Bez kategorii
Like

Ewa Gutek: In Vitro jest pluciem w twarz polskiej rodzinie

21/07/2012
507 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Niemoralnym jest to co nam wciskają. Nie odnosząc się nawet do wiary można śmiało powiedzieć, że in vitro jest pluciem w twarz przeciętnej polskiej rodzinie. Kpiną, która pomoże koncernom i zdesperowanym.

0


Słodka dzidzia

Życie we dwoje staje się puste kiedy nie słychać szczebiotania dzieci. Wszyscy pytają kiedy w końcu będziecie rodzicami. Dlatego na tym uczuciu próbuje się obecnie zbić kapitał polityczny. Zdjęcie kobiety w stanie błogosławionym  i już to co brzydkie i biedne jest opromienione. Zobaczcie jaki prezent daje Wam władza!

To nie jest nawet temat zastępczy

W głównych problemach jakie spotykają Polaków nie ma właściwie o czym mówić. Bieda, drożyzna, brak jakiejkolwiek pomocy dla rodzin (bo te grosze rodzinnego to nie pomoc, a jałmużna)a tu rzuca się prezentem sztucznego zapłodnienia. Trzeba przecież zadowolić pod płaszczykiem związków heteroseksualnych związki homoseksualne. Szok?! Niepotrzebny, bo wprawdzie Palikot niby jest zły na Grodzką za oficjalne naciski w sprawie przyznania dzieci dla par homoseksualnych, ale jednak in vitro popiera. Co ma jedno z drugim wspólnego? Jeżeli dwóch gejów uprze się na dziecko to my im za ten kaprys zapłacimy. Jak? Zawsze można znaleźć kobietę tzw. surogatkę, której na nasz koszt wykona się in vitro. Mama zrzecze się praw do dziecka, a tylnymi drzwiami wejdzie drugi tatuś. Wszystko to zgodnie z prawem i za nasze pieniądze.

 

Kto zyska?

Niewiele małżeństw, bo sam wskaźnik zastępowalności pokoleń pokazuje, że w Polsce może nie tyle nie chcemy mieć dzieci co nas najzwyczajniej na to nie stać. Polacy w Anglii mają ponad dwukrotnie wyższy wskaźnik i ta różnica 1.3 nie jest wynikiem in vitro. Zyskają na pewno laboratoria i kliniki. Koszt przechowywania zarodków nie jest mały. Znowu ktoś lobbuje w Polsce. Na czyją rzecz?! Na tych co w obronie swoich interesów na pewno pójdą do urny, bo szary obywatel jest już tak zniechęcony, że zaczyna wątpić w sens wybierania.

 

„Pomoc” Państwa w rozrodczości

Nic bardziej mylnego, bo Państwo powinno zadbać przede wszystkim o swoich obywateli. Ci co nas przekonują, że zarodek nie jest życiem- nie powinni upierać się w obronie ewentualnych przyszłych Polaków, bo przypomnieć należy, że mamy dzieci pozostawione przez Państwo bez opieki. Przesada? Nie, bo jeżeli w trzyosobowej rodzinie tylko jedno z rodziców zarabia niemal najniższą krajową to na pomoc Państwa nie ma co liczyć. Zresztą kogo ratuje 70 zł miesięcznie? Dobierają się do ulg rodzinnych, zostawiają chore dzieci na utrzymaniu z darów dobrego serca i samotne matki, które mogą skorzystać z funduszu alimentacyjnego kiedy ich dochód na jedna osobę nie przekracza 745 zł. Dam pomysłodawcy in vitro 1490 miesięcznie i niech utrzyma siebie i dziecko.

 

Pomijając kwestie moralne

Niemoralnym jest to co nam wciskają. Nie odnosząc się nawet do wiary można śmiało powiedzieć, że in vitro jest pluciem w twarz przeciętnej polskiej rodzinie. Kpiną, która pomoże koncernom i zdesperowanym. Może i będzie szczęściem dla niektórych kobiet, ale i obejściem prawa dla związków partnerskich homoseksualnych. Nie stać nas na leczenie, na objęcie opieką profilaktyczną naszych dzieci, a stać nas na zamrożone zarodki zalegające w klinikach.

I to nie jest moralne wobec polskich rodzin! Nie trzeba sięgać do katechizmu, ani być człowiekiem wiary, żeby się na taka ustawę nie godzić!

Ewa Gutek : Działacz społeczny, pełnomocnik Solidarnej Polski w powiatach okręgu legnickiego, były związkowiec- lider największego protestu w sprawie przekształcania szpitali.

0

Mateusz Gruźla

"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."„I call myself a Peaceful Warrior…because the real battles we fight are on the inside.”„Pan Bóg nie lubi tchórzy!”

130 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758