Exclusivo Alemania

Dlaczego inni traktują nas jak Trzeci Świat? Z jakiego powodu zamiast porządnych detergentów, jakie można kupić za Odrą, w takich samych opakowaniach sprzedawany jest u nas szajs? Czemu klientowi z Polski przysyłają takie cygara jak te na zdjęciu?

CigarWorld.de – to sklep, w którym kolega zamówił pudełko kubańskich cygar Ramon Allones Belicoso. Cena jednej sztuki – 10,5 euro. Oto co dostał za swoje pieniądze. Po prostu masakra. Polscy cigar aficionados często zaopatrują się za granicą, bo u nas ceny cygar niejednokrotnie przewyższają te oferowane w Szwajcarii, Niemczech, USA czy Hongkongu, nawet mimo dodatkowych kosztów związanych z przesyłką. Zazwyczaj transakcje są bez zarzutu, ale zdarzają się i takie skandale jak w tym przypadku.

To pudełko cygar to tylko szczegół. To jeden z przykładów jak traktuje się polskich konsumentów. Wielokrotnie przekonałem się jak duża jest różnica w jakości proszków do prania czy innych detergentów sprzedawanych pod tą samą marką w Polsce i np. w Niemczech. To samo można powiedzieć o napojach orzeźwiających największych marek. Po prostu dwa różne światy. Jaki jest powód, że zagraniczne korporacje traktują nas jak Trzeci Świat? Dlaczego pozwala na to polskie państwo? Czemu nie używa inspekcji handlowych i innych służb, jak czynią to np. Rosjanie wobec naszych towarów, aby sprawdzić jakość wciskanych Polakom artykułów drugiej kategorii?

Około 10 lat temu byłem gościem polskich biznesmenów działających w Niemczech, którym tamtejsze inspekcje nie dawały spokoju. Pod różnymi pretekstami czepiały się ich o najdrobniejsze szczegóły, wlepiały kary, od których się odwoływali i w końcu wygrywali, ale trwało to długie miesiące, dezorganizowało działalność i narażało na dodatkowe koszty. Moi gospodarze mówili wprost, że chodziło o wypchnięcie ich z niemieckiego rynku. Bezskutecznie domagali się od polskiego rządu interwencji, ewentualnie zastosowania wobec niemieckich inwestorów w Polsce zasady "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie".

Z tego co wiem do dziś nic się w tej sprawie nie zmieniło. Ludzie ci nadal samotnie walczą w Niemczech o przetrwanie, niektórzy dali za wygraną i przenieśli swoją biznesową działalność do Francji, Holandii i Irlandii. Mam wrażenie, że mimo iż III RP ma już 22 lata nasze państwo nie działa, nie pomaga obywatelom, nie dba o nich. Nasze władze poklepują się tylko po plecach z szefami innych państw i nic dla nas nie robią. Zostawili nas samych, jak wspomnianych przedsiębiorców. Najbardziej przygnębiające jest to, że tych ludzi wybieramy sami, pozwalamy im na to, by nas lekceważyli, traktowali jak powietrze. Jak długo jeszcze?