Debata Antoniego Macierewicz z „nieobecnym” Jerzym Millerem

Byłem na Debacie z udziałem szefa parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza, redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” Pawła Lisickiego, posła SLD Marka Wikińskiego oraz nieobecnych … ministra MSWiA Jerzego Millera (w ostatniej chwili organizatorzy otrzymali pismo z Ministerstwa odwołujące jego obecność na spotkaniu) i posła PO Marka Biernackiego.

Debatę zorganizowali studenci Wydziału Prawa UW. Debata była nagrywana i będzie pokazywana m.in. na Rebelya.pl.

Poseł Marek Wikliński był obecny tylko około 40 min, a całość trwała 2 godziny.
Redaktor Lisicki mówił to samo co pisze tu i tam oraz ówdzie …

Większość zebranych z największą uwagę słuchała (i nagradzała długimi oklaskami) to co miał do powiedzenia Antoni Macierewicz. A często „prowadził dialog” z nieobecnym ministrem Jerzym Millerem, komentując jego pisma lub wystąpienia. Warto posłuchać całego nagrania debaty.

Teraz krótko tylko o dwóch sprawach poruszonych na początku i pod koniec debaty przez Antoniego Macierewicza.

Najpierw przestawił fakty zebrane przez jego zespół dotyczące pierwszych dni po katastrofie (a jak podkreślił wystarczy zbierać fakty, gdyż one same mówią za siebie).
Tuż po 10.04.2010, przez około 3-4 dni działała komisja techniczna pod kierownictwem płk Mirosława Grochowskiego, zgodnie z Porozumieniem między Polską a Rosją z 1993 r. Dopiero 13 – 14 kwietnia 2010, decyzją premiera Putina badanie katastrofy po stronie rosyjskiej zostaje powierzone komisji MAK. A rząd polski, milcząco, akceptuje ten fakt. Tak samo wybór płk E. Klicha, jako akredytowanego przy Komisji MAK, podejmuje strona rosyjska, przy cichej akceptacji rządu polskiego.

Pod koniec debaty, Antoni Macierewicz ponownie powołał się na fakty, które zostały ustalone przez Komisję płk Mirosława Grochowskiego, i przekazane jako polski komentarz do raportu MAK (jedynie po polsku, tzn. 4 miesięce to zbyt krótki okres dla rządu polskiego na przetłumaczenie tych komentarzy na angielski), a które są fundamentalne:
1. Samolot, lot i lotnisko były wojskowe – zatem za naprowadzanie samolotu odpowiadała wieża kontroli lotów.
2. Nie było nacisków ze strony pasażerów na pilotów.
3. Piloci byli źle naprowadzani.
4. Piloci nie lądowali, i katastrofa wydarzyła się w momencie, gdy podjęli decyzję o odjeściu.

Zdaniem Antoniego Macierewicza teraz czynione są różne działania, aby skłonić / zmusić / jakoś spowodować, żeby Komisja płk Mirosława Grochowskiego wycofała się z części albo wszystkich ustaleń. To jest istotą obecnego etapu 'pisania raportu Komisji Millera’.

Warto poszukać w sieci nagrania z Debaty i posłuchać jej w całości.