 20 minut. Potem gdy to wszystko usuwam – przez wiele godzin jest spokój. Tak więc info wojna już trwa.
27 marca, godz. 14.00
-cyt. "EWAKUACJA JAPONII.
nagranie mówi samo za siebie – link.
Zrozpaczony 38 letni człowiek wie, że nie będzie w stanie się ewakuować – nie ma na to warunków. Jego twarz jest już pokryta czerwonymi plamami. Nic nie pomagają pozaklejane okna i siedzenie w domu. Woda w Tokio nie tylko jest już całkowicie niezdatna do picia, ale i do mycia. Elity, hierarchia Yakuza już się ewakuuje, rząd japoński przygotowuje się do międzynarodowej konferencji prasowej. Czy możliwa jest ewakuacja 13 milionów ludzi z Tokio? A co ze 120 milionami z całej Japonii?
W nocy Reuters podał bardzo niepokojącą informację, że radioaktywność wody w reaktorze nr. 2 przekracza normę 10 milionów razy! (link)" Źródło
-"Jeśli ktoś nie musi wychodzić na zewnątrz, zalecam pozostanie w domu. Z nieba mogą spadać radioaktywne cząstki, dlatego należy być ostrożnym. W domach powinny pozostać zwłaszcza dzieci – uważa dr Dariusz Timler, dyrektor ds. lecznictwa w Szpitalu im. Kopernika w Łodzi."
Od soboty, 26 marca nad Polską jest największe, do teraz, stężenie cząstek radioaktywnych w powietrzu. Nawet bardzo niskie stężenie pierwiastków radioaktywnych, pochodnych z Plutonu 239 jest bardzo niebezpieczne.
Mój komentarz: powyższa informacja jest bardzo istotna, gdyż oznacza to już bunt nawet czynników oficjalnych wobec odgórnych zarządzeń. Dzielni lekarze z Łodzi postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć ostrzegać społeczeństwo. Taki sprzeciw Ci lekarze mogą przypłacić w najlepszym wypadku całkowitym ostracyzmem zawodowym.
Dwa bardzo ważne teksty: tekst_1 i tekst_2
"rok 2001: "Ludzkosc zrozumie przeslanie filmu Matrix dopiero za 20 lat" "Im mniej czlowiek wie, tym latwiej mu zyc. wiedza daje wolnosc, ale unieszczesliwia" - to dlatego iluzje kosztuja tak wiele."