Euro 2012 wg. Gajusza Swetoniusza
17/06/2012
425 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Swetoniusz wiecznie żywy…
(…)”Podczas widowisk, które wydał na cześć trwania cesarstwa i dlatego zlecił nazwać je największymi, powołał do krotochwilnych występów na scenie mnóstwo osobistości z obu stanów i obojga płci”.
Pobrzmiewają w głowie słowa Gaiusa Suetoniusa Tranquillusa, plotkarza i złośliwca, gdy patrzy się, co obecnie dzieje Rzeczpospolitej. Euro 2012 stało się Platformy Obywatelskiej ostatnią okazją, by narzucić części ludziom w Polsce pewien sposób patrzenia na wydarzenia w kraju.
Impreza Sportowa była kulminacją batalii o „Nowy zdrowy Patriotyzm” – uwieńczeniem paroletnich starań mediów i Grupy Trzymającej Władzę, bombardujących opinię publiczną zwrotem „XIX patriotyzm Kaczyńskiego. O nowym patriotyzmie mówiono wszędzie („Przez te wszystkie dni rozdawano ludowi podarki wszelkiego rodzaju”). Do jego słów Pewnych Osób dołączyło mnóstwo „osobistości z obu stanów i obojga płci”, jak Maryla Rodowicz, ( „ogromnie cenił występy pieśniarskie”), którą Rosjanie pieszczotliwie nazywają „Marijlką”, i powiedziała, co by zrobiła z tymi od miesięcznic.
Wybudowano wielkie stadiony, by zadziwić Europę ( „wymyślił nowy kształt budowli miejskich w Rzymie”); Lożę honorową oddano dla Warstw Wyższych.(„na występy cyrkowe przeznaczył dla rycerstwa oddzielne od reszty siedzenia”); Ludzie mieli wierzyć, że to, co było niemożliwe przez lata, teraz spełnia się dzięki Euro, przy czym nie wspominano o pewnych niedoskonałościach. ( „gdy oddał do użytku publicznego termy i gimnazjum, nie pominął przy rozdawnictwie oliwy również sentorów i rycerzy).
Część ludzi manifestacyjnie nie interesuje się Euro. ("Mówią, że wielu widzów(…) po kryjomu skalało z murów, gdy bramy miasta były zamkniete, albo udając zmarłych dawało się wynieść w kondukcie pogrzebowym")
Wszystko to musi się musialo się udać, więc zatrudniono do pracy rzeszę dziennikarzy: („co żywo zewsząd pozbierał młodzieniaszków stanu rycerskiego i więcej niż 5 tys co najbardziej krzepkich z gminu, aby podzielono ich na stronnictwa i nauczono różnego rodzaju oklasków) oraz dodano im autorytetów z kulturalnych ministerstw wraz z osobami, które zasłużyły się w poprzednich kampaniach – jak kolega Pana Powiatowego („ich przewodnicy zarabiali po 40 tysiecy denarów;”).
Przed Euro wybrano się na objazd kraju, by sprawdzić stan przygotowań i przekonac Świat Zachodni, że żadnego rasizmu w Polsce nie ma.(„Niekiedy spozywał obiad w miejscach publicznych czy to na basenie naumachii, zastrzeżonym do jego wyłącznego użytku, czy na Polu Marsowym, czy w Cyrku Wielkim wśród usłużnego grona ulicznic i fletnistek z całej stolicy”).
Tuż przed Euro rozliczne sondaże łagodnie znów przypominają, iż „Polacy” obojga płci” nie życzą sobie żadnych demonstracji na Euro. ( "w czasie zawodów przestrzegał przepisów tak skrupulatnie, ze nigdy nie ośmielił się splunać, pot z czoła ocierał reką”.)
Prezes Kaczyński dosłownie zrozumiał to wezwanie. Demonstracji nie było. Z pomocą przyszły grupy kibolskie, za których działania natychmiast obciążono Kaczyńskiego – jak. m.in. dziennikarka Wielowiejska. („gdy raz doszło do walki ręcznej i powierzono rozstrzygnięcie kamieniom i połamanym deskom siedzeń, rzucał wiele pocisków na puiblicznosć, zranił głowę pretora”).
Ruch Palikota natychmiast przystąpił do kontrataku i wyjaśnił Ambasadorowi, kto jej winien rozruchów.
(„podstawił opryszków, aby niepokoili ją procesami podczas pobytu w Rzymie; gdy zaś zażywała wywczasów na ustroniu, aby ją ścigali obelgami i żartami, krążąc koło niej na lądzie czy morzu")
Na reakcję Putina nie należało długo czekać i stanowisko swe wyklarował w Rozmowie Telefonicznej, której obszerne fragmenty zacytowała PAP. Ach poznać ja całą…("najpierw Tyrydades wstąpił na pochyłe wzniesienie, klęknął u kolan (…), który go prawą ręka podniósł i ucalował. Z kolei na prośbę Tyrydadesa zdjął mu tiarę i nałożył diadem”)
Zrobiono wszystko dla Polski i Polaków („zrobił wszystko, co było do zrobienia, lecz wynik w rękach Fortuny”)
Jaki będzie koniec? Nie wiadomo, choć można się zastanawiać ( "Lecz gdy zawiodła go nadzieja, poczuł się tak dalece już bezradny i wyczerpany, i zbiedniały, że musiał zawiesic na dłuższy czas wypłaty zołdu żołnierskiego i świadczeń weteranom").