nie uciekajcie, walczcie!
Pod Tym Znakiem mamy obiecane zwycięstwo.
Panie są morowe Teolożki, więc zapewne wiecie jaki to znak, komu się śnił i jakie dał zwycięstwa.
Mamy też te zwycięstwa nakazane.
Nie możemy tak po prostu odpuścić.
Nie walczymy z ludźmi, więc nie możemy się ludzką głupotą tak łatwo zniechęcać.
Panie narzekają, że nikt Was nie czyta, że to mały efekt.
Co się Paniom tak hurtu zachciało?
Bogu zależało na jednej jedynej owieczce, a Wy chcecie latać i powyłapywać całe stado.
Nie usprawiadliwajcie się drogie Panie.
Jesteście potrzebne. Tutaj, tutaj też.
Przecież licho nie śpi, wakat po Was będzie zapewne źle wykorzystany.
To pisałem ja, Wasz wielbiciel.
P.S.
Kobieca duma nie pozwala wrócić tak od zaraz. Ja to rozumiem.
Dlatego odczekacie dwa, trzy pacierze, albo nawet cały różaniec. Nie zaszkodzi.
A potem śmiało możecie wracać.