POLSKA
Like

DUMNY POLAK – ŻYD MORDECHAJ ZYGIELBOJM BOHATER NARODOWY

10/07/2021
422 Wyświetlenia
0 Komentarze
16 minut czytania
no-cover

DUMNY POLAK – ŻYD MORDECHAJ ZYGIELBOJM BOHATER NARODOWY Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce. Szmul Zygielbojm (Artykuły).  „The New York Times”uważa, że ma najlepszych na świecie publicystów i jest gazetą o najwyższym standarcie wiarygodności. Takiej opinii zaprzeczyły jednak artykuły z 2012 r. autorstwa dwóch czołowych publicystów tej gazety: Ethana Bronnera i Nicholasa Kulisha, byłego reportera NYT w Berlinie. W poświęconym Günterowi Grassowi tekście „Israel Bars German Laureate Grass Over Poem” opisali przedwojenną Polskę jako państwo nazistowskie. Pominęli przy tym fakt, że w owej ,,antysemickiej” Polsce prężnie funkcjonowała społeczność żydowska, tworząca najliczniejszy niechrześcijański związek religijny, zorganizowany w 818 gminach wyznaniowych i mający około 1600 duchownych na etatach jednostek samorządu terytorialnego. O stosunku tej […]

0


DUMNY POLAK – ŻYD MORDECHAJ ZYGIELBOJM BOHATER NARODOWY

Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce. Szmul Zygielbojm (Artykuły).

 „The New York Times”uważa, że ma najlepszych na świecie publicystów i jest gazetą o najwyższym standarcie wiarygodności.

Takiej opinii zaprzeczyły jednak artykuły z 2012 r. autorstwa dwóch czołowych publicystów tej gazety: Ethana Bronnera i Nicholasa Kulisha, byłego reportera NYT w Berlinie. W poświęconym Günterowi Grassowi tekście „Israel Bars German Laureate Grass Over Poem” opisali przedwojenną Polskę jako państwo nazistowskie. Pominęli przy tym fakt, że w owej ,,antysemickiej” Polsce prężnie funkcjonowała społeczność żydowska, tworząca najliczniejszy niechrześcijański związek religijny, zorganizowany w 818 gminach wyznaniowych i mający około 1600 duchownych na etatach jednostek samorządu terytorialnego. O stosunku tej grupy wyznaniowej do państwa polskiego świadczy chociażby odezwa opublikowana 1 września 1939 r. w „Naszym Przeglądzie”, największym żydowskim czasopiśmie polskojęzycznym. Czytamy w niej: „Organizacja Syjonistyczna i naród żydowski stoją po stronie polskiej, gotowe do walki o swą godność i niepodległość. To oświadczenie winno być drogowskazem dla światowego żydostwa. Miejsce Żydów całego świata jest po stronie polskiej!”.

A może zafundować owym redaktorom „The New York Times” wycieczkę na Zamojszczyznę? Wówczas dowiedzą się jak dokonywano selekcji rasowej polskich dzieci i napiszą w swojej gazecie, że przeszło 100 tysięcy Polaków wysiedlono z samej Zamojszczyzny, w tym 30 tysięcy dzieci i może coś zrozumieją, przy odrobinie dobrej woli.

„Kto decyduje o przeszłości, przyjmuje władzę nad przyszłością” – proroczo pisał Orwell. Bo przecież manipulowanie przeszłością to stały składnik komunizmu. I po 50 latach kłamstw komunizmu (1939 – 1989 ) poczynając od stalinowców, którzy eksterminowali Polskie Podziemie Niepodległościowe, posługując się propagandą antyfaszystowską i po kolejnych 30 latach przemilczania prawdy, czasu fabrykowania półprawd, czyli wprowadzania nowych kłamstw w miejsce starych, prawda się o siebie upomniała. Nie po raz pierwszy zaatakowano Polskę, Polaków i polskość.

Dlaczego?

Gdyż upomnieli się o  prawdę. Prawdę zawartą w dwóch zdaniach.

Nie było polskich obozów śmierci. Naród polski nie uczestniczył w niemieckich zbrodniach.

Szmul Mordechaj Zygielbojm, który od 1942 roku reprezentował  polskich Żydów w Radzie Narodowej Polskich Żydów w Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie, na krótko przed swoim samobójstwem w książce „Stop Them Now German Mars Morder of Jews in Poland” napisał:

„W tym miejscu muszę wspomnieć, że ludność polska udziela wszelkiej możliwej pomocy i współczucia dla Żydów. Solidarność polskiej ludności ma dwa aspekty: po pierwsze jest to wspólne cierpienie, a po drugie wspólna walka przeciwko nieludzkiemu okupantowi niemieckiemu (…). Mury niemieckich gett w okupowanej Plsce nie oddzieliły w rzeczywistości ludności żydowskiej od Polaków”.

A Adam Ciołkosz, jego przyjaciel, już w pierwszym zdaniu o zagładzie Żydów polskich stwierdził: „Na losie Żydów polskich zaciążyło powszechne niedocenienie impetu barbarzyństwa niemieckiego”.

Niedocenianie barbarzyństwa niemieckiego na Zachodzie Adam Ciołkosz relacjonuje jako  bezpośredni i naoczny świadek wydarzeń, że w czasie, gdy rząd polski na obczyźnie informował opinię publiczną o gwałtach niemieckich popełnianych przeciwko ludności żydowskiej, wśród licznych publikacji dokumentujących  zbrodnie Niemców znalazła się ” biała księga” (wyciąg z noty do państw sprzymierzonych i neutralnych) opublikowana w języku angielskim, francuskim i hiszpańskim , a także w styczniu 1942 roku, a może raczej przede wszystkim, wydał „czarną księgę” zatytułowaną „The New Gernan Order in Poland”.

Wywołała wielkie wrażenie ogromem materiału i ścisłością informacji, wśród których położenie ludności żydowskiej zajmowało miejsce szczególne – pisze Adam Ciołkosz, ale to wszystko spotykało się z niedowierzaniem gdyż – cytuję – „ogrom zbrodni niemieckich przekraczał bowiem zdolność apercepcyjną ludzi cywilizowanych”.

Polski miało nie być i Polaków też. Porównanie okupacji przez Niemców Polski i Francji wykazuje, że Francja wysyłała swoich obywateli Żydów do niemieckich obozów zagłady.

Historyk i pisarz prof. Richard C. Lukas w swojej książce „Zapomniany holokaust” pisze:

„Niemiecka koncepcja utworzenia z Polski zaplecza kolonialnego imperium bazowała na zaprzeczeniu człowieczeństwa Polaków, których  – zaraz po Żydach – Hitler nienawidził najbardziej. Na tę nienawiść złożyły się dwa elementy. Dla Niemców Polacy byli Untermenschen (podludźmi), a ponadto zajmowali kraj, który stanowił część Lebensraum (przestrzeni życiowej), niezbędnej  Niemców.”.

Richard C. Lukas powołuje się w tym miejscu na pamiętniki Clausa von Stauffenberga, który zapisywał swe myśli o Polsce, przejeżdżając przez zbombardowany Wieluń.

Szmul Mordechaj Zygielbojm widział swe miejsce i swe życie tylko w Polsce. Był Żydem, ale polskim Żydem.. Tu się urodził, tu się wychował. Nie chciał żyć poza Polską. Syjonistyczne wymogi, aby przeniósł się do Izraela nie skutkowały. Polska była jego ojczyzną.

Po wybuchu II Wojny Światowej wrócił do Warszawy, gdzie pomagał w organizowaniu obrony miasta przed wojskami niemieckimi.

W liście adresowanym do prezydenta RP Władysława Raczkiewicza i premiera gen. Władysława Sikorskiego napisał:

„Śmiercią swoją pragnę wyrazić najsilniejszy protest przeciw bierności z którą świat przygląda się i dopuszcza do zagłady narodu żydowskiego”.

Ten bohaterski polski Żyd przejdzie do historii narodowej, jak przeszli żołnierze wyklęci (niezłomni).

Cześć Jego Pamięci.

 Opracował Aleksander Szumański , świadek historii – dziennikarz niezależny, korespondent światowej prasy polonijnej, akredytowany (USA) w Polsce w latach 2005 – 2014, ścigany i skazany na śmierć przez okupantów niemieckich.

Kombatant – Osoba Represjonowana – zaświadczenie o uprawnieniach Kombatantów i Osób Represjonowanych nr B 18668/KT3621

Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej – legitymacja członkowska nr 122 – pieczątka Stowarzyszenia.

DUMNY POLAK – ŻYD MORDECHAJ ZYGIELBOJM BOHATER NARODOWY

Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce. Szmul Zygielbojm (Artykuły).

 „The New York Times”uważa, że ma najlepszych na świecie publicystów i jest gazetą o najwyższym standarcie wiarygodności.

Takiej opinii zaprzeczyły jednak artykuły z 2012 r. autorstwa dwóch czołowych publicystów tej gazety: Ethana Bronnera i Nicholasa Kulisha, byłego reportera NYT w Berlinie. W poświęconym Günterowi Grassowi tekście „Israel Bars German Laureate Grass Over Poem” opisali przedwojenną Polskę jako państwo nazistowskie. Pominęli przy tym fakt, że w owej ,,antysemickiej” Polsce prężnie funkcjonowała społeczność żydowska, tworząca najliczniejszy niechrześcijański związek religijny, zorganizowany w 818 gminach wyznaniowych i mający około 1600 duchownych na etatach jednostek samorządu terytorialnego. O stosunku tej grupy wyznaniowej do państwa polskiego świadczy chociażby odezwa opublikowana 1 września 1939 r. w „Naszym Przeglądzie”, największym żydowskim czasopiśmie polskojęzycznym. Czytamy w niej: „Organizacja Syjonistyczna i naród żydowski stoją po stronie polskiej, gotowe do walki o swą godność i niepodległość. To oświadczenie winno być drogowskazem dla światowego żydostwa. Miejsce Żydów całego świata jest po stronie polskiej!”.

A może zafundować owym redaktorom „The New York Times” wycieczkę na Zamojszczyznę? Wówczas dowiedzą się jak dokonywano selekcji rasowej polskich dzieci i napiszą w swojej gazecie, że przeszło 100 tysięcy Polaków wysiedlono z samej Zamojszczyzny, w tym 30 tysięcy dzieci i może coś zrozumieją, przy odrobinie dobrej woli.

„Kto decyduje o przeszłości, przyjmuje władzę nad przyszłością” – proroczo pisał Orwell. Bo przecież manipulowanie przeszłością to stały składnik komunizmu. I po 50 latach kłamstw komunizmu (1939 – 1989 ) poczynając od stalinowców, którzy eksterminowali Polskie Podziemie Niepodległościowe, posługując się propagandą antyfaszystowską i po kolejnych 30 latach przemilczania prawdy, czasu fabrykowania półprawd, czyli wprowadzania nowych kłamstw w miejsce starych, prawda się o siebie upomniała. Nie po raz pierwszy zaatakowano Polskę, Polaków i polskość.

Dlaczego?

Gdyż upomnieli się o  prawdę. Prawdę zawartą w dwóch zdaniach.

Nie było polskich obozów śmierci. Naród polski nie uczestniczył w niemieckich zbrodniach.

Szmul Mordechaj Zygielbojm, który od 1942 roku reprezentował  polskich Żydów w Radzie Narodowej Polskich Żydów w Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie, na krótko przed swoim samobójstwem w książce „Stop Them Now German Mars Morder of Jews in Poland” napisał:

„W tym miejscu muszę wspomnieć, że ludność polska udziela wszelkiej możliwej pomocy i współczucia dla Żydów. Solidarność polskiej ludności ma dwa aspekty: po pierwsze jest to wspólne cierpienie, a po drugie wspólna walka przeciwko nieludzkiemu okupantowi niemieckiemu (…). Mury niemieckich gett w okupowanej Plsce nie oddzieliły w rzeczywistości ludności żydowskiej od Polaków”.

A Adam Ciołkosz, jego przyjaciel, już w pierwszym zdaniu o zagładzie Żydów polskich stwierdził: „Na losie Żydów polskich zaciążyło powszechne niedocenienie impetu barbarzyństwa niemieckiego”.

Niedocenianie barbarzyństwa niemieckiego na Zachodzie Adam Ciołkosz relacjonuje jako  bezpośredni i naoczny świadek wydarzeń, że w czasie, gdy rząd polski na obczyźnie informował opinię publiczną o gwałtach niemieckich popełnianych przeciwko ludności żydowskiej, wśród licznych publikacji dokumentujących  zbrodnie Niemców znalazła się ” biała księga” (wyciąg z noty do państw sprzymierzonych i neutralnych) opublikowana w języku angielskim, francuskim i hiszpańskim , a także w styczniu 1942 roku, a może raczej przede wszystkim, wydał „czarną księgę” zatytułowaną „The New Gernan Order in Poland”.

Wywołała wielkie wrażenie ogromem materiału i ścisłością informacji, wśród których położenie ludności żydowskiej zajmowało miejsce szczególne – pisze Adam Ciołkosz, ale to wszystko spotykało się z niedowierzaniem gdyż – cytuję – „ogrom zbrodni niemieckich przekraczał bowiem zdolność apercepcyjną ludzi cywilizowanych”.

Polski miało nie być i Polaków też. Porównanie okupacji przez Niemców Polski i Francji wykazuje, że Francja wysyłała swoich obywateli Żydów do niemieckich obozów zagłady.

Historyk i pisarz prof. Richard C. Lukas w swojej książce „Zapomniany holokaust” pisze:

„Niemiecka koncepcja utworzenia z Polski zaplecza kolonialnego imperium bazowała na zaprzeczeniu człowieczeństwa Polaków, których  – zaraz po Żydach – Hitler nienawidził najbardziej. Na tę nienawiść złożyły się dwa elementy. Dla Niemców Polacy byli Untermenschen (podludźmi), a ponadto zajmowali kraj, który stanowił część Lebensraum (przestrzeni życiowej), niezbędnej  Niemców.”.

Richard C. Lukas powołuje się w tym miejscu na pamiętniki Clausa von Stauffenberga, który zapisywał swe myśli o Polsce, przejeżdżając przez zbombardowany Wieluń.

Szmul Mordechaj Zygielbojm widział swe miejsce i swe życie tylko w Polsce. Był Żydem, ale polskim Żydem.. Tu się urodził, tu się wychował. Nie chciał żyć poza Polską. Syjonistyczne wymogi, aby przeniósł się do Izraela nie skutkowały. Polska była jego ojczyzną.

Po wybuchu II Wojny Światowej wrócił do Warszawy, gdzie pomagał w organizowaniu obrony miasta przed wojskami niemieckimi.

W liście adresowanym do prezydenta RP Władysława Raczkiewicza i premiera gen. Władysława Sikorskiego napisał:

„Śmiercią swoją pragnę wyrazić najsilniejszy protest przeciw bierności z którą świat przygląda się i dopuszcza do zagłady narodu żydowskiego”.

Ten bohaterski polski Żyd przejdzie do historii narodowej, jak przeszli żołnierze wyklęci (niezłomni).

Cześć Jego Pamięci.

 Opracował Aleksander Szumański , świadek historii – dziennikarz niezależny, korespondent światowej prasy polonijnej, akredytowany (USA) w Polsce w latach 2005 – 2014, ścigany i skazany na śmierć przez okupantów niemieckich.

Kombatant – Osoba Represjonowana – zaświadczenie o uprawnieniach Kombatantów i Osób Represjonowanych nr B 18668/KT3621

Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej – legitymacja członkowska nr 122 – pieczątka Stowarzyszenia.

0

Aleszuma http://aleksanderszumanski.pl

Po prostu zwykly czlowiek

1427 publikacje
7 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758