FOTOREPORTAŻ! LAS SMOLEŃSKI – 10.10.2012

DWA LATA MINĘŁY – PAMIĘCI NIE GASIMY. Tak, to już dwa lata jak posyłamy w niebo nasze znaki pamięci. Czekamy niecierpliwie na 10 dzień każdego miesiąca, aby tutaj przyjść i oddać hołd ofiarom tej strasznej tragedii.

Tym razem był to jubileuszowy LAS SMOLEŃSKI, bo już minęły dwa lata od narodzin LS. Zawsze coś się takiego na LS wydarzy, co jest nie sztampowe. Tym razem (po raz pierwszy od dwóch lat) nie zadziałało nagłośnienie. Ale co z tego, przecież mamy swoje głosy, a nagłośnienie to tylko dodatek. Może być, ale nie musi być. Apel został odczytany przez Łażącego Łazarza, a światła pamięci w lodowatym i silnym podmuchu wiatru poszybowały do nieba, po drodze mijacąc Pałac Prezydencki. Edward Snopek zaśpiewał dwie pieśni, a my mu wturowaliśmy, potem przeczytał wiersz. Mieliśmy przygowowane wspomnienia o Pani Annie Walentynowicz i Pani Teresie Walewskiej-Przyjałkowskiej, ale przy tym zimnie postanowiliśmy odłożyć to na następny apel. Powstały też grupki dyskusyjne. Mieliśmy okolicznościowe znaczki, którymi nie handlowaliśmy jak zarzuca nam "bystra obserwatorka" elig. Znaczki były traktowane jako cegiełki w zbiórce pieniędzy na zakup balonów i helu, bo niestety balony nie rozmnażają się jak grzybek tybetański. Pokazując znaczki, zawsze mówiłam, że w ten sposób zbieramy na LS.    I tutaj miła niespodzianka, panowie mówili, że wyrośli już ze znaczków, ale chętnie dali pieniążki na balony. Jedna pani miał przy sobie tylko złotówkę, ale też ją  ofiarowała. Ludzie wiedzą na co płacą, nie jesteśmy handlarzami! Każdy, kto jest odpowiedzialny za Polskę robi swoje, my też robimy, chociaż zawsz znajdą sie ludzie próbujący zniszczyć inicjatywę i skółcić ludzi.

Zapraszamy i do zobaczenia za miesiąc!!!