Buszując w YT na ruskim YT znalazłem taki oto filmik, z nagranym dziwnym tańcem TU154, który był przyczyną awaryjnego pełnego emocji lądowania. Ale popatrzcie sami i wyciągnijcie wnioski
Awaryjne lądowanie TU154
29 Kwietnia nа podmoskiewskim lotnisku „Czkałowskij” mało co nie rozbił sięТU-154, należący do Ministerstwa Obrony RF. Niedługo po starcie, samolot samoczynnie silnie się przechylił, w następstwie tego załoga z olbrzymim trudem „posadziła” go z powrotem na pasie startowym. Ofiar na szczęście nie było. ТU-154B-2, boczny numer RA-85563 pierwszy lot odbył w 1982 roku, prawie 30 lat temu. Od 1go Lutego 1983-roku odbywa służbę w zestawie sił powietrznych ZSRR, a następnie w RF Od 2005 roku bazował na wojskowym lotnisku w podmoskiewskim Czkałowsku. 29 Kwietnia 2011 załoga pod dowództwem Jurija Rodionowa powinni odlecieć samolotem do Samary w celu dokonania remontu w tamtejszych zakładach remontowych /tych gdzie „remontowali” naszą Tutkę 101/. Jednakże lot przedłużał się ponad 10 minut na minimalnej dopuszczalnej wysokości i załoga zrozumiawszy że, samolot stał się faktycznie niesterowalny podejmuje decyzję o lądowaniu awaryjnym. Sytuację komplikuje jednak silny wiatr jaki się w międzyczasie zerwał: „Tutkę” rzuca bezwładnie w trzech płaszczyznach piloci zachodzą na pierwszy krąg, stojącym z boku wydaje się, że samolot pada prosto na las. Znikając z oczu za drzewami, lecz w ciągu minuty samolot znowu pojawia się na widnokręgu „pląsając” dziwnie. Piloci nie trafili w pas startowy i zaczynają nową próbę, która naszczęście kończy się szczęśliwie. /tłum. Moje/
Ciekawe co było przyczyną takiego zachowania Tutki, które zmusiło załogę do takiego „tańca św. Wita”. Co powoduje że samolot tak się zachowuje. Trochę w życiu latałem…..za krowami ,) i to była moja cała znajomość z „lotnictwem” więc może znajdzie się ktoś mądry i wyjaśni co może być przyczyną takich podskoków i harców. Nie chciałbym nic sugerować, ale czy jakaś awaria w czasie podchodzenia do lądowania naszej Tutki nie mogła być przyczyną tragedii?? Więc choć nie wierzę w takich sprawach w przypadki, to jednak te 0,001% niepokoju nie daje spokoju mojemu sumieniu.
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/