Ad vocem komentarza p. Jurka Wawro
"Sprawa jest oczywista i została objaśniona wprost przez polityków PiS.
Liczą na kryzys jak na Węgrzech i wtedy naród ich wybierze.
A takiego …..
Jak można wybierać partię, która gra na klęskę państwa w którym chce rządzić? Chyba aż tak nasze społeczeństwo nie zdurniało."
To istotnie dramat, ale wyjścia z matni nie widzę.
Polityka to nie koncert życzeń. Też bym chciał, żebyśmy byli młodzi, zdrowi i bogaci, ale jest jakby odwrotnie. Może to wyświechtane i kultowo-jednostkowe, ale myślę, ze ten plan jest ukuty bardziej przez otoczenie Jarkacza niż niego samego. Wbrew zapewnieniom jego aktywność słabnie, moim zdaniem. Też mi się plan nie podoba. Raz dlatego, ze wątpliwy, dwa że moralnie dwuznaczny. Ktoś mógłby powiedzieć nawet zdrada!
Znam kilku rozsądnych pisiaków i oni widzą to inaczej. Jako manewr wojenny. Twierdzą, że to się i tak musi zawalić i lepiej żeby się Tuskowi zawaliło na łeb, niż pisiakom i wtedy nie będą musieli się tłumaczyć, że nie są wielbłądem. Wykazywałem im słabe punkty planu i że tuski wiedzą, co jest kombinowane i to tak nie wyjdzie jakby się planowo chciało, ale jak groszkiem o ruinę. Aby nie popadać w rozważania moralne, straty w ludności cywilnej się pomija podczas tych rozmów sztabowców, podobnie szkody materialne, które będą mieli czas poczynić…
Jak to mówią: Wycofujemy się, na z góry upatrzone, pozycje!
Reforma Grabskiego też się udała. 3mln ofiar, no ale jaki sukces!
Plany reformy emerytalnej wskazują, ze już belki(nomen omen) ze stropu się obrywają i obrywa tą belką tusk.
Programy, plany ofensywne PISu, czy jak to nazwać też nie powalają. To jest takie coś, o czym wszyscy mówią, ale nikt nie widział.
Według mnie Tusk i jego przyjaciele ze wschodu mają bardzo wiele do ukrycia w sprawie Smoleńska. Muszą sobie zdawać sprawę, że mimo propagandy bez precedensu i nieszczędzonych środków, co najmniej połowa piechoty łanowej PISu to partia smoleńska. Gdyby chcieli zneutralizować zagrożenie PISem, rozbroiliby tą bombę. Ostatnie ich ruchy wskazują, że niczego bardziej nie pragną. Szkopuł polega na tym, że się nie da. To gówno tika i w końcu grzmotnie. Lepiej wtedy nie być w pobliżu.
Jedyne, na co ich stać obecnie, to dzielenie PISu na mniejsze kawałki. Przy naszej ordynacji ten manewr ma sens. Przyzna Pan.
Alternatywy dla PISu nie ma. Już pomijam preferencje i co się lubi, ale głosowanie na partyjki kilku procentowe, to rozpraszanie sił i Pan to z pewnością rozumie. Mogę popierać różne pomysły, partie, organizacje, kluby, ale jak przyjdzie do walnej, to grać trzeba na lidera. Obecnie jest nim Jarkacz, a za nim pięć kilometrów wolnej przestrzeni do następnego. Byłoby moze co innego, gdyby szedł łeb w łeb z jakimś innym klawym kolem, ale tak nie jest.
Czas taki, że my się nie kłócimy o pierduły, tylko odepchnąć od żłoba trzeba zdrajców i zaprzańców. Może w następnych wyborach warunki będą sposobniejsze, żeby się frakcjonować, na niuanse i ostatecznie robić koalicje 5 partii po kilka procent każda. Jaka z tego będzie efektywność to chyba Panu nie muszę mówić, a igrzysk będzie co nie miara. To już trochę było, Pan pamięta napewno..
Ja chce winnych za Smoleńsk (przynajmniej po stronie polskiej) na szubienicy. Mogę złagodzić na rozstrzelanie ewentualnie. Znaj łaskę chamie! Nie będą mi samolotów spadać z dwoma preziami i kandydatem, całą kupą posłów i 3/4 sztabu, który nie załapał się na Case. Wystarczy p Jurku.
Gdyby chodziło o Komoruska, moje podejście było by identico. Chodzi o rację stanu. Nie może być tak, że jakieś siły w kraju, czy na zewnątrz, czy w dowolnych konfiguracjach tak rozwiązują swoje potrzeby polityczne. Niszcząc moje mienie i depcząc koronę. Do tej pory królobójstwo w Polsce nie było praktykowane. To tradycja państw bardziej cywilizowanych. Chciałbym, aby tak zostało i zadbać trzeba o to, żeby to był odosobniony przypadek.
Może jestem zwyczajnie głupi i mściwy. Nie wiem. Pan mi powie.
Od ponad pół wieku, czy chcę -czy nie chcę, zmuszony jestem obserwować Polskich polityków.
Od tego nie ma ucieczki, zawsze cię gdzieś dopadną – to na ulicznym plakacie, to przed emisją filmu – pojawiając się niespodzianie w reklamie niczym upiór z opery – a gdyby zaistniała taka potrzeba, pewnie i na papierze toaletowym by ich nie zbrakło – by i tam swoją upudrowaną ….. pokazać.
Zawsze przedstawiają się jako wzory i ideały do naśladowania – nieskazitelnie czyści, wręcz chodzące cnoty, których dusze nie dopadł jeszcze syfilis cywilizacji, rozpusty, korupcji. Wdzierają się siłą w nasze życie, jak złodziej do mieszkania i przedstawiając się jako Dżin z rozbitej butelki, tłumaczą jakich to cudów dokonają – jeśli oczywiście postawisz przy ich nazwisku mały krzyżyk, w najbliższych wyborach. A gdy już to dokonasz – żyjąc nadzieją – że teraz świat obróci się ku lepszemu – że pracodawca spojrzy na cię łaskawszym okiem, a może i da podwyżkę – że idąc do sklepu zapłacisz niższy niż dotąd podatek – że polepszy się stan dróg i już nie wpadniesz w księżycowy krater, jadąc na działkę – że służba zdrowia zadba o Cię jak o własną kieszeń. I gdy tak sobie marzysz, o tych wspaniałych cudach – przychodzi otrzeźwienie i rozczarowanie – że to wcale, a wcale nie jest Dżin, a jeno kolejny oszust w garniturze.
Dlaczego obecna władza obawia się niekontrolowanych, nielegalnych zebrań, wystąpień, demonstracji itp? Czy tylko i wyłącznie dla twojego dobra i bezpieczeństwa? Czy jesteś tego pewny?
Dlaczego obecna władza sieje dezinformację, propagandę, kłamstwo? Czy tylko i wyłącznie dla twojego dobra i bezpieczeństwa? Czy jesteś tego pewny?
Dlaczego obecna władza za wszelką cenę pragnie posiadać całkowitą władzę nad mass mediami? Czy tylko i wyłącznie dla twojego dobra i bezpieczeństwa? Czy jesteś tego pewny?
Dlaczego obecna władza, tak koniecznie pragnie Cię oddzielić od Kościoła, mądrych Pasterzy, Krzyża, Jezusa? Dlaczego od wszelkiego dobra Cię oddzielać pragnie? Dlaczego z takim wysiłkiem, władza stara się promować nowe (ich zdaniem )wartości – starając się jednocześnie stare wyrzucić na śmietnik? Dlaczego obecna władza z taką troską dba o byłych UB-eków i SB-eków, ofiary ich zaś mając daleko gdzieś? Dlaczego obecna władza tak bardzo obawiała się lustracji? Czy tylko i wyłącznie dla twojego dobra i bezpieczeństwa? Czy jesteś tego pewny?
Dlaczego, dlaczego to wszystko czynią? Czy tylko i wyłącznie dla naszego dobra i bezpieczeństwa?
Wiele można jeszcze zadać pytań – ale odpowiedż powinna być jedna – bo się obawiają i boją. Boją się, że silna i zjednoczona społeczność – nie da się oszukać – nie da się okraść – nie da się zmanipulować – nie da się bez użycia siły zniszczyć.
Obecna Władza (składająca się w większości, z mniejszości pochodzenia Żydo-komunistycznego, związków mieszanych Polsko-Żydowskich i usłużnych im Polaków), doskonale zdaje sobie sprawę, że w zjednoczonym społeczeństwie, pod jednym sztandarem – oszust, złodziej, prostytutka, bandyta – na takim polu, obfitych plonów nie zbierze.
Zatem jednoczmy się pod jednym sztandarem – a tym sztandarem jest PIS. Żadna inna partia, nie przekroczy progu procentowego – każdy powinien zdać sobie z tego sprawę. Tak więc każda inna droga – to droga wspierająca jedynie PO.
Tyle czlowiek ma wolnosci, na ile kieszeń mu pozwoli, czas i zdrowie.