„Donald matole, twój rząd obalą kibole!” to jedno z haseł z jakimi sześć tysięcy kibiców Legii przyszło pod zamknięty stadion w trakcie meczu z Koroną. Zbierano podpisy pod pozwem zbiorowym przeciwko wojewodzie mazowieckiemu.
Zamiast własnego komentarza do wojny jaką rząd Tuska wypowiedział kibicom przytoczę cytat z obszernego felietonu Pawła Zarzecznego, opublikowanego w dzienniku „Polska”:
"Czy wy nie zdajecie sobie sprawy, że ci chłopcy w kapturach nie są bandytami, tylko samodzielnie myślącą grupą, zorganizowaną jak kiedyś Solidarność – oddolnie, nie odgórnie – że są patriotami. No tak, ktoś wyłamał krzesełko – ale czy Wałęsa nie przeskakiwał też przez płot? Przecież według was powinien zgłosić się najpierw do biura przepustek w stoczni.
Jezu, przecież cała nasza niby-elita wywindowała się na strajkach, protestach, wysadzaniu pomników, a dziś przeszkadza jej jeden młodzieńczy pomruk buntu. Pomruk, bo ci młodzi ludzie, jestem pewien, ze stadionów wyjdą na ulice. I zmiotą was, zadepczą, krawaciarze, bo granica wolności nie jest na Morzu Śródziemnym, a bunt pokolenia to nie tylko Kair, Trypolis, niedawno Paryż. Ja to obserwuję z naprawdę dużym podziwem dla młodych, że jeszcze potrafią się opanować. I nie napluć na waszą – władcy, do jesieni chyba już tylko – ofertę pracy w Niemczech jako najlepszą perspektywę".
P.S. Legia wygrała z Koroną 3:1, a w innym piątkowym meczu Ruch zremisował 2:2 z Zagłębiem.
Fot. Samuel Pereira
Nie tylko o sporcie - w blasku slonca, bez sciem i mrocznych tajemnic.