Dwa “kanoniczne” teksty prof. Ewy Thompson
22/06/2011
524 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Przegladalem dzis swoje archiwum i jesli ktokolwiek jeszcze nie czytal, to niech sie nawet nie przyznaje, tylko czem predzej nadrabia ponizsze lektury obowiazkowe.
Kolonialna mentalność polskich elit
Polska nie ma żadnych przyjaciół wśród silnych państw i polityków świata – pisze Ewa Thompson w Dwumiesięczniku ARCANA (nr 96)
PS.
Moje drobne uwagi do drugiego tekstu:
3. ( … ) Zaś tych, którym nie podoba się fakt finansowania przez Niemców think tanków i prasy w Polsce, prosiłabym o publiczne ujawnienie alternatywnych źródeł kapitału.
Oczywistym zrodlem kapitalu moze byc byc Polonia, zwlaszcza obu Ameryk. Zespol wspierania inicjatyw Radia Maryja jest znakomitym przykladem czysto polskiego think-tanku, wspieranego m.in. przez USOPAL z Janem Kobylanskim na czele.
Na samym poczatku prywatyzacji w Polsce ( kiedy jeszcze bylo co prywatyzowac ) Polonia zostala z premedytacja odsunieta od tego procesu, zas dzis najwazniejszy polski think-tank ( Radio Maryja ) oraz jego sponsorzy sa zaciekle zwalczani przez zydokomune ( GW, B’naj Brit etc ), Stronictwo Pruskie ( Tusk ) i inne agentury panstw osciennych.
I jeszcze fragmenty godne szczegolnej uwagi:
6. ( … ) Liczenie na rosyjskich „braci Słowian” (niestety ten pogląd czasem wyskakuje i na prawicy, i na lewicy) to rasizm nie lepszy od hitlerowskiego, który ludzi oceniał na podstawie pochodzenia, nie zaś na podstawie kultury, do której świadomie i z własnej chęci należą. Stopniowe wchłonięcie polskiej tożsamości przez Rosję oraz skurczenie się tożsamosci katolickiej w centrum Europy jest jednym z niebezpieczeństw ekonomicznego uzależnienia.
7. ( … ) Wywieranie wpływu na innych to trochę jak szczęście: nie może byc celem samo w sobie, bo jest produktem ubocznym innej działalności. Wpływa się na innych przez wzbogacanie i umacnianie swojego kraju, nie zaś przez przedkładanie sąsiadom kulturowych ofert.
Nie dziwmy sie, iz IIIRP pod rzadami matolectwa ( Tusk, Radek – totalne dno – Sikorski ) moze budzic wsrod naszych wschodnich sasiadow tylko wzgarde. Dlatego tez niewielka Litwa ma gleboko w de polskie noty dyplomatyczne, zas ambasador niby-panstwa Ukrainy ma wiekszy posluch w RP niz organizacje kresowe.
8. Losy Polski zależą od tego, jaką siłę ekonomiczną potrafią wypracować jej obywatele, jak wielu polskich uczniów wybierze matematykę raczej niż psychologię, politechnikę raczej niż wyższą szkołę nauk społecznych; jaką wiedzą posługiwać się będą polscy dyplomaci, jakimi osiągnięciami będą mogli się pochwalić polscy naukowcy, rolnicy, przemysłowcy i bankierzy (oby ci ostatni wreszcie się pojawili!). Jeżeli PKB będzie rósł, jeżeli polskie elity zdobędą się na poświęcenie dla kraju i mądrość —z pewnością wpływ Polski na sąsiadów będzie znaczny. Pożądane jest to, co wzmacnia konkurencyjność i niezawisłość ekonomiczną, demograficzną i kulturową Polski. Jeżeli Polska stanie się silnym państwem, jednocześnie zachowując swoją tożsamość (umiłowanie wolnosci, katolicyzm oraz wielowiekowa tradycja akceptacji mniejszości religijnych i bezwyznaniowych), wszystko inne będzie jej przydane. Są tysiące sposobów, aby uczestniczyć w budowie silnego państwa. Odkurzenie koncepcji pracy organicznej i pracy u podstaw jest jak najbardziej właściwe.
( tak przy okazji:
Jaki jest program Stosunkow Miedzynarodowych na Wyzszej Szkole Humanistycznej w Barwicach?
Trzysta szescdziesiat piec pozycji na kazdy dzien roku plus jedna na rok przestepny ).