Facebook: dwa standardy społeczności

Krytyka, jaka nie tylko w naszym kraju towarzyszy amerykańskiemu portalowi, przede wszystkim dotyczy dyskryminowania innych niż oczywiście słusznych (czyli marksistowsko – liberalnych) poglądów. Że tak jest w istocie świadczą fakty.

Mateusz Kijowski, kreowany przez „opozycyjne” media na lidera nowego ruchu społecznego KOD, wielokrotnie podkreślał, publicznie, że KOD nie dąży do obalenia demokratycznie wybranego rządu.

 

   „Jeżeli opozycja obali władzę i spowoduje, że zostanie wybrana inna, to tej nowej również będziemy patrzeć na ręce” – mówił szef KOD i zapewnił, że nie dąży do obalenia rządów PiS, bo „celem jest obrona demokracji, jak sama nazwa wskazuje”. „Przedstawiciele PiS nie szanują demokracji i niszczą ustrój państwa. Ale to nie o partię chodzi, ale o państwo” – powiedział.

 

To fragment z Newsweek’a (3.03.2016).

 

Tak samo dwa miesiące później:

 

 Jakie plany związane z zapowiedzianą na 7 maja demonstracją ma Komitet Obrony Demokracji? Jego lider, Mateusz Kijowski, przekonywał na antenie Radia Zet, że celem KOD wcale nie jest zmiana obecnego rządu. – Naszym celem jest to, żeby rząd przestał łamać prawo i zagrażać obywatelom. Musimy pomóc politykom wzmocnić politykę – wyjaśnił.

 

Tym razem Onet.pl (5 maja 2016).

 

Tymczasem w facebookowym mateczniku, skupiającym wierchuszkę nowopowstałego stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji (KRS  0000604562 ) aż zionie miłością do zwycięzców ostatnich wyborów parlamentarnych.

 

Członek zarządu KOD, Jacek Parol, niczego nie ukrywa:

 

…Zarówno kieszonkowemu Hitlerkowi, jak i jego żałosnym przydupasom, marionetkom i lizydupom wydaje się, że są sprytni i jak przepchną do jutra ustawę paraliżującą TK, to Prezydent Reprezentujący Prezesa wciśnie Obamie gówno o kompromisie i załatwieniu sprawy to durny murzyn to kupi.

Posłuchajcie, więc Debile, Komuniści i złodzieje, byli ubecy i donosiciele, niewykształcone kołki i chamy z doktoratami. Nikomu niczego nie wciśniecie. Nie po to wykształceni, mądrzy Polacy reprezentują nas w Europie w różnych miejscach i urzędach Unii by dało się wcisnąć ciemnotę przygotowaną przez waszych geniuszy intelektu. Nie po to mamy w Europie Tuska, Suchocką, Bieńkowską i mądrych europosłów. Nie po to Unia korzysta ze zbiorowej mądrości wielowiekowych demokracji żeby dać się ograć przez bandę bolszewików tęskniących za stalinizmem.

Mam okazję to głośno wołam RATUNKU!!!! Prezydencie Obamo, Panowie Ministrowie krajów NATO.

Nie dajcie się nabrać tym skurwysynom, nie wierzcie w ani jedno słowo tych oszustów. Przyjeżdżacie do Kraju, w którym partia narodowo-socjalistyczna usiłuje powtórzyć manewr Hitlera.

https://www.facebook.com/groups/862893643827173/?fref=ts

 

Tak więc człowiek zajmujący równorzędne z Maciejem Kijowskim  stanowisko w KOD (taki sam członek zarządu) uważa Jarosława Kaczyńskiego za kieszonkowego Hitlerka, posłów i ministrów rządu Rzeczypospolitej za jego przydupasów, marionetki i lizydupy, natomiast Andrzej Duda to tylko  Prezydent Reprezentujący Prezesa.

 

Najwyraźniej zaś wszyscy razem to skurwysyni i oszuści, które to określenia zdają się wypełniać hipotezę kilku norm prawa karnego.

 

PiS zaś to partia nazistowska.

 

Jednak zdaniem polskich administratorów facebooka wypowiedzi te nie naruszają wysokich standardów społeczności internetowej!

 

Wśród wykształconych w duchu wspierania i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego oraz promowania obywatelskich postawi i zachowań, które to są jednymi ze statutowych celów stowarzyszenia KOD, wyróżnia się Piotr Szoc (właśc. Szoć). Jak podaje na swoim facebookowym profilu tyra w firmie Garden Service w Płochocimiu. Tymczasem jest jej współwłaścicielem (z wpisu do CEIDG wynika, że działalność prowadzi od 1996 roku).

 

Warto więc przyjrzeć się dokładnie poglądom reprezentowanym przez podwarszawskiego przedsiębiorcę.

