Drang nach Westen

Po zjednoczeniu Niemiec rozpoczął się trwajacy do dzisiaj exodus ludności na zachód, do dawnej RFN. Od kiedy Polska przystąpiła do strefy Schengen – często właśnie w Polakach widzi się tutaj jedyną możliwość ożywienia wschodnich landów.

Na wschodzie Niemiec obserwowany jest od pewnego czasu niespotykany dotąd trend; mianowicie okazuje się , że coraz cześciej taniej wychodzi kupno domu po niemieckiej stronie granicy niż posiadanie wlasnego M w Polsce, często o gorszych standardach.

Po zjednoczeniu Niemiec rozpoczął się trwajacy do dzisiaj exodus ludności na zachód, do dawnej RFN.

W większych miastach, jak Frankfurt an der Oder, można spotkać bloki przeznaczone do wyburzenia, gdyż nikt tam nie mieszka i nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie to się zmieniło, zważywszy na wysokie bezrobocie w graniczących z Polską landach.

Od kiedy Polska przystąpiła do strefy Schengen – często właśnie w Polakach widzi się tutaj jedyną możliwość ożywienia regionu.

W związku z otwarciem rynku pracy w Niemczech z dniem 1 maja, w prasie niemieckiej ukazalo sie trochę artykułów związanych z Polakami. Die Welt np. opisywał miasteczko Locknitz położone niedaleko polskiej granicy. Locknitz znalazło się w bardzo trudnej sytuacji wskutek exodusu młodych na zachod Niemiec i w konsekwencji – stagnacji. Droga od miejscowości Penkun, leżącej nieopodal ostatniego zjazdu z autostrady przed polską granicą – znikomy ruch zarówno w jedną jak i w drugą stronę, sielski krajobraz; pola, lasy, wreszcie ospałe Locknitz…

 I tu jednak są osoby mające  pełne ręce pracy: chodzi o burmistrza miasteczka. Pochłonięty jest sprawami związanymi z otwarciem rynku pracy , podpisuje pozwolenia na budowy etc. Podkreśla, że Locknitz jest jedynym miastem w regionie, które notuje wzrost ludności.Nie rozumie emocji jakie wzbudziło u niektorych otwarcie rynku pracy dla obywateli ośmiu państw, ktore weszły w 2004 roku do Unii.Jako osoba, która mieszka w Loknitz od czasów DDR, burmistrz widzi w otwarciu się na wschod szansę, ideologia go nie interesuje. Pytany, czy Locknitz korzysta z otwarcia odpowiada, że owszem, i że nie spelnił się czarny scenariusz wzrostu przestępczości oraz nie wszystko, co stało puste, zostało przez Polakow wykupione.Na 3000 mieszkańców miasteczka – 650 to Polacy. Burmistrz zapewnia, że cieszy się, iż Polacy znaleźli tutaj swoje miejsce, kupując domy także w okolicznych wsiach, gdzie od dawna żaden Niemiec nie chciał mieszkać.W samym Locknitz dzięki współpracy polsko- niemieckiej działa gimnazjum, do ktorego codziennie dojeżdża ze Szczecina 130 uczniow.W budowie jest niemiecko-polskie przedszkole.

 Bliskość Szczecina jest korzystna dla Niemcow, których około 1500 pracuje po polskiej stronie granicy, w większosci w oddziałach niemieckich firm. Charakterystyczne, że pomimo otwarcia polskiego rynku pracy dla Niemcow w 2005 roku,  liczba Niemców pracujących w Polsce jest mała, i to pomimo wysokiego bezrobocia w tej części Niemiec. Główną tego przyczynę upatruje Die Welt w nieznajomości języka polskiego i niskich zarobkach po polskiej stronie.

spaniard