Dziennikarze III RP nie stoją w obliczu gułagu ani plutonów egzekucyjnych NKWD. Stoją tylko w obliczu swoich schematów myślowych, swoich pokus i słabości. W obliczu nawyków, które kierują ich poznawczymi i emocjonalnymi odruchami.
Jeśli to język mówi nami, to często nie wiemy, co faktycznie mówimy, jaki jest sens tego, co społecznie komunikujemy. Nie wiemy, co czynimy. Mamy tylko złudzenie swojej podmiotowości. W świetle dzisiejszej naukowej wiedzy to oczywistość."
W ostatnim ubiegłorocznym numerze „Gazety Polskiej” opisałem przypadek obecnego medialnego przemysłu nagonkowo-przykrywkowego. Pokazałem, jak dziesiątki, może setki dziennikarzy, polityków, komentatorów i tysiące internautów angażują się w odwracanie uwagi naszego społeczeństwa od kwestii ważnych. Jak skupiając się na drugorzędnych sensacyjkach, pozbawiają obywateli naszego kraju zdolności do rozpoznawania ważnych mechanizmów życia społecznego. Jak łatwo tej technice ulega wiele skądinąd inteligentnych osób.
W tamtym tekście opisałem zjawisko. Dziś – zgodnie z zapowiedzią – spróbuję przybliżyć się do uchwycenia sposobu myślenia, wiedzy, motywów uczestników dzisiejszego frontu medialnego. (…)
Żołnierze stalinowscy nie mogli nic zrobić poza tym, co im kazano. Nie byli się w stanie przeciwstawić. Nie mieli żadnego pola manewru. Zostali zepchnięci przez ówczesny system na poletko przetrwania i często ryzykowne dla nich okazać się mogły elementarne odruchy ludzkiej solidarności.
Dziennikarze III RP nie stoją w obliczu gułagu ani plutonów egzekucyjnych NKWD. Stoją tylko w obliczu swoich schematów myślowych, swoich pokus i słabości. W obliczu nawyków, które kierują ich poznawczymi i emocjonalnymi odruchami. W obliczu presji środowiska, które myśli podobnie do nich. Ale nie są częścią świata, z którego nie ma – jak w stalinizmie – żadnej drogi ucieczki.
Dziennikarze III RP nie muszą stać po stronie manipulacji, nie muszą odwracać oczu od zła. Mogą sięgnąć po dostępne alternatywne źródła informacji. W odróżnieniu od stalinowskich żołnierzy mogą zbudować sobie szerszy obraz sytuacji, w jakiej funkcjonują oni sami i ich przełożeni. Mogą…
Całość: “Żołnierze zniewolenia”
Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...