Bez kategorii
Like

DZISIEJSZA OJCZYZNA

25/05/2012
602 Wyświetlenia
0 Komentarze
21 minut czytania
no-cover

Polsko , Polsko ukochana,
– wielka rana Ci zadana.
Nie ma wrednej już komuny,
– ale znikły też rozumy.

0


 

>> Dzisiejsza Ojczyzna<< (II)

           Polsko , Polsko ukochana,

            – wielka rana Ci zadana.

            Nie ma wrednej już komuny,

            – ale znikły też rozumy.

 

            Ile lat jak były zmiany?,

            – kraj jest ciągle naprawiany,

            – w długi coraz większe pchany.

            Już po zmianach na początek,

            – rozkradano też majątek.

 

            Stocznie, przemysł to zniszczono,

            – no a resztki rozkradziono.

            Banki dano w obce ręce,

            – cóż dorzucić można więcej?

           

            Społeczeństwo podzielono,

            – większość w nędzę też wpędzono.

            Dziś kto może stąd ucieka,

            – gdyż go w Polsce nędza czeka.

 

            Dziś ,,elita” tu się liczy,

            – pozostali to są niczym.

            Dziwne mają skądś fortuny,

            – choć są małe ich rozumy.

 

            Któż Cię Polsko tak rozłożył?

            – czy to wojna była może?

            Nie to Cię Polsko ci skończyli,

            – co też władzę dziś zdobyli.

 

            Powiem śmiało i do spodu,

            – wrogiem Polski i Narodu.

            To jest Rząd i Parlament,

            – kończą swoich też na amen(t).

 

            Bo tam niemal wszystkich gości,

            – mamy pełnych pazerności.

            Nie ma wśród nich społeczników,

            – ale mnóstwo szabrowników.

 

            Jak do władzy się dostają,

            – wpierw o kasę też pytają.

            Rozglądają się na boki,

            – gdzie by zrobić jeszcze skoki.

 

            Już nie ma gości z Solidarności,

            – teraz rządzą ludzie prości.

            Zachłanni pazerni,

            – a przy tym bezczelni.

 

            Cóż się z nami porobiło,

            – nas milionów dziesięć było.

            Cóż dziś z członków tych zostało?,

            – i dlaczego nas tak mało?

            Komuś na tym zależało.

 

            Naród mocno podzielony,

            – ten czerwony, ten zielony.

            Jakby kto się pytał co ,

            – to Ten z Pi-Su ,a ten z Pe-O.

 

            Ta wypowiedź, to jest wredna,

            – dziś jest Partia tylko jedna.

            Partia ta, to jest Ojczyzna,

            – imię Polska to Jej przyznam.

 

            Bo od czasów jeszcze Mieszka,

            – każdy Polak w Polsce mieszka.

            Była wielka Partia cała,

            – a się Polska nazywała.

 

            Obudź się dziś Polsko cała,

            – pókiś jeszcze nie skonała.

            I do póki my żyjemy,

            – to w niewolę nie pójdziemy.

 

            Ani żadnym tu bankierom,

            – ani zdrajcom i frajerom.

            Choć jesteśmy ludzie biedni,

            – za to silni – jeśli jedni.

 

            A więc jak się połączymy,

            – wielką siłę stanowimy.

            Kłóćmy się, i sprzeczajmy,

            – ale też nie rozdzielajmy.

 

            Bo jak się porozdzielamy,

            – wrogom tu przewagę damy.

            Aby sprawa się udała,

         – stanąć musi Polska cała.

 

            Niechaj staną dziś górnicy,

            – i hutnicy, robotnicy.

            Nawet także taksówkarze,

            – oraz drobni sklepikarze.

 

            Stanąć muszą i markety,

            – elektrownie też niestety.

            Gdzie i można zgaszą prąd,

            – trza usunąć wredny Rząd.

 

            Trzeba nowe dziś wybory,

            – bo ten Sejm jest wredny chory.

            Trza wybierać społeczników,

            – nie pazernych nieudaczników.

 

            Za grosz skromny niech pracują,

            – niech jak naród – się też czują.

            Wojsko i Policja z nami,

            – też pomoże tu czasami.

 

            To są ludzie też myślący,

            – i to całe zło widzący.

            Mundurowi na naszą stronę,

            – zło też musi być skończone.

 

                Chcą dziś naród otumanić,

            – to i ,,Euro” trza mu wsadzić.

            I gdy w Polsce ludzie biedne,

            – to Mistrzostwa są potrzebne.

 

            I gdy mają trudne sprawy,

            – są rozgrywki i zabawy.

            Więc Rodacy co ważniejsze?

            – czy Mistrzostwa, czy dni późniejsze.

 

            A na pewno tu myślicie ,

            – ważne jest przed nami życie.

            Więc już dzisiaj wybieramy,

            – jaką przyszłość wszyscy mamy.

 

            Rewolucji nam nie trzeba,

            – godny byt oraz chleba.

            Bo dziś wiemy to Rodacy,

            – Polska to jest obóz pracy.

 

            Człek Ci nie jest nagradzany,

            – ale wszędzie okradany,

            I za ciężką pracę,

            – mają marną płacę.

 

            My jesteśmy Boskie dzieci,

            – jeszcze słonko nam zaświeci.

            I jak Bogu zaufamy ,

            – to i zło pousuwamy.

 

            Zło niech w dobro się obróci,

            – i niech zło się też nawróci.

            Bo tam dokąd my zmierzamy,

            – wszyscy się też spotykamy.

 

            I to nie jest żadna ściema,

            – dziś przed Bogiem żartów niema.

            Aby naród nie był biedny,

            – sprawiedliwy jest potrzebny.

           

            Sejm też nowy, oraz skromny,

            – Rząd nasz  mądry i przytomny.

            Także związki zawodowe,

            – w partie zmienić się gotowe.

 

              Tyle tego wystąpienia,

            – wiele jest do omówienia.

            Dużo spraw tu nie ruszano,

            – chociaż o nich też myślano.

 

                                23 maja 2012

                Autor :KRZYSZTOF  SZCZURKO ps.KYSY

             – zwany też Trybun Ludowy

            Podam tajny numer który,

            – dzwoni wprost do mej komóry:

             +48 782 119 573

             Także i gotowy ,

            – telefon domowy:

              +48 17 27 75 708

            Oraz adres E-mailowy

             kysyprzemysl@gmail.com

             to komputer na mój dom.

            Proszę kontakt czytelnika,

            – bo kontaktów nie unikam.

 

 

 

             

 

0

kysyprzemysl

KYSY Trybun Ludowy Bylem pierwszym zolnierzem Solidarnosci. Strajkowalem w 1974r. W stanie wojennym bylem ok. 80 razy bylem zatrzymywany i karany. Zapraszam do dyskusji.

89 publikacje
4 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758