Bez kategorii
Like

Dobre chęci króla

20/02/2012
355 Wyświetlenia
0 Komentarze
18 minut czytania
no-cover

Historia magistra vitae est.

0


1.

Tekst Małgorzaty Karpińskiej „Królewskie Nic” w lipcowym (2009) numerze miesięcznika „Mówią Wieki” może być odczytywany rozmaicie.
W Polsce roku 2012 także jako proroctwo.

2.

Na wstępie autorka poświęca kilka akapitów sytuacji wewnątrzfrancuskiej, która u schyłku ancien regime’u wskazywała na to, że Francja nie była państwem w rozumieniu choćby XIX-wiecznym. Podział wewnętrzny odpowiadał ciągle bardziej średniowieczu – regiony miały swoje miary i wagi, co utrudniało wymianę handlową często pomiędzy sąsiadującymi miastami. Ba, pomiędzy Lotaryngią w resztą Francji istniała granica celna. Brakowało jej natomiast pomiędzy Lotaryngią a krajami niemieckimi!
Francja była zlepkiem ziem i terytoriów różniących się tradycjami, lokalnymi zwyczajami, przywilejami.
(…) Także język nie stanowił fundamentu jedności państwa. W czasach, gdy Akademia Berlińska urządzała konkurs na temat "Co spowodowało, że język francuski stał się uniwersalny?" (1783), we Francji panował "bełkot i gwar", a w wielu jej rejonach uczniowie szkół I stopnia ("petite école") nie znali ani słowa po francusku.

3.

Dobre chęci króla i aktywność trafnie dobranych kilku pierwszych ministrów nie przełożyły się na naprawę państwa. Najpierw legły w gruzach reformy Anne-Roberta Turgota, od 1774 roku generalnego kontrolera finansów. Był on jednym z autorów słynnej Encyklopedii i miał szeroką wizję niezbędnych zmian gospodarczych i społecznych. Rozpoczął od wprowadzenia swobody handlu zbożem, która paradoksalnie spowodowała wzrost jego cen i rozruchy ludowe zwane wojną mączną. Planowane zniesienie ograniczeń cechowych oraz zamiana obowiązku szarwarku na podatek przeznaczony na remont i budowę dróg nie weszły w życie, a ich twórca szybko, bo w 1776 roku, otrzymał dymisję.”

4.

Król był chwiejny.
Z jednej strony Ludwik XVI widział konieczność reform.
I wprowadzał je.
Jednak coraz wyraźniejsze niezadowolenie społeczne powodowało wycofywanie się.

„Władza, rezygnując ze swych decyzji pod wpływem nacisków społecznych, traciła autorytet i szacunek. Nie bez znaczenia był też aspekt techniczno-propagandowy postępowania Turgota, który miał zwyczaj poprzedzać królewskie edykty rozbudowanymi preambułami objaśniającymi wady dotychczasowych rozwiązań. Gdy się wycofywano z reform, pozostawała tylko krytyka, i to wychodząca z najbardziej miarodajnych ust. Dotychczasowe złe prawa wydawały się jeszcze gorsze.”

5.

Następny minister królewski, pochodzący ze Szwajcarii Jakub Necker (bankier), miał za zadanie przygotować Francję do wojny.
Jak mówił potem Clausewitz:
Do wojny potrzeba trzech rzeczy – po pierwsze – pieniędzy, po drugie – pieniędzy, i po trzecie – pieniędzy.
„Neckerowi, który łatwo uzyskiwał zagraniczne kredyty, zresztą na olbrzymie procenty, z czego mało kto zdawał sobie sprawę, udała się rzecz nadzwyczajna – wojna z Anglią toczyła się bez podnoszenia podatków. Minister usiłował zaprowadzić porządek w budżecie, ale z miernym skutkiem. Necker sądził, że państwo winno aktywnie działać we wszystkich dziedzinach życia społecznego, nie tylko w ekonomii. Chciał więc, by dla równowagi społecznej poprzeć aspiracje stanu trzeciego, przede wszystkim mieszczaństwa. Dlatego dążył do zwołania zgromadzeń prowincjonalnych, w których stan trzeci obradowałby wspólnie z dwoma pozostałymi, tj. duchowieństwem i szlachtą, i miał równą im liczbę reprezentantów. Tu należy szukać zapowiedzi haseł reorganizacji Stanów Generalnych. Takie koncepcje nie zyskały jednak poparcia króla, który wbrew oczywistym faktom widział równowagę "między blaskiem [szlachty], władzą [biurokracji] i złotem [burżuazji]". Diagnoza królewska była całkowicie fałszywa, bowiem społeczeństwo przeżywało dramatyczny kryzys ról.”

6.

Pamiętać należy, że ówczesna Rzeczpospolita była krajem, w którym więcej osób (procentowo) było uprawnionych do głosowania, niż w Austro – Węgrzech w połowie XIX wieku.
8% społeczeństwa ówczesnej Polski nie tylko mogło głosować, ale również pełnić różne funkcje w czymś, co dzisiaj nazywamy „służbą publiczną”, w wojsku itp.
Tymczasem we Francji szlachta stanowiła około 1,5% ludności. W 1781 roku zamknięto drogę do awansu oficerskiego ludziom, których przynależność do stanu szlacheckiego była zbyt krótka. Zbyt krótka w tym przypadku oznacza, że aby „zostać oficerem, trzeba było udowodnić szlacheckie pochodzenie cztery pokolenia wstecz! Jedynym uwieńczeniem sukcesu finansowego mieszczanina było nabycie płatnego urzędu i tym samym przejście do grupy szlacheckiej. Dopiero ta zmiana koronowała sukces nie tyle jego samego, ile jego dzieci i wnuków, otwierając im drogę do urzędów, rang oficerskich, prestiżu. Od tej chwili pieniądze mogli już trwonić jak prawdziwi szlachcice. Nie musieli się też martwić podatkami – należąc do grupy uprzywilejowanej, byli od nich wolni.”

7.

W tej sytuacji tzw. stan trzeci, a więc mieszczanie i chłopi, oraz rodząca się burżuazja, utrzymywali państwo.
Państwo w zamian nie oferowało nic.
„Chłopi coraz głośniej określali je jako krzywdzące. Tym bardziej, że niepoczuwająca się do żadnego obowiązku wobec swych poddanych szlachta bez żenady egzekwowała zapomniane, wygrzebane w archiwach w desperacji krachów finansowych dawne feudalne przywileje, np. prawo gołębnika czy polowań. Na 28 mln mieszkańców Francji 18 mln stanowili chłopi, w przeważającej większości ubodzy lub żyjący na granicy głodu. Pozbawieni opieki feudała, uginali się pod rosnącymi obciążeniami wobec państwa.”

8.

Duchowieństwo.
Stan pierwszy.
Podzielony tak samo, jak reszta społeczeństwa.
„Znajdujemy tu bajecznie bogatych biskupów wywodzących się ze szlachty, z najbogatszym feudałem Francji arcybiskupem Strasburga kardynałem de Rohan na czele, i biednych wikarych klepiących biedę wespół ze swymi parafianami, z którymi łączyło ich pochodzenie, styl życia i poglądy. Kościół był bogatym właścicielem ziemskim, posiadał ok. 10 proc. ziem królestwa, a raz do roku na swym zgromadzeniu ogólnym ustalał śmiesznie niską "dobrowolną daninę" na rzecz państwa. Kościół wspierał państwo swym autorytetem, dostarczał urzędników (np. stanu cywilnego), wpływał na kształt myślenia obywateli i na ich obyczaje. I znów paradoksalnie, to Kościół właśnie był najbardziej otwarcie i zjadliwie krytykowaną instytucją we Francji "ancien regimeu". Krytykowaną za swe wady, ale też niejako zastępczo, jako podpora monarchii. Wreszcie z przekonania, że nie jest częścią umowy społecznej między ludem a państwem i nie ma nic wspólnego z ideą prawa naturalnego odnoszoną do wartości absolutnej przez myślicieli Oświecenia.”
 
9.

"Pod rządami Waszej Królewskiej Mości pisze się wszystko i mówi się swobodnie" – miał powiedzieć Ludwikowi jeden z jego dworzan. Zapomniał dodać, że mówienie ze swobodą oznaczało totalną krytykę wszystkiego. Oświecenie relatywizowało wszystkie prawdy, deptało każdy autorytet, krytykowało bez respektu. Republika literatów i "filozofów" przyklejała łatki, bezlitośnie wystawiała cenzurki.

Oświeceniowa publicystyka nie tylko krytykowała Kościół, stan finansów państwa czy system rządów, ale też wieściła nieuchronność przewrotu rewolucyjnego. "Wybierajcie" – krzyczał w swych pismach Gabriel Mably – "między rewolucją a niewolą, nie istnieje nic pośredniego". Wydaje się, że większość społeczeństwa podzielała ten pogląd.”

10.

„Do tej pory wszystkie napięcia były tłumione w czasach dobrej koniunktury, ale ta załamała się wraz z wstąpieniem na tron Ludwika XVI. Efektem była wieloletnia stagnacja gospodarcza. Sytuację pogorszyły wspomniane gigantyczne pożyczki zaciągnięte na wojnę z Anglią. Do 1781 roku Francja pożyczyła pół miliarda liwrów, nie mając nadziei nawet na systematyczną spłatę odsetek od tej sumy.

Ostateczną klęskę gospodarce chciała też zadać sama natura – zbiory 1777 roku były bardzo złe. Równie nieszczęśliwa była klęska urodzaju winnej latorośli w 1785 roku – wino było kiepskiej jakości i było go zbyt dużo, więc ceny spadły o blisko połowę. To wpłynęło na destabilizację rynku produktów rolnych. W latach 1787 i 1788 złe były zbiory zboża i pojawiło się widmo głodu”.

11.

Królewska Francja aż do końca próbowała wprowadzić reformy.
W 1785 roku (4 lata przed Rewolucją) minister finansów  Charles de Calonne  zamierzał usprawnić system podatkowy państwa, po raz pierwszy w dziejach rozkładając obciążenia fiskalne na wszystkich obywateli.
Miało to wyraźnie zwiększyć dochody budżetu.
Błędem, oczywiście z punktu widzenia Monarchii, było powołanie tzw. Zgromadzenia Notabli –
ciała pochodzącego z królewskiej nominacji, obejmującego wybitnych przedstawicieli wszystkich stanów. Mieli oni mieć prawo do wyrażania  swej opinii o planowanych reformach.

"Obrady liczącego 144 członków Zgromadzenia Notabli otwarto 22 lutego 1787 roku. Od razu okazało się, że nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za poparcie niepewnych, niewystarczających reform. Monarchię krytykowano tu otwarcie, mnożyły się żądania – jednym z częściej powtarzanych było zwołanie Stanów Generalnych. Wystraszony król podziękował zgromadzeniu i odesłał je do domu, dał też dymisję Calonneowi i zastąpił go arcybiskupem Loménie de Brienne, który "stanął przed tymi samymi problemami, nie mając innych środków do wyboru". Nowy minister zgodę na kolejne podatki usiłował uzyskać zwykłą drogą, tj. ogłaszając ich wprowadzenie w edyktach królewskich."
 
12.

Pomińmy wydarzenia polityczne, bo te każdy może odnaleźć, choćby w wikipedii.
Nie ma rewolucji, gdy są pieniądze.
Francuska kasa państwowa tuż przed wybuchem Rewolucji była pusta.

„W sierpniu 1788 roku stan skarbu był już tak zły, że ogłoszono przymusową pożyczkę państwową. Brienne zapłacił za to stanowiskiem, a król, choć "miał do tego kroku wielką odrazę", musiał ponownie powołać Neckera. Nowemu ministrowi udało się przekonać Ludwika, że jedyną siłą wspierającą go we Francji jest stan trzeci, dlatego to na nim powinien oprzeć swe reformy. Król zgodził się na pomnożenie liczby jego reprezentantów, a w ordynacji wyborczej do Stanów Generalnych stan trzeci otrzymał właściwie powszechne prawo wyborcze, choć głosował w skomplikowany pośredni sposób.

Zbiory w 1788 roku były katastrofalne, a zima przełomu 1788/1789 bardzo ostra. Niepewna sytuacja polityczna i problemy rynku wewnętrznego zachwiały popytem na towary luksusowe produkowane przez liczne manufaktury w Paryżu i okolicach. Zwalniani robotnicy, pozbawieni środków do życia, mający teraz dużo czasu, w większości zjeżdżali do stolicy. W mieście panował nastrój anarchii.”

13.

Resztę znamy.
5 maja 1789 roku rozpoczęły się obrady Stanów Generalnych – francuskiego parlamentu.
17 czerwca stan trzeci ogłosił się Zgromadzeniem Narodowym.
18 czerwca do Zgromadzenia Narodowego dołączyli posłowie kleru.
20 czerwca posłowie Zgromadzenia Narodowego w sali do gry w piłkę złożyli przysięgę, że nie zakończą obrad, nim "nie zostaną uchwalone i zapewnione konstytucja królestwa i powszechne odrodzenie".
23 czerwca król próbuje sił ze Zgromadzeniem. Salę obrad otacza wojsko, a król wezwał do rozwiązania wspólnego posiedzenia. Ponadto wskazał granice ustępstw, poza które nie zamierza się posunąć.
Zaczynają się bunty w wojsku.
"Nigdzie już nie ma posłuszeństwa, nie jesteśmy nawet pewni wojska"(minister Necker).
Ludwik XVI ustępuje.
Pozwala stanowi szlacheckiemu na dołączenie do Zgromadzenia Narodowego.
Dymisjonuje ministra finansów.
14 lipca rozwścieczony tłum aresztuje, a następnie morduje Josepha Fullona (lud zapamiętał mu, że podczas klęski w 1775 roku powiedział: jeśli lud głoduje, niech je siano).
„Zastrzelono też Jacquesa de Flesselles, podejrzanego o spiskowanie z dworem, głównego sędziego pokoju w Paryżu, a jego uciętą głowę noszono po ulicach. Prawie tysiąc osób zgromadziło się w okolicy Bastylii – symbolu tyranii, a jednocześnie składu amunicji. Proch zaś był potrzebny demonstrantom, którzy zdobyli w zajętym rano Arsenale kilkadziesiąt tysięcy rusznic i kilka armat. Twierdza padła dosyć szybko, a obrońców rozszarpał tłum. Gwardia królewska nie interweniowała.”

14.

Rewolucja, odwrotnie niż wojna, wybucha wtedy, gdy kasa państwowa jest pusta.
Bo wtedy każda zmiana wydaje się być zmianą na lepsze.

20.02 2012

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758