Czy Chiny będą miały pierwsze kolonie w Europie? Na to wygląda. Tyko Czerwony Smok może uratować brzydką pannę bez posagu, czyli to, co pozostało po eurogrupie.
Właśnie zadzwonił budzik (marsze oburzonych*)i prezes EBC, Jean-Claude Trichet*, powiedział w radiu Europe1, że należy wprowadzić zmiany w traktacie UE, które miałyby „uniemożliwić jednemu państwu destabilizację reszty eurogrupy”*. Hahaha, powiedziałby na to niemiecki ekonomista,
Stefan Homburg
(gdyby był Polakiem, okrzyczano by go wrogiem publicznym Europy nr 1) a który w lewicowo-liberalnej Süddeutsche Zeitung dzieli się z czytelnikami mało budującą wizją Unii (w której to Tusk Donald marzy o posadzie szefa Komisji UE po przejściu tow. Barroso* na emeryturę). Otóż
zwykły obywatel
niewiele może uczynić dla ratowania się przed nadchodzącym kyzysem – mówi Homburg: „historia pokazuje, że kiedy sprawa robi się poważna,rządy chwytają się radykalnych środków, takich jak wywłaszczenia, nakaz oddania majątku czy zakaz posiadania złota. (…) Gdy państwo znajdzie się
w stanie zagrożenia
przestaną obowiązywać nawetpodstawowe prawa obywatelskie”. A kogo kryzys nie ruszy? – pyta SZ: ”tych, którzy nie posiadają nic, im bowiem nie można niczego zabrać.A także szanowane osoby z sektora finansowego, które jeszcze przez rok czy dwa będą zarabiać pieniądze
z pomocą podatników
by potem własnym samolotem odlecieć na własną wyspę i przyglądać się z daleka, jak radzą sobie pozostali”, mówi Homburg. Na szczęście są Chiny – wołaSunday Times. Spadkobiercy Mao Tse Tunga mają pod siennikiem 2 biliony 650 mld dolarów. Mogą zatem zainwestować krocie, jeśli tylko
Unia Europejska
wejdzie na drogę głębkich reform. Jakich? Oczywiście żądanych przez Chińską Republikę Ludową. Co to oznacza? Ano nową jakość praw człowieka, zgodnie z zasadą „my was wspieramy finansowo, wy przejmujecie nasze standardy w dziedzinie praw człowieka”. Europa nie wie, co ją czeka.
* uczestnicy tych marszów w Warszawie wznosili hasła PiS-u. Przypadek?
* monsieur Trichet znany był raczej z wyprowadzania, niż z wprowadzania. W 1993 roku zbankrutował Credit Lyonnais (wyprowadzono z niego 130 mld franków). Oczywiście było śledztwo, ale przez przypadek spłonęły archiwa banku w Paryżu i w Hawrze.
* aktualne przepisy wystarczyłyby w pełni, gdyby ich nie łamano, słusznie uważa Homburg.
*tow. Barroso rozpoczynał karierę jako maoista.
Dobrze, że są tacy ludzie,wyborcy Tuska, a zwłaszcza Palikota, będą się mieli gdzie ogrzać:
Post scriptum: Kaczyński przestrzegał Polskę przed planami wejścia do klubu euro. Tusk namawiał na to. W jakim celu, kto zgadnie?