Dlaczego Polacy popierają Tuska?
22/04/2011
374 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Odpowiedź jest prosta: ponieważ „siedmiu na dziesięciu Polaków (70 proc.) uważa, że sprawy w kraju zmierzają w złym kierunku – wynika z sondażu TNS OBOP nt. nastrojów społecznych w kwietniu. 19 procent zachwyca rząd Tuska.
A przecież jeszcze wczoraj „Polacy wskazali partię, która wygra wybory” czytałem tamże o preferencjach wyborczych: aż dla 47 procent prezes Tusk to faworyt, zdecydowany zwycięzca jesiennych wyborów do Sejmu. A więc: Polacy uważają że jest źle, że będzie gorzej, i że tylko
Tusk
może nas uratować przed klęską. Coś nie tak? Właśnie, że tak. Przed klęską duchową stara się nas uratować kapłan państwowego Kościoła, ks. Henryk Błaszczyk. W audycji „Kontrwywiad” w radiu RFM FN (jak informuje onet w obszernej informacji wśród najważniejszych doniesień)
kapelan
z orszaku Pierwszej Damy o głębokich tradycjach ducha i wiary chrystusowej opowiada, że „nie wolno wykorzystywać tragedii smoleńskiej dla celów politycznych”. Chodzi mu o ekshumację ofiar, a ja, święta naiwności, myślałem, że chodzi o szukanie prawdy. Może znana jest mu
prawda
o katastrofie, a jej ujawnienie mogłoby mieć reperkusje polityczne. Wtedy słowa te byłyby zrozumiałe. Na zdjęciu ks. Błaszczyk znajduje się w gronie roześmianych osób, pewno uczestników jakiejś wesołej wycieczki. Zaufanie do pana prezesa Tuska mają tysiące Polaków, piszących
listy
do szefa rządu. Rzepa podaje, że w ubiegłym roku niemal 17 tysięcy obywateli pisało listy z prośbą o pomoc do pana prezesa. To stara, polska tradycja z czasów, kiedy to pisano supliki do dziedzica o pomoc. Na przykład o pracę czy o mieszkanie. Niedawno takie listy pisano do
KC PZPR
Polacy zrozumieli zatem w lot, czym jest rząd Platformy. Widzą, że to PRL II. Potwierdza to informacja, że „z danych z ostatnich 13 lat, do których dotarła „Rz”, wynika, że ze wszystkich premierów rodacy najchętniej piszą do Tuska”. Tyle naobiecywał! Pomożecie? Zobaczymy!
Post sciprum: wiedzą Państwo, co Polacy krytykują w listach do Pana Prezesa? Przede wszystkim pracę sądów i organów ścigania. A ja (o święta naiwności!) żyłem w błędnym przekonaniu, że po rozprawie z ziobryzmem Donia* jest liderem we wspólnocie.
*Kraj Platformy