-czyli o znikających zegarkach ruskiej „elyty”
Nathanel, 25 października, 2012 – 19:19
link do strony: http://niepoprawni.pl/blog/3095/dawaj-czasy-czyli-o-znikajacych-zegarkach-ruskiej-elyty
Pamiętamy Patriarchę Cyryla z jednostronnego pojednania. Jednak dla drugiej strony czas jeszcze nie przyszedł.Zagubił się zegarek. Rosyjscy dostojnicy lubią nosić ekskluzywne zegarki. Zanim Cyryl zasