Bez kategorii
Like

Dzielenie polityczne polskiego społeczeństwa

20/01/2012
610 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Omawiany jest podział społeczeństwa na lewicę i prawicę

0


 

Lewica – prawica
· Jakaś siła nieczysta miesza w głowach, że nie sposób się połapać w tym zwariowanym świecie. Od lat dzieli społeczeństwo na prawicę i lewicę i podobnie jak w powieści Orwella podział ten jest zaprzeczeniem prawdy. Oto bowiem prawicą nazwano Związek Zawodowy „Solidarność”, choć powszechnie wiadomo, że związki zawodowe bronią pracowników, czyli biedniejszą część ludności, realizują postulat sprawiedliwości społecznej, a więc są lewicą. Lewicą natomiast nazwano byłych bolszewików, reprezentowanych ostatnio przez SLD, i „Ruch Palikota” którzy po przemianach r. 1989 zagarnęli cały majątek narodu i stali się tzw. biznesmenami (czyli kapitalistami). Wszak w PRL-u 90% stanowisk kierowniczych, także w gospodarce, piastowali aktywiści partyjni. Oni po przemianach systemu sprowadzali swe zakłady do bankructwa, by kupić je za grosze już jako prywatną własność. Owi byli dyrektorzy, a obecni właściciele decydowali i decydują o losie podległych im kierowników działów, warsztatów, linii produkcyjnych, grup pracowniczych itp. Kto okazał się lub jest nielojalny wobec dawnej dyrekcji, a obecnie właściciela, ten ma przechlapane i traci nie tylko stanowisko ale i pracę.
· Tak powstała struktura zależności, cementowana wspólnym interesem i wypływającym z niego lojalnością, stanowi elektorat byłych bolszewików a obecnie biznesmenów zgrupowanych w „Biznes Centre Club” Popatrzcie tylko na życiorysy czołowych przedstawicieli tej ferajny.
· Żeby w głowach bardziej zamieszać część tych bolszewików nazwała się „prawicą” i występuje otwarcie pod godłem „Platformy Obywatelskiej” w obronie współczesnej oligarchii, druga część występuje jako „lewica” pod sztandarami SLD (obecnie podzielona na SLD, Ruch Palikota, ugrupowanie Borowskiego i inne), szermując lewicowymi hasłami realizuje plan liberałów, korzystny również dla bolszewików ( a obecnie oligarchów). Czyż to nie szatańskie mieszanie w umysłach ludności? Założono nawet tzw. „Unię Lewicy” gdzie ugrupowania reprezentujące walczących o sprawiedliwość społeczną wymieszano z gejami, lesbijkami i feministkami, by nikt z porządnych ludzi ugrupowania tego nie popierał.
· Każde z wymienionych ugrupowań ma swe ozdobniki, by problemy jeszcze bardziej zagmatwać. SLD, Ruch Palikota, są za aborcją, kochają homoseksualistów i chętnie pozbyli by się starców (eutanazja). PO powiewa sztandarem patriotyzmu (Nicea albo śmierć) lecz zarówno PO jak SLD z rzadko spotykanym zapałem namawiały naród do wyzbycia się niepodległości i przystąpienia do UE. Oba też te ugrupowania walczą z narodem o przywileje dla garstki oligarchów, będących ich politycznym zapleczem.
· W zależności od tego, która opcja owych bolszewików jest bardziej nagłaśniana (przez ich towarzyszy w środkach masowego przekazu), owe lojalne struktury władzy gospodarczej przesuwają swe poparcie na SLD lub PO ze świadomością, że po obu stronach ”są nasi”.
·  Dla mnie istnieje jedynie jeden, klarowny podział: narodowcy i bezideowcy (kosmopolici). Pierwsi kochają swój kraj, swój naród, i gotowi są dlań do wyrzeczeń i poświęceń, drudzy, traktują naród wśród którego żyją jak pasożyty, gotowi go zniszczyć, byle samemu mieć korzyści.
Mój przyjaciel św. pamięci Wojciech Bojanowski uważał, że dla przejrzystości sceny politycznej powinny funkcjonować jedynie cztery partie:
¨       lewica narodowa
¨       lewica internacjonalistyczna
¨       prawica narodowa
¨       prawica kosmopolityczna.
Nie można takiemu podziałowi odmówić przejrzystości.
Stronnictwa i ugrupowania narodowe
· Całą młodość spędziłem za granicą (Zaolzie). Jedynym elementem różniącym moją rodzinę od obcych była jej polskość. Z perspektywy zagranicy Polska jawi się jako jedna całość, a różnorodność poglądów jej ludności stanowi jedynie jej barwne tło.
· Dla wrogów w czasie wojny poglądy Polaków również nie miały większego znaczenia. Kto był Polakiem ten był prześladowany przez zwalczających nas sąsiadów. Dlatego dotąd nie mogę zrozumieć zacietrzewienia z jakim zwalczają się moi rodacy, których dla uproszczenia nazwę narodowcami (w tym miejscu nie interesują mnie bezideowcy).
· W moim spojrzeniu na historię widzę wielkich Polaków zarówno po stronie obozu Piłsudskiego jak i Dmowskiego, wśród zwolenników Paderewskiego, Sikorskiego, Mikołajczyka i wielu innych równie dla Polski zasłużonych.
· Dziwi mnie, że dziś, kiedy polskość zagrożona jest przez nowych potężnych wrogów, niektórzy przywódcy Polaków biorą się za łby trzymając się dawnych podziałów. Dziwi mnie również, że wobec zagrożenia narodu przez ogromne, poparte finansami siły, nasi patrioci zamiast zwierać szeregi zwalczają się według narzuconego im podziału na lewice i prawicę. Przecież i jedni i drudzy chcą dobra dla Polski! Marzę o tym, by ci patrioci wreszcie się zjednoczyli dając odpór owym „elitom” które królują w dzisiejszych salonach, zwłaszcza zaś w wykupionych przez obcych, środkach masowego przekazu.
   Trudno w mozaice narodowców rozeznać się, który jej element jest najbardziej prawy. Pojawiaja się coraz to nowe ugrupowania, stowarzyszenia, stronnictwa, partie szermujące hasłami patriotyzmu i miłości do ojczyzny lecz ten patriotyzm i ta „miłość” różnie są rozumiane. W marszu niepodległości 11 listopada ubiegłego roku różnice te były widoczne. Wszak niektórzy lewicowi „patrioci” zaprosili nawet na ten dzień bojówki faszystowskie z Niemiec, które uświetniły nasze święto w dość oryginalny sposób.
0

redi

doc.dr Rudolf Jaworek,ekonomista,emeryt.Autor wielu publikacji gospodarczo - spolecznych i wierszy satyrycznych.

172 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758