Bez kategorii
Like

e – bubel Kwiatkowskiego

04/02/2012
409 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Odpowiedź na pytanie, jakie lobby stoi za ustawą o e – sądzie pozostawiam historykom.

0


 

1.

 

Konstytucja RP z 1997 roku w art. 10.stanowi, że ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej (u.1) oraz, że władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały.  (u. 2).

Takie rozwiązanie od czasów Monteskiusza nazywamy „trójpodziałem władz”.

Oznacza, że w państwie żadna władza nie powinna (czyli nie może) wywierać wpływu na pozostałe.

 

2.

 

Konstytucja szczególną wagę przywiązuje do wymiaru sprawiedliwości.

Zgodnie z art. 45.1. każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.

Istotne dla dalszych naszych rozważań będzie przede wszystkim określenie „bezstronny i niezawisły”.

 

3.

 

W wyroku z dnia 24 października 2007 roku (Sk 7/06) Trybunał Konstytucyjny stwierdził:

Niezależność, niezawisłość i bezstronność sądu i sędziego są ze sobą ściśle powiązane. Niezależność sądów oznacza przede wszystkim oddzielenie pod kątem organizacyjnym i funkcjonalnym sądownictwa od organów innych władz, w celu zagwarantowania pełnej samodzielności tych organów w zakresie rozpoznawania spraw i orzekania. Z kolei niezawisłość sędziego charakteryzuje się działaniem jedynie w oparciu o prawo, zgodnie z własnym sumieniem i wewnętrznym przekonaniem. Z niezawisłością związane są liczne elementy: bezstronność wobec uczestników postępowania, niezależność w stosunku do organów pozasądowych, samodzielność sędziego wobec władz i innych organów sądowych, niezależność od wpływu czynników politycznych oraz wewnętrzna niezależnością sędziego.

 

4.

Dalej:

Niezawisły sąd składa się z osób, którym prawo nadaje cechę niezawisłości, nie tylko w formie deklaracji, ale kształtuje system uwarunkowań działania sędziów w sposób który tę niezawisłość realnie, efektywnie gwarantuje. Z kolei z zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego (art. 176 ust. 1 Konstytucji) wynika, że sąd każdej instancji powinien spełniać warunki niezależności, bezstronności i niezawisłości.

5.

I najważniejsze:

Zgodnie z Konstytucją w skład sądów wchodzą sędziowie oraz obywatele biorący udział w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Możliwość swobodnego powierzania sprawowania władzy sądowej innym osobom spowodowałaby utratę znaczenia gwarancji określonych w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Skutkowałoby to dopuszczalnością realizowania prawa do rozpatrzenia sprawy przez sąd przez działalność organów, w których konstytucyjny standard niezawisłości jest niższy niż gwarancja niezawisłości sędziowska określonej w rozdziale VIII Konstytucji.

 

6.

Tymczasem w RP gros orzeczeń sądowych wydawanych jest przez referendarzy sądowych. Referendarz bowiem wydaje nakazy zapłaty w postępowaniu upominawczym (art. 3531 § 2 kpc), oraz wykonuje wszystkie czynności w elektronicznym postępowaniu upominawczym.

Jak głośno chwalił się minister Kwiatkowski e – sąd wydaje ponad 1.000.000 nakazów rocznie.

7.

Czy referendarz sądowy daje gwarancje niezawisłości podobnej do tej, jaka cechuje sędziego?

Na to pytanie daje odpowiedź art. 150 ustawy z dnia z dnia 27 lipca 2001 r.prawo o ustroju sądów powszechnych.

Przepis ten w § 3 wyraźnie stanowi:

Referendarza mianuje i rozwiązuje z nim stosunek pracy Minister Sprawiedliwości

na wniosek prezesa sądu okręgowego.

Tak więc referendarz w stanie prawnym obowiązującym do dnia 28 marca 2012 roku jest pracownikiem podległym ministrowi sprawiedliwości.

Nie posiada więc wystarczającego atrybutu, aby móc być uznanym za niezawisłego od władzy wykonawczej.

 

 

8.

 

Wszystkie zapadłe do tej pory orzeczenia e – sądu są rażąco sprzeczne z art. 45 Konstytucji.

Ustawodawca co prawda sam zauważył swój błąd i znowelizował prawo o ustroju sądów powszechnych tak, ze od dnia 28 marca 2012 roku stosunek pracy z referendarzem nawiązywać będzie Prezes właściwego Sądu Apelacyjnego (Dz. U. z 2011 r. Nr 203, poz. 1192).

Podkreśla to tylko moje wcześniejsze zastrzeżenia.
Referendarz nie posiada niezbędnej cechy, jaką jest niezawisłość.

We wspomnianym wyżej wyroku TK jasno określił, że „możliwość orzekania przez osoby inne niż sędziowie (w znaczeniu konstytucyjnym) musi przybrać właściwy kształt normatywny. Ustawodawca przy poszukiwaniu nowych rozwiązań powinien brać pod uwagę międzynarodowe standardy wiążące Polskę, wskazujące na inne rozwiązania zgodne z zasadami państwa prawa. Nowe regulacje powinny gwarantować rzeczywiste oddzielenie trzeciej władzy od innych władz (art. 10 Konstytucji), doprowadzić do rozluźnienia więzi między asesorami i ministrem sprawiedliwości (…).”

Te same argumenty służą przeciwko orzekaniu przez referendarzy sądowych.

E – nakazy zapłaty pozostają zatem w sprzeczności z art. 10 u. 2 Konstytucji, z art. 45 u. 1 oraz z art. 175 u. 1 Konstytucji.

 

E – sąd to po prostu e – bubel Kwiatkowskiego.

 

9.

 

Jaki zatem jest sens e –sądu, największej, a raczej jedynej dumy pana Kwiatkowskiego?

Ano taki, że choć teoretycznie e – sąd wydłuża postępowanie (wystarczy przecież zaskarżyć e – nakaz, aby sprawa w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy trafiła do właściwego sądu rejonowego i była rozpatrywana od początku), to w praktyce… skraca je.

Przecież zarówno władza ludowa, jak i post – ludowa, skutecznie dbała i dba o to, żeby pod względem prawnym społeczeństwo polskie tkwiło w głębokim analfabetyzmie.

To nie jest tak, że układ ten jest wygodny jedynie dla korporacji prawniczych.

Ten układ jest wygodny dla wszystkich, którzy w hierarchii dziobania stoją wyżej od przeciętnego obywatela.

Gros ludzi „obdarzonych” e – nakazem nie odwołuje się od niego.

A przecież w pouczeniu zawartym w tymże piśmie stoi jak byk, że e – nakaz oparty jest wyłącznie o twierdzenia powoda.

Aż się prosi o sprzeciw.

Tylko – jak to się robi, proszę pana?

 

10.

 

Odpowiedź na pytanie, jakie lobby stoi za ustawą o e – sądzie pozostawiam historykom.

 

4.02 2012 roku

 

 

 

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758