Dno i żenada !!!!
Trudno nie wyjść na małpę, jak się występuje w cyrku. W tym minister z PO chwalił się ile tysięcy czegoś tam zbudował, jak jest cudownie. Zgodnością z prawda, podobnie jak ostatnio Tusk, się nie martwił. W końcu kto to zapamięta, że lekarze zarabiają od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, czy jakieś inne cyferki. Na ogół i tak ze trzy osoby się przekrzykiwały i nie było nic słychać.
Palikot, były, kompletnie nieudany szef sejmowej komisji ds odbiurokratyzowania, narzekał na biurokrację i miał całe mnóstwo pomysłów na zmiany. Pewnie tych, co mu ludzie przysłali a on ich nie zrealizował, bo się wtedy zajmował pluciem na Kaczorów, a potem to już tylko jednego.
Szef Polskiej Partii Pracy mówił, jak to wszystko, wszystkim podwyższy – renty, emerytury i coś tam jeszcze. Była taka piosenka kiedyś ”Jak zostanę prezydentem, to każdemu dam rentę, 100 tys oraz nowy dom”.
Prof Żyżyński z PiS lepszy jest chyba w długich wykładach niż w debatach. Choć zdążył zauważyć, że PO buduje najdrożej na świecie a PiS nie zrażał do siebie inwestorów, jak pokrzykiwał ciągle wpadający w samozachwyt PSLowiec, tylko walczyło z korupcją. Głównie, to zanim zdążył się do wykładu przygotować, to mierzony w sekundach czas mu się kończył. Poncyliusz najlepiej się w tym cyrku adaptujący, zwrócił uwagę, że wszyscy płacą tu podatki oprócz Palikota, który ma pieniądze w rajach podatkowych.
SLDowiec machał program twierdząc, że to jedyny jaki występuje w polskiej polityce. Jarmark cudów.
Miała być poważna ekspercka debata nad podstawowymi problemami ekonomicznymi państwa. Było połączenie widowiska cyrkowego i teledurnieju, pełno chaosu, przekrzykiwania się z tragicznie prowadzącymi, partacko zaprojektowany program. Dno i żenada. Więcej tego nie oglądam. Niczego się nie dowiedziałem. Pewnie o to chodziło.
PS
Gratuluje sztabowi PiS selekcji dyskutanta. Widać ciężką pracę nad jego wyborem oraz takąż nad przygotowaniem go do sytuacji, w której miał występować. Te całe długie godziny spędzone na selekcji i następnie treningu optymalnego kandydata.
Zamiast wysłać do tego saloonu rewolwerowca, wysłali gentlemana na pojedynek.
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"