Szanowni Państwo, do napisania niniejszego tekstu skłoniła mnie sytuacja, która miała miejsce w Warszawie. Nakreślę jej przebieg.
Piątek, godz. 11.25. Na telefon komórkowy Prezesa warszawskiej firmy telefonuje sekretarka z informacją, iż „przyszli panowie z RWE i chcą wyłączyć prąd”.
Prezes prosi „któregoś z panów” do telefonu i pyta się o co chodzi ? Dowiaduje się, że firma zalega rzekomo z płatnością za dostarczany przez RWE Polska prąd – kwota ok. 670 zł. ( sześćset siedemdziesiąt złotych ). Informuje on „pana z RWE”, iż za 5 minut wchodzi na rozprawę sądową w innym mieście, gdzie jest jedynym wezwanym w charakterze świadka ( za niestawiennictwo grozi mu grzywna lub doprowadzenie przez policję ) i gdy za ok. 1 godzinę opuści sąd – wykona przelew, a później wyjaśni sytuacje.
Później wyjaśnia się przyczyna „zaległości” – otóż w systemie „RWE Polska” nie zmieniono adresu siedziby firmy i korespondencja była wysłana pod poprzedni adres. Gdyby rachunek był wysłany za pośrednictwem Poczty Polskiej, dotarłby do adresata ( usługa przekierowania korespondencji w urzędzie pocztowym ), ale najwyraźniej z powodu oszczędności „RWE Polska” korzysta z innego doręczyciela, a przesyłki trafiają do śmietnika – co jak widać RWE nie przeszkadza… ( i tak za wszystko zapłaci klient ).
Niestety, „pan z RWE Polska” ucina rozmowę twierdząc, że go to nie obchodzi. Jego zdaniem „skoro jest dostarczany prąd – to klient sam powinien pilnować dlaczego rachunek nie został doręczony”… Na prośbę kontaktu z przełożonym twierdzi, że i tak wie co przełożony powie, a na prośbę o przyjazd za 1,5 godz. ( gdy już będzie dokonana płatność ) kończy rozmowę słowami – mam inne sprawy na głowie…
piątek, godz. 11.30
Prąd zostaje odłączony – kilkanaście osób musi przerwać pracę, przestają działać telefony i wszelkie urządzenia biurowe.
piątek, ok. godz. 12.30
Prezes – po wyjściu z sali rozpraw – natychmiast telefonuje do biura obsługi klienta „RWE Polska” i po kilkunastu minutach oczekiwania dowiaduje się, że musi zapłacić ok. 777 zł. ( ponad 90 zł. to koszt ponownego przyłączenia ).
Natychmiast dokonuje przelewu i przesyła skan potwierdzenia mailem. Upewnia się telefonicznie czy mail został doręczony – został.
piątek, ok. godz. 14.30
Prądu nadal brak, przedsiębiorstwo nie pracuje. Prezes wykonuje kolejny telefon i dowiaduje się, że prąd będzie podłączony do godz. 19.00.
W odpowiedzi informuje, iż firma nie pracuje już od kilku godzin, pracownicy są do godz. 17.00 i siedziba firmy musi być na noc zabezpieczona systemami alarmowymi. Przypomina on też – coraz bardziej nerwowo, iż to „RWE Polska” zapoczątkowało całą sytuację i to głównie przez arogancję „panów z RWE”, którzy przyjechali wyłączać prąd, wiele osób straciło czas, a jego firma – również pieniądze.
piątek, ok. godz. 15.30
Prądu nadal brak, przedsiębiorstwo nie pracuje. Prezes wykonuje kolejny telefon do „RWE Polska”.
piątek, ok. godz. 16.30
Prądu nadal brak, przedsiębiorstwo nie pracuje. Prezes wykonuje kolejny telefon do „RWE Polska”.
piątek, ok. godz. 17.00
„Panowie z RWE” ponownie włączają prąd.
Podsumowanie
Przedsiębiorstwo straciło co najmniej kilkanaście tysięcy złotych, 6 godzin czasu pracy kilkunastu osób, oraz wizerunek w oczach kontrahentów ( np. nie działające telefony, domofony, etc. ).
„RWE Polska” zarobiło ok. 90 złotych za ponowne podłączenie prądu.
Szanowni Państwo,
Opisana sytuacja dotyczyła niewielkiego przedsiębiorstwa w Warszawie, ale zastanówcie się czy podobna sytuacja nie może spotkać prezesa fabryki, gdy nagle „panowie z RWE” przyjadą bez zapowiedzi i odłączą prąd… a później cyt.: „pan wyjaśnia w biurze obsługi…”, lub „idź pan do sądu się poskarż…”, etc.
Pytam się: kto personalnie dopuścił do tej sytuacji, gdy jesteśmy faktycznie zdani na dominację rynkową RWE Polska w dostawach tak strategicznego produktu jakim jest energia elektryczna ?
Do kogo może się odwołać Obywatel Rzeczpospolitej Polskiej gdy zagraniczna firma robi z nim co mu się podoba ? – do biura obsługi klienta RWE Polska ?
Rozumiem czym jest kapitalizm, ale rozumiem też czym jest monopol i to w przypadku produktu, bez którego nie może funkcjonować zarówno gospodarstwo domowe, przedsiębiorstwo, jak i Rzeczpospolita Polska.
Maciej Lisowski
Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA
www.fundacja.lexnostra.pl
Naszą prośbę o zajęcie stanowiska w w/w sprawie RWE Polska pozostawiła bez odpowiedzi.
Powyższy tekst został zamieszczony na stronie Fundacji LEX NOSTRA:
http://www.fundacja.lexnostra.pl/index.php/wiadomosci/interwencje/171-dominacja-rwe-polska-zagrozeniem-nie-tylko-dla-polskiej-gospodarki
Zapraszam także na stronę Stowarzyszenia Liga Konsumentów Energii, której autor jest Wiceprezesem:
www.lke.lexnostra.pl
oraz do zapoznania się z artykułami dotyczącymi „RWE Polska”
http://www.tvn24.pl/biznes-gospodarka,6/2-mln-zl-kary-dla-rwe-za-umowy-in-blanco,194959.html
http://www.elektroinzynieria.pl/wiadomosci-i-komunikaty/kary-za-monopol-52385-10
http://www.rwe.pl/web/cms/pl/1212444/start/wszystko-o-rwe/dofinansowanie-z-efs/
Fundacja LEX NOSTRA jest zarejestrowana w Rejestrze Dzienników i Czasopism pod nr Rej PR 666.
W służbie Obywatelowi !