 

  Żyby rozwiązać kłopoty Polaków trzeba skończyć kaczaka , bezapelacyjnie i raz na zawsze.

 

Czyżby zapowiedź powtórki z łódzkiej demokratycznej akcji  niejakiego Cyby?

 

Bo przecież „młodzieżówka 65+” KOD-u  otwarcie nawołuje do rewolucji.

 

Dwie, raczej podeszłe wiekiem panie, wzywają dramatycznie lud na barykady. Co prawda jedna z nich mieszka  w odległej Hiszpanii, druga za to (69 lat!!!) prowadzi sklep w Warszawie, co wyłącza je nawet z najbardziej szeroko pojętego kręgu rewolucjonistów.

 

Ale nie na facebooku, gdzie  każdy może udawać zaangażowanie.

 

 

 

Kto jeszcze, prócz Jacka Parola i Piotra Szocia, tworzy tę grupę?

 

To dopiero jest ciekawe.

 

Otóż znajdujemy w  niej europosła PO Adama Szejnfelda.

 

Poza tym   Sławomira Potapowicza, członka Nowoczesnej Ryszarda Petru, zastępcę Sekretarza Generalnego i sekretarza Regionu Warszawskiego.

 

Jest i Krzysztof Skiba (Big Cyc).

 

Znani „opozycyjni” żurnaliści – Renata Kim (Newsweek) i Jerzy Wójcik (wicemichnik z GW). Poza nimi znaleźć można kilku innych, np. Wojciecha Fuska z gw.

 

Jest również samorządowiec z Krakowa, Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu PO tamtejszej rady miejskiej.

 

Oczywiście nie brak i słynnego na całą Polskę, niestety nie z prac naukowych, dr Wojciecha Krysztofiaka ze Szczecina.

 

Tym razem wieszczy on porażkę polskiego rządu podczas zaczynającego się szczytu NATO w Warszawie.

 

Obojętnie, gdzie nie spojrzeć, widać jedynie niczym nieskrywaną nienawiść do Państwa i demokratycznie wybranej władzy.

 

Istnienie tej grupy (https://www.facebook.com/groups/862893643827173/?fref=ts ) to faktyczne dementi komunikatów oficjalnie słanych przez Kijowskiego.

 

Tam, we własnym gronie, jego najbliżsi współpracownicy i wyznawcy dają upust swojej nienawiści do demokracji, która przynajmniej część z nich odsunęła od koryta.

 

Powyższa diagnoza jednak w niczym nie uchyla pytań, jakie trzeba publicznie zadać polskojęzycznym pracownikom facebooka.

 

Czy nazywanie urzędującego Prezydenta kraju będącego sojusznikiem USA, członkiem NATO, sk..synem, to są jakieś nowe standardy dla obywateli gorszej kategorii, czyli chrześcijan mieszkających w Europie Wschodniej?

 

Dlaczego anonimowi cenzorzy facebooka przechodzą nad oczywistym przestępstwem obojętnie, ale blokują np. przez tydzień użytkownika za to, że zakwestionował wykształcenie jakiegoś lewicowego i wyzywającego innych od ostatnich usera?   

 

Dlaczego usuwane są prawicowe strony, bądź też blokuje się ich adminów tak, że działalność jest w istocie całkowicie uniemożliwiona? I to pod byle wydumanym pretekstem, jak np. memem opublikowanym rok wcześniej!!!

 

Gdzie są żurnaliści z gazety KOD (d. wyborcza)? Gdzie zatroskana o demokrację Renata Kim? Wleźli do grupy, nie reagują na szerzenie przez jej członków czystej nienawiści, a więc wygląda na to, że twierdzenia Parola (Jacka) czy też innego Szocia uznają za swoje.

 

Ohydny tekst Jacka Parola to nie tylko dowód prymitywizmu i zwykłego chamstwa jego autora.

 

To przecież również czyn zagrożony karą.

 

Art. 135 § 2 kodeksu karnego mówi wyraźnie: kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

 

W lipcu 2011 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis o karalności publicznego znieważenia prezydenta RP jest zgodny z ustawą zasadniczą. TK podkreślił, że prezydentowi „należny jest szczególny szacunek i cześć”, a jego znieważenie jest zarazem „znieważeniem samej Rzeczypospolitej”.

 

Jacek P. publicznie wyzywając Prezydenta tak naprawę pluje nam wszystkim w twarz.

 

Nie tylko wyborcom PiS, katolikom i wiernym innych wyznań.

 

Ale, o paradoksie, również i członkom KOD.

 

Polskim muzułmanom, świadkom Jehowy, ateistom i wyznawcom bogini Asztarte.

 

 

 

A polskojęzyczni cenzorzy facebooka uważają, że nic się nie stało.

 

 

7.07 2016