Dwie interesujące informacje z Ukrainy

Rodziny pomordowanych nie doczekały się jednak zapowiedzianej Uchwały mającej uczcić pamięć polskich obywateli. Miała ona ustanowić 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Dlaczego do tego nie doszło? Sprawę wyjaśnią dwie informacje z Ukrainy.

Pierwsza – stała się ciekawa w kontekście niedawnych niekoniecznie dla wszystkich zrozumiałych zachowań polskich parlamentarzystów i Kancelarii Prezydenta RP. 27 maja 2011 r. na wniosek posłów PSL polski parlament miał zamiar uczcić pamięć polskich obywateli – ustanowić 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Jak wiadomo, na dzień 11 lipca przypada apogeum ludobójczych mordów dokonanych przez bandy nacjonalistów ukraińskich spod znaku OUN – UPA Jednak akurat tego dnia przybył do Warszawy (wraz z wieloma innymi głowami państw) prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. Mimo, że wyborcy Janukowycza uważają nacjonalistów z OUN – UPA za zdrajców i faszystów (zupełnie słusznie), ktoś kierowany być może służalczym instynktem, nakłonił posłów polskich do przeniesienia aktu zaplanowanego głosowania (przez aklamację!) na 10 czerwca 2011 r.
Rodziny pomordowanych nie doczekały się jednak zapowiedzianej Uchwały. Prawdopodobnie na wniosek Kancelarii Prezydenta RP projekt został wycofany z porządku obrad Sejmu, na co wyraził zgodę  Konwent Seniorów w składzie:

  Tomasz Tomczykiewicz – Platforma Obywatelska
 
  Mariusz Błaszczak –  Prawo i Sprawiedliwość
 
  Grzegorz Napieralski – Sojusz Lewicy Demokratycznej
 
  Stanisław Żelichowski – Polskie Stronnictwo Ludowe
 
  Paweł Poncyljusz – Polska jest Najważniejsza

Czy w ten sposób suwerenne państwo polskie odebrało rodzinom pomordowanym prawo do uczczenia ofiar banderowskiego ludobójstwa na szczeblu państwowym i czy oddało prawo decydowania o tym obcemu mocarstwu – niech Państwo sami ocenią. Tak czy owak, obecnie czekamy, aż pan poseł Rady Najwyższej Ukrainy znajdzie czas i ochotę zredagować tekst na tą okoliczność. Co będzie, jeśli czasu i ochoty mu zabraknie?

Proszę zapoznać się, jak w analogicznej sytuacji postępuje suwerenne państwo Ukraina.

http://www.istpravda.com.ua/short/2011/06/20/43171/

Rada Najwyższa Ukrainy będzie uroczyście świętować  "wyzwolenie od Rzeczypospolitej" – informacja z dnia 20.06.2011

Rada Najwyższa Ukrainy poparła uchwałę o obchodach  państwowych 360 rocznicy bitwy pod Beresteczkiem.

Inicjatorem projektu uchwały jest poseł z partii "Ludowa Ukraina Narodowa Samoobrona" Petro Juszczenko, informuje oficjalna strona internetowa Rady Najwyższej.

"W roku 2011 upływa 360 lat od czasu bitwy wojsk Bohdana Chmielnickiego pod Beresteczkiem (28.06 – 10.07.1651)" – podano w informacji załączonej do projektu. -. "Ze względu na wielkie historyczne znaczenie tego wydarzenia dla wyzwolenia Ukrainy od Rzeczypospolitej i jego rolę w patriotycznym wychowaniu obywateli Ukrainy, ta znacząca data jest godna obchodów na szczeblu państwowym. "

282 głosami parlament zdecydował:

1. Uczcić na szczeblu państwowym 360 rocznicę bitwy pod Beresteczkiem.

2. Zalecić Gabinetowi Ministrów Ukrainy:

– w terminie dwóch tygodni od daty przyjęcia tej Uchwały powołać komitet organizacyjny do spraw przygotowania i przeprowadzenia obchodów z okazji 360 rocznicy bitwy pod Beresteczkiem, włączając do jego składu przedstawicieli centralnych i lokalnych organów wykonawczych władzy, władze samorządowe, stowarzyszenia obywatelskie i naukowców;

– w terminie dwóch tygodni po powołaniu Komitetu Organizacyjnego opracować i zatwierdzić plan działań, związanych z obchodami 360 rocznicy bitwy pod Beresteczkiem, zapewnić finansowe i materialno – techniczne zabezpieczenie tych działań.

3. Rekomendować Państwowemu Komitetowi ds. Telewizji i Radiofonii Ukrainy zorganizowanie pokazów filmów, kronik historycznych i transmisji z uroczystości obchodów na szczeblu państwowym 360 rocznicy bitwy pod Beresteczkiem.

4. Zaproponować Poczcie Ukraińskiej "Ukrpoczta" wydanie serii znaczków poświęconych wydarzeniu 360 rocznicy bitwy pod Beresteczkiem.

Proszę porównać sobie ten zdecydowany tekst parlamentu naszego "strategicznego partnera" z tekstem Uchwały polskiego Sejmu z 15 lipca 2009 roku. Na Ukrainie wyznaczono precyzyjnie terminy, wskazano wykonawców i źródła finansowania. A u nas? Komentarz zbędny. Ponadto nasi bracia Słowianie nie mieli żadnych, najmniejszych wahań ani wątpliwości, jak w zaprzyjaźnionej Polsce zostanie odebrana ta Uchwała. Zachowują się normalnie. Dlaczego nasi wybrańcy tak nie potrafią?

Informacja druga – w Polsce rodziny pomordowanych w dwojaki sposób walczą o prawo godnego upamiętnienia miejsc kaźni i wiecznego spoczynku szczątków pomordowanych przez banderowców krewnych. Jedni na drodze prawnej domagają się realizacji prawa państwowego i międzynarodowego oraz międzypaństwowych umów i konwencji, drudzy ścieżkami nieformalnymi, ale przyjętymi na Ukrainie (czy znacie Państwo pojęcie "chabar"?) skutecznie, na własny koszt, przy obojętności polskich konsulatów i ambasadora, skutecznie stawiają krzyże. O ekshumacji i godnym pochówku chrześcijańskim w tych warunkach niestety mowy być nie może. Ja osobiście, tak jak i wielu innych, przeszedłem drogę jałowej wymiany pism pomiędzy Ambasadą Ukrainy, MSZ RP, IPN, ROPWiM, Kancelarią Prezydenta, Kancelarią Premiera, pisania skarg do Rzecznika Praw Obywatelskich. Wszystko skończyło się po śmierci pana profesora Jana Kochanowskiego. Z wszystkich pism wynika, że Ukraina nie ma zamiaru wykonywać swoich zobowiązań wynikających z konwencji i traktatów, a polskie stosowne organy nie mają możliwości domagania się respektowania umów dwustronnych.

W tym kontekście warto zapoznać się z najnowszym rozporządzeniem prezydenta Ukrainy.

http://www.istpravda.com.ua/short/2011/06/21/43297/

Janukowycz prosi o aktywniejsze poszukiwania miejsc pochówku ofiar wojny i represji – informacja z dnia 21.06.2011

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz polecił podjąć dodatkowe działania w celu realizacji poszukiwań, badań i poprawy stanu miejsc pochówku ofiar wojny, represji politycznych i innych tragedii narodu ukraińskiego.

Tekst odpowiedniego rozporządzenia opublikowano na oficjalnej stronie internetowej głowy państwa, informuje "Interfax".

Gabinetowi Ministrów prezydent polecił zainicjowanie (z udziałem Narodowej Akademii Nauk Ukrainy) działań zmierzających do aktywizacji prac związanych z wyszukiwaniem, badaniem i poprawą stanu miejsc pochówku ofiar wojny, represji politycznych i innych tragedii narodu ukraińskiego. Do tej pracy zaproponowano włączyć społeczne organizacje obywatelskie.

Ponadto, prezydent państwa poruszył temat utworzenia specjalnej komisji do zbadania kwestii związanych z identyfikacją i badaniem miejsc pochówku ofiar wojny, represji politycznych i innych tragedii narodu ukraińskiego oraz utworzenia naukowej martyrologii poległych.

Zabezpieczenie finansowania prac poszukiwawczych w niezbędnych rozmiarach należy do obowiązków rządu.

Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, Ministerstwu Obrony, Ministerstwu Spraw Zagranicznych, Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, Państwowej Służbie Archiwalnej, Państwowej Służbie Penitencjarnej Ukrainy polecono (z udziałem Prokuratora Generalnego) wdrożyć dodatkowe działania zmierzające do identyfikacji i ujawnienia dokumentów zawierających informacje o miejscach pochówku, do odtajniania tych dokumentów, do wspierania zasady swobodnego dostępu do odtajnionych dokumentów archiwalnych przedstawicielom organizacji społecznych, instytucji i organizacji naukowych, także indywidualnie naukowcom i obywatelom.

Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, Radzie Ministrów Autonomicznej Republiki Krym, lokalnym administracjom państwowym zalecono podjęcie koniecznych działań w celu zapobieżenia aktom profanacji grobów i innych miejsc pochówku.