Siły pragnące zmienić naturalny porządek rzeczy działają na świecie od jego zarania. W zamierzchłej przeszłości Stwórca pomieszał języki pysznym budowniczym wieży Babel, która w ich zamyśle miała sięgać do nieba. Zdarzenie to symbolizuje wolę Boga, by ludzie różnili się od siebie rasą, kulturą, narodowością, cywilizacją i językiem.
Pomimo to usiłowania zmiany tego stanu rzeczy powtarzają się w historii. Jedną z najnowszych była budowa bolszewickiej żydokomuny z nowym gatunkiem człowieka „homo sovieticus”. Unia Europejska od swego zarania była kontynuacją żydokomuny, tyle że z „europejczykiem” w roli człowieka. W obecnej dobie globalizmu i nowego porządku światowego (NWO) projekt ten został doprawiony potężnym zastrzykiem zamorskiej emigracji.
W dniu 18 lutego, Viktor Orban, w swoim Orędziu do Narodu uderzył w tym aspekcie w alarmujące tony. Opisany stan rzeczy nie jest nowością, nie dziwi również postawa europejskich „polityków” wszelkiej maści, gdyż wszyscy bez względu na swe polityczne barwy wysługują się rządzącej Zachodem globalnej oligarchii finansowej. Jedyne co zaskakuje, to odwaga Orbana, który nie cofa się przed ostrymi publicznymi stwierdzeniami. Dużo do myślenia daje też postawa kościoła, który jeśli nie wspiera obecnych globalistycznych trendów, to milczy jak zaklęty.
Ponieważ na krajowej scenie politycznej nie ma ani jednej znaczącej figury, która by wyjaśniła Polakom tak zwane sedno sprawy, to pozwoliłem sobie przetłumaczyć z angielskiego obszerne fragmenty Orędzia, którego pełny tekst można znaleźć tu[i], zdając sobie sprawę, że opisana sytuacja dotyczy w identyczny sposób Polski i Polaków.
„Wierzę w proste sprawy, w pracę, rodzinę i Ojczyznę. Wierzę, że my Węgrzy mamy przyszłość, jeśli pozostaniemy Węgrami, jeśli będziemy kultywować nasz język, naszą chrześcijańską i węgierską kulturę; chronić niepodległość i wolność. Możliwość swobodnego wyboru drogi, jest warunkiem koniecznym do spełnienia naszych planów na przyszłość. Dziś ponad 50% banków jest węgierską własnością, podobnie jak i mediów. Nie ma niepodległości bez narodowych banków i mediów. Eurobełkot i liberalne pozy zostały przezwyciężone. Wysłaliśmy z powrotem ten kaganiec do Brukseli i smycz do MFW. Rozejrzyjcie się po Europie wymuszonych koalicji i dyktatu liberalnych mediów; u nas nastała moda na klarowne wypowiedzi słów i zdań. W Budapeszcie chcemy mówić to co myślimy i robić to co mówimy. Stanowi to luksus w dzisiejszej europejskiej polityce. My myślimy, że ostatnią szansę dla Europy stanowi chrześcijaństwo. 78% naszych obywateli chce zachowania naszej chrześcijańskiej kultury i tradycji.
Obserwatorzy zauważają, że z powodu emigracji nad Europą zbierają się czarne chmury. Procent emigrantów na zachód od naszych granic będzie lawinowo narastał. Zachód upadnie bo Europa nie zdaje sobie sprawy, że jest okupowana. Czy nie będzie to potwierdzeniem opinii, że cywilizacje nie upadają tylko popełniają samobójstwa? Wielu uważa, że nawet jeśli to jest prawdą, to proces zajmie długi czas. Uważam, że się mylą. Będziemy mogli zobaczyć na własne oczy, nie wspominając już o naszych dzieciach i wnukach, w jaką przyszłość Zachód się pokierował. Wielkie zachodnioeuropejskie narody stały się emigracyjnymi. Każdego dnia ich kulturowy fundament jest przekształcany. Wielkie miasta ulegają islamizacji i nie widzę żadnej politycznej siły, która mogłaby i chciała to zmienić. A to jest zła wiadomość dla nas, gdyż Islam, który zawsze chciał nawrócić Europę na „właściwą wiarę”, będzie atakował nie tylko od południa, ale i zachodu. Prawosławie zmaga się już dzielnie z tym naporem. Jakby to nie brzmiało absurdalnie, największe niebezpieczeństwo nadchodzi do nas z zachodu, z Brukseli, Berlina i Paryża. Nie wolno nam solidaryzować się z tymi co chcą zaprowadzić w Europie post-chrześcijańską i post-narodową przyszłość.
Siła przeciwstawiająca się nam, będąca na garnuszku Sorosa sitwa międzynarodowych biurokratów, nie ma jednak zamiaru rezygnować. Węgierski aktywista organizacji Sorosa w swych wypowiedziach posunął się do, cytuję: ‘Bez względu skądkolwiek oni (emigranci) przybywają są lepsi niż nasza rodzima populacja’. Unijnemu komisarzowi do spraw praw człowieka wypsnęło się jakiś czas temu, że zaprowadzono program hodowli soroso -podobnej populacji, czyli „homo sorosensus”. Z ich punktu widzenia populacja emigrantów jest lepszym surowcem do tego celu. Tylko dzięki daleko posuniętej wielkoduszności i głębokiej tolerancji Węgrów, ludzie wdrażający takie programy mogą, wesoło i bezpiecznie żyć między nami.”
Opisane powyżej indywidua stanowią od lat w III RP „elitę”, plasującą się zarówno w obozie władzy jak i opozycji, w gospodarce , kulturze, mediach i administracji. Przyczyną tego stanu jest daleko posunięta ignorancja i zdeprawowanie społeczeństwa. W ramach konkluzji pragnę tylko nadmienić, że podobno na naukę nigdy nie jest za późno.
[i] https://visegradpost.com/en/2018/02/20/the-west-will-fall-as-europe-is-occupied-without-realising-it-said-viktor-orban-christianity-is-the-last-hope-full-speech/
Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata