„Decyzje ludu musimy odrzucić nie tylko, dlatego, że są zazwyczaj obrzydliwe, i nie, dlatego, że są popularne, lecz dlatego…
„Decyzje ludu musimy odrzucić nie tylko, dlatego, że są zazwyczaj obrzydliwe, i nie, dlatego, że są popularne, lecz dlatego, że roszczą sobie pretensje do bycia suwerennymi."
Nicólás Gómez Dávila.
Po druzgocącym zwycięstwie demokracji nastał czas podsumowań i refleksji
Nieprzypadkową i spodziewaną rzeczą jest dostanie się do sejmu ludzi głęboko wierzących. Dominują futuryści, dla których wiara w przyszłość… Oto, co nam podpowiada definicja:
„Założeniem futuryzmu było „patrzenie w przyszłość”, odrzucanie przeszłości i tradycji. Futuryzm w swoim żywiołowym manifeście proponował unicestwienie akademii, bibliotek i muzeów, winnych jego zdaniem, utrzymywania i utrwalania kultury przestarzałej i niedołężnej, a przez to szkodliwej i niebezpiecznej. Futuryści zawładnęli w pełni sferą estetyki. Wierzyli w profetyczną rolę artysty, którego uznawali za prawdziwego przewodnika duchowego i demiurga nowego społeczeństwa.”
Dzisiejsi futuryści nie wyburzają do końca gmachów kultury, lecz wstawiają tam nowe eksponaty typu świński ryj i penis, które jak możemy się domyślać będą występować także w przyszłości.
Nie jest trudno w tłumie wybrańców odszukać głównego profana, który z ruchu nazywanego przez złośliwców „Ruchem podtarcia Palikota” uczynił awangardę pop polityki. Jego wyznawcy, przyjaciele i pracownicy są ludźmi głęboko wierzącymi.Typowym przykładem wiary niezmąconej i krystalicznej jest Robert Leszczyński, który w dniu wyborów w Hummerze Salonu24 dokonał swoistego wyznania wiary przypominając, że „Zwierzchnik sił zbrojnych był pijany na pokładzie samolotu już o godz. ósmej z minutami” na pytanie skąd to wie odpowiedział, że wierzy rosyjskiej Prokuraturze i dlaczego ma nie wierzyć? Zaiste wiara ludzka może nie tylko góry przenosić.
Także tradycyjny nurt futurystyczny trzyma się nienajgorzej zdobywając pierwsze miejsce.
Dzisiejsi futuryści zawładnęli sferą narracji. Oba nurty futurystyczne prą do przodu w imię pogłębiania i zacieśniania, lecz przede wszystkim w kierunku.
Próżne jest, więc wasze zgrzytanie zębami i retoryczne figury typu:
„Głupota wygrała. Chamstwo weszło na salony. Nastał czas Chamów.”
Z dwóch rodzajów wiary wiara w zabobon demokracji jest dla osłów a futuryzm praktyczny jest dla hien.
A gdyby ktoś chciał zgłębić tajemnicę hodowli lemingów, założyć hodowlę i otrzymać dotację – służę uprzejmie krótką refleksją.