Dzisiejsze znaczenie antysemityzmu – widziane z USA

Dzisiaj oskarzanie przecietnego Amerykanina o antysemitzm , budzi tylko politowanie jak rowniez wscieklosc z powodu bezczelnosci takiego oskarzenia.

Antysemityzm, cytujac Wikipedie, jest to postawa wyrazajaca wrogosc, uprzedzenie, niechec i dyskryminacje Zydow oraz osob pochodzenia zydowskiego, postrzeganych jako grupa religijna,etniczna lub rasowa, z powodow religijnych, gospodarczych i politycznych.

W paru moich notkach poswieconych obecnemu kryzysowi w Zatoce Perskiej, ktory w kazdej chwili, moze przerodzic sie w konflikt militarny o nieobliczalnych konsekwencjach, zostalam oskarzona o przestepstwo antysemityzmu przez blogerow z Salonu24.pl  o nikach Owanuta i Rio Bravo. W notkach tych jako obywatelka USA, krytykowalam postawe neokonserwatystow zydowskich i lobby zydowskie za walne przyczynienie sie do wojny w Iraku, oraz namawianie do inwazji Iranu i Syrii rzadu i Kongresu USA. W ostatniej notce „Znaczenie Izraela dla USA” , posunelam sie do stwierdzenia, ze wartosc Izraela dla USA jest zerowa i gdyby nie dzialalnosc lobby zydowskiego, to znaczenie Izraela  dla USA byloby takie jak Gwinei Rownikowej. Napisalam rowniez, ze Izrael jest ogromnym klopotem politycznym dla rzadu Stanow Zjednoczonych i ogromnym ciezarem finansowym dla obywateli USA.

Na moja prosbe, by wspomniani wyzej blogerzy odpowiedzieli mi dlaczego to krytyka posuniec rzadu izraelskiego, oraz  lobby zydowskiego w USA, jest rownoznaczne z przypisywaniem postawy antysemityzmu.

Oskarzenie o antysemityzm w USA robi jeszcze jedynie wrazenie tylko na czlonkach Kongresu i administracji rzadowej, nie wiem jak jest z administracja stanowa, ale nigdy nie slyszalam by kogokolwiek oskarzano o bcie antysemita z czlonkow administracji stanowej. Lobby izraelskie bardzo czesto szafowalo okresleniami o bycie antysemita w czasach administracji Busha. Oskarzano o antysemityzm czlonkow Kongresu, ktorzy byli Palestynczykow, jak rowniez wyrazali watpliwosci co do jakosci dowodow, ktore przyczynily sie do inwazji na Irak. Wtedy to byl bardzo skuteczny straszak. Dzis gdy lobby zydowskie usiluje przerzucic odpowiedzialnosc za skutki wojny irackiej na mityczne lobby naftowe, wobec przecietnych Amerykanow, takie oskarzenia budza tylko usmiech i pukanie sie w glowe. Byc moze jeszcze w niektorych srodowiskach ma to znaczenie, ale z dnia na dzien takie oskarenia traca na znaczenie.

Znamienne jest tez, ze lobby zydowskie,unika jak ognia oskarzenia o antysemityzm afro-amerykanskich mahometan, ktorzy sa grupa nienawidzaca Zydow i sie z tym specjalnie nie kryja. To smo tez dotyczy protestanckich grup afroamerykanow. Tajemnica poliszynela jest rowniez to, ze na kazania czarnych pastorow przychodzi tez coraz wiecej bialych, by nasaczyc sie jadem antysemityzmu.

Nie dosc, ze lobby zydowskie, bedace sila sprawcza inwazji na Irak, przyczynilo sie do smierelnego zagrozenia Izraela przez kraje arabskie, ktore wejda wkrotce w posiadanie bomby atomowej, to w USA unika oskarzenia o antysemityzm grup najbardziej antysemickiej czyli afro-amerykanow.

Oskarzenia mnie o bycie antysemtka budzi teraz we mnie tylko politowanie nad osobami rzucajacymi to oskarzenie. Jest dokladnie jak w starym kawale z czasow komunistycznych „A u was murzynow bija”.