W POlsce nikt za nic nie odpowiada.Ten, co powinien strzelić sobie w łeb idzie w sanatory.Mendę, co wykończyła kolej nagradza się kwiatami.Ci, którzy pokazali Polakom, że prawdę i honor mają za nic dziś biesiadują. PO robocie, gdzieś w Sopocie:
Milleriada
Strzelają korki już od szampanów,
w Sopocie feta trwa dziś VIP-anów.
Jest Młynarz prawdą co zręcznie kręci,
są zasłużeni TW.Agenci.
Patrzę- a kto to? Nie wierzę, kurde!
Jest ten co wojsko zamienił w burdel.
Trochę zmęczony,wszak późna pora
w fotel zagłębił się sanatora.
MAK-ów rosyjskich woń czuję wkoło,
to Anodina stąpa wesoło.
Na telebimie nimbem osnuty:
„Charaszo maładcy!”- chwali Putin.
Donek zadławił się aż precelkiem,
depeszę czyta od kanclerz Merkel:
„Ich gratuliere! Donku tak trzymaj.
Prawda jest po to, by ja wydymać”.
Kręci się także redaktor .ichni.,
czujny jest, przy nim nawet nie kichnij!-
„Pppremię zza rraport Ddonku komisji
ddaj- nnaród ppodaj zaś ddo dymisji”.
O! Buźka Radka. Jak uśmiechnięta!
„Melduję już wataha dorżnięta!”
Donek wyrzutów przebłyski miewa:
„Co będzie, gdy lud rozum odnajdzie?”
– „Jeszcze jednego masz Tupolewa,
zawsze się jakiś Smoleńsk gdzieś znajdzie”
Strzelają korki, bawią się VIP-y,
już po raporcie, każdy z nich kryty.
Żaden z nich za nic nie odpowiada,
kto winien, spytasz?- Wskaże sąsiada.
A gdy się żądza prawdy ci przyśni,
Młynarza zrobią szefem komisji.