Bez kategorii
Like

Dziewiątego października rozliczymy Donaldzika!

26/09/2011
488 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Cała Polska na wiele tygodni zapomniała o tym, że do polskiego pociągu wchodzi się przez okno, że pieniądze zgromadzone na indywidualnych kontach Polaków poszły do wspólnej czarnej dziury.

0


Głównego motywu przewodniego, rządząca, na nasze nieszczęście, partia PO nie uniknie. Zabawność lejtmotywu polega również na tym, że rządząca partia sama sobie posłała ten los. Mało kto pamięta jakie były okoliczności walki z kibicami. Żadna Bydgoszcz, czy nawet wcześniej Wilno, dały impuls do nowej zadymy Tuska. Impuls dały inne okoliczności. Podstawową przyczyną była wojna kibiców z Adamem Szechterem, druga okoliczność, to incydentalna napaść medialna na PO wywołana przede wszystkim OFE, ale też padaczką na kolei, kursem franka i paroma innymi deklaracjami zawiedzionych artystów. Zamówił Tusk pakiet sondaży i na samym topie mu wyszło, że 70% Polaków chętnie zrobiłoby porządek z chuliganami stadionowymi. Taką informację i bez sondaży można uznać za pewnik, nie wiem jaki frajer wywaliłby ciężką kasę tylko po to, aby się dowiedzieć, że zdecydowana większość Polaków chce ochrony dzieci przed pedofilią. No chyba, że ten frajer nie jest taki frajer, bo kasa na badanie idzie z konta innych frajerów, czyli podatników. Nieważne! Istotne jest to, że Tuskowi wyszło coś ciekawego, łatwego, jak mu się wydawało, i co najważniejsze z pełnym poparciem mediów mógł się brać za „reformy”. 

Cała Polska na wiele tygodni zapomniała o tym, że do polskiego pociągu wchodzi się przez okno, że pieniądze zgromadzone na indywidualnych kontach Polaków poszły do wspólnej czarnej dziury. Zapomniano o kursie franka, upadających inwestycjach drogowych, powstał temat zastępczy kibice. Na początku Tuskowi wszystko szło zgodnie z planem, Donald grzmiał, a media pokazywały jak kibic kopie operatorkę TVN, co ciekawe ten kibic był najprawdopodobniej „kibolem” Legii, czyli drużyny, której właścicielem jest TVN. Takie śmieszności udało się skrzętnie pochować między kolejne relacje o przemianie prezesa i bączki prezydencji. Pech chciał, że Polak z natury jest szalony i napalony na wolność, o czym Tusk zapomniał. Nad tą cechą Polaków PO najpierw przestało panować, a potem stała się zakładnikiem. Właściwie Tusk dokonał cudu, sprawił, że nastroje społeczne z potępienia kibiców przesunęły się na wspieranie kibiców. Stało się tak z prostej przyczyny, władza zaczęła postępować z obywatelem tak jak się władzy zawsze marzy. Z tą chwilą Polacy przestali patrzeć, czy to kibic, czy miłośnik opery, a zaczęli dostrzegać, że za mówienie i śpiewanie najzwyklejszej prawdy idzie się siedzieć. 

Tusk wpakował się w ten klimat, w to imadło, które z jednej strony sam sobie dokręcił, z drugiej kręcą mu kibice. Obojętnie gdzie się pokaże, będzie słyszał przyśpiewki i nie znajdzie pomysłu na odpowiednią reakcję. Już się podnoszą bardzo słuszne głosy, że całe grupy społeczne, jak inwalidzi, biedne dzieci, wraz z innymi wykluczonymi feministkami dobijają się do premiera Polski przez całą kadencję, tymczasem kibice wjechali z czwartku na poniedziałek. Drugi raz numeru z rozmowami powtórzyć nie może, bo go zjedzą media, TVN w tej kwestii nie pozostawia złudzeń, otwarcie krzyczą, że te rozmowy to skandal. Jak rozmawiać nie będzie, to go będę co wizytę w Pcimiu przekrzykiwać tymi samymi hasełkami, które trzeba przyznać coraz bardziej zabawne. Ktoś bardziej przytomny będzie naiwnie zauważał, że w tym wszystkim gubi się wszelkie sedno. Pewnie, że się gubi, ale przecież nie ja i nie Polacy wywołali te zadymy, tylko Tusk, który wynalazł sobie łatwy chleb. W obecnych realiach nie ma szans na żadne rozwiązanie, a już w środku kampanii na pewno. Dlatego mnie nie zależy na udawaniu rozwiązań, ja się z dziką satysfakcją przyglądam temu jak Tusk obrywa własną bronią. Żaden problem nie zostanie rozwiązany, przez tego byłego kibola Lechii, każdy będzie wykorzystywany do tandetnych rozgrywek propagandowych. Mało mnie obchodzi kto kibic, kto kibol, w tej zadymie i tak nic rozsądnego stać się nie może, poza jednym. Pogonieniem Tuska – im dalej tym lepiej.

 

Kulisy katolickiej Gazety Wyborczej:

Dziś nasz serwis wyborczy redaguje laicki biskup Pieronek!

 

0

Matka Kurka

50 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758