Taksówka jak każdy samochód powinna raz na rok przejść okresowe badanie techniczne w Stacji Kontroli Pojazdów. Zobowiązuje do tego art. 81 ust. 15 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym.
Taksówka jak każdy samochód powinna raz na rok przejść okresowe badanie techniczne w Stacji Kontroli Pojazdów. Zobowiązuje do tego art. 81 ust. 15 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.) , który mówi:
Art. 81.
1. Właściciel pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, pojazdu wolnobieżnego wchodzącego w skład kolejki turystycznej, motoroweru lub przyczepy jest obowiązany przedstawiać go do badania technicznego.
2. Badania techniczne dzieli się na badania okresowe, badania dodatkowe oraz badania co do zgodności z warunkami technicznymi.[…]
Forma i zakres tego badania jest jasno określona w ROZPORZĄDZENIU
MINISTRA TRANSPORTU, BUDOWNICTWA I GOSPODARKI MORSKIEJ
z dnia 26 czerwca 2012 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach
Pozwolę sobie zacytować jego paragrafy potrzebne do dalszego naświetlenia problemu:
Na podstawie art. 81 ust. 15 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.3)) zarządza się, co następuje:
§ 1. Badania techniczne polegają na:
1) sprawdzeniu, czy pojazd odpowiada warunkom technicznym określonym w:
[…]
b) rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262, z późn. zm.6)), zwanego dalej „rozporządzeniem o warunkach technicznych […]
2) ocenie prawidłowości działania pojazdu
§ 2. 1. Zakres okresowego badania technicznego pojazdu obejmuje:
1) identyfikację pojazdu, w tym:
[…]
2) sprawdzenie dodatkowego wyposażenia pojazdu;
3) sprawdzenie i ocenę prawidłowości działania poszczególnych zespołów i układów pojazdu, w szczególności pod względem bezpieczeństwa jazdy i ochrony środowiska, w tym sprawdzenie i ocenę:
[…]
4) sprawdzenie warunków dodatkowych dla pojazdów, określonych w § 17–22, § 38–42 i § 52 rozporządzenia o warunkach technicznych.
§ 3. 1. Zakres dodatkowego badania technicznego pojazdu, o którym mowa w art. 81 ust. 11 ustawy:
[…]
6) który ma być używany jako taksówka – obejmuje sprawdzenie i ocenę spełnienia dodatkowych warunków technicznych, w sposób określony w pkt 0 działu I załącznika nr 1 do rozporządzenia oraz w pkt 3 działu I załącznika nr 2 do rozporządzenia
Tak wyposażony w przepisy przedstawię problem, z którym borykają się w całym kraju taksówkarze. Otóż, Stacje Kontroli Pojazdów podczas okresowego badania technicznego pojazdu, a dokładnie taksówki używanej od wielu lat, pobierają opłatę dodatkową w wysokości 42 zł za tzw. warunki dodatkowe TAXI. Na zwróconą uwagę , że nie powinni tego robić, gdyż takie badanie dodatkowe jest jednorazowe i tylko potrzebne do uzyskania wpisu „TAXI” w dowodzie rejestracyjnym w celu rozpoczęcia działalności taksówkarskiej, informują, że „zmieniła się jakaś ustawa i mają prawo a wręcz obowiązek to robić”. Po takiej informacji większość taksówkarzy nie protestuje i płaci.
Postanowiłem, przyjrzeć się tej sprawie bliżej i poszukać przyczyny takiego działania. Moje prywatne „śledztwo” doprowadziło mnie do dwóch instytucji: Instytutu Transportu Drogowego i Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Obie te instytucje prowadzą na szeroką skalę szkolenia dla diagnostów ze Stacji Kontroli Pojazdów i właśnie na takich szkoleniach informują ich między innymi o sposobie naliczania opłat za badania. Do obu tych instytucji zadzwoniłem, przedstawiając się że jestem taksówkarzem i zapytałem o podstawę prawną zmuszania taksówkarzy do corocznego badania dodatkowego „TAXI”. W obu przypadkach rozmowa przebiegła w podobny sposób. Najpierw informowano mnie, że „zmieniła się ustawa”, potem na wyraźne moje pytanie „jaka ustawa?”, okazywało się, że nie ustawa tylko rozporządzenie. Przy próbie dokładnego ustalenia, w którym to miejscu rozporządzenie zmusza taksówkarzy do corocznego dodatkowego badania „TAXI”, w jednym przypadku rozłączono rozmowę a w drugim kazano zadzwonić do ministerstwa. Widocznie moim rozmówcom skończyły się argumenty lub zdali sobie sprawę, że mam rację i pobieranie corocznie opłaty za badanie dodatkowe „TAXI” jest nielegalne.
Moim zdaniem wszyscy zainteresowani (wymienione instytucje, diagności) mylą dwa odmienne pojęcia używane w rozporządzeniu. Pierwszym z tych pojęć jest określenie „dodatkowe badania techniczne”, drugim zaś „dodatkowe warunki techniczne”. Mam nadzieję, że nie jest to działanie celowe, choć w czasach gdy każdy z każdego chce wyciągnąć „kasę”, mam poważne wątpliwości…
Proszę zwrócić uwagę na przepisy zamieszczone powyżej. W § 2. 1. Zakres okresowego badania technicznego pojazdu obejmuje w punkcie 4, sprawdzenie warunków dodatkowych dla pojazdów, określonych w § 17–22, § 38–42 i § 52 rozporządzenia o warunkach technicznych, a w tym rozporządzeniu warunki dodatkowe opisujące taksówkę zawarte są w § 24. To nawet dziecko widzi, że § 24 nie jest wyszczególniony jako zakres okresowego badania technicznego.
Taksówka podlega jednorazowemu dodatkowemu badaniu technicznemu, w którym diagnosta sprawdza dodatkowe warunki techniczne opisane w § 24 rozporządzenia o warunkach technicznych. Bez tego badania wydział komunikacji nie dokona w dowodzie rejestracyjnym wpisu „TAXI”.
Wynika to wyraźnie z treści rozporządzenia gdzie w § 3. 1. Zakres dodatkowego badania technicznego pojazdu, o którym mowa w art. 81 ust. 11 ustawy, w punkcie 6 jest mowa o pojeździe, który ma być używany jako taksówka. Powtarzam, ma być używany, a nie który już jest używany. Niestety, nie wszyscy rozumieją po polsku. Czy tak trudno zrozumieć, że między pojazdem który ma być używany jako taksówka, a pojazdem który jest używany jako taksówka jest taka sama różnica jak między kobietą która ma być w ciąży, a kobietą która w tej ciąży już jest. Przepraszam wszystkie panie za to porównanie ale ono najlepiej oddaję ideę użytych w rozporządzeniu słów.
Ciekawe jest to, że są stacje które interpretują przepisy prawidłowo i nie pobierają tej opłaty, ale jest ich niewiele. Przeważnie te stacje są oskarżane o nieuczciwą konkurencję, że zaniżają cenę.
Nie wiem czy udało mi się dość jasno opisać problem. Próbowałem nim zainteresować mailem kilku dziennikarzy z różnych gazet. Odzew był zerowy.
Jestem taksówkarzem ( w zawieszeniu :) ). Jestem członkiem Stowarzyszenia Prawo na Drodze. Jestem dziennikarzem obywatelskim portalu 3obieg.pl. Należę do KUKIZ'15. Jestem asystentem społecznym posła Pawła Skuteckiego.
2 komentarz