wolności szukam tu śród wierzb koślawych i Dekalogu….
wolności szukam tu
wśród wierzb koślawych
i Dekalogu
i dróg wiązanych wzwyż
na chwałę Bogu
mami nas ciągle złuda
granica tysiącleci
i świata tysiąc stron
ku którym ludzkość leci
nadziei szukam w sobie
w miłości co ocala
gdzie Chopin wierzby garb
w płonący krzew zapala
i gdzie mi szumią wierszem
moje ojczyste drzewa
i gdzie mi słowa kos
znajomym głosem śpiewa
a nocą widnokręgu
wielkie zębate koło
miele srebrzyste gwiazdy
i sypie mi na czoło
Anioł nad Kubalonką
z Wielkiego Wozu zsiada
i zbiera ludzkie sprawy
by Bogu opowiadać
o Czarnej Mszy w Beskidach
o zapomnianym „Wierzę „
i sercach co nam gęsto
zarosły dzikim perzem
o domach gdzie miłości
pogasły już przymierza
gdzie kłamstwo z nami tańczy
Czarnego Poloneza
gdzie nam języki plącze
kłamstwa oślizła żmija
gdzie nas ze smutną twarzą
codziennie Chrystus mija
a my w szalonym locie
jak ćmy lecimy z dali
do świecy którą szatan
w ciemności życia pali
wolności szukam tu
wśród wierzb koślawych
i Dekalogu
i dróg wiązanych wzwyż
na chwałę Bogu
i w krzyżach co mi bramą
świecą pod każdą kością
u każdej polskiej miedzy
co wrasta w nas miłością
w nadziejach co znosimy
pod jasnogórski próg
ze wszystkich kątów świata
z naszych pielgrzymich dróg…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid