Bez kategorii
Like

Dobroczyńca

07/12/2011
402 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Bywa, że złodziej wielkiego majatku przeznacza część na cele humanitarne.

0


 

DOBROCZYŃCA
W pewnym kraju, pono „naszym”
Rodzi się polskości zaczyn;
Inne mam zdanie panowie!
Na ile, zaraz opowiem:
 Mieliśmy nieco bogactwa,
 Starczało nam na lekarstwa;
 Lecz „gość” co wszedł nam do domu,
 Skradł majątek – po kryjomu;
I pojawiła się bieda:
Bez pieniędzy żyć się nie da!
„Gość” radził: zróbcie wybory!
Obiecał nam dochód spory.
 Wybraliśmy go by rządził,
 I do dobrobytu dążył;
 „Gość”, z skradzionego majątku
 Zwrócił nieco, na początku;
Potem dawał rok co roku
Parę groszy, tak po trochu;
Skradziony majątek mnożył,
Lecz nasz, naród, wciąż ubożył;
 Sprzedał co zbyło z własności,
 Jest zero –dla potomności!
 Złodziej! Uciekł za granicę;
 Lecz zostawił swego „wice”;
Ten zagonił nas do pracy;
Ucieszyli się rodacy;
Pozbawieni dziś majątku
Zaczynamy od początku;
 Tak jak kiedyś niewolnicy.
 Każdy z nas na grosik liczy,
 Bo pan złodziej płaci groszem;
 Dlatego nań skargę wnoszę:
Ukradł nasze miliardy!
Stworzył dla nas „obóz karny”.
Uważa za „dobrodzieja”
Ja, za cwanego złodzieja.
0

redi

doc.dr Rudolf Jaworek,ekonomista,emeryt.Autor wielu publikacji gospodarczo - spolecznych i wierszy satyrycznych.

172 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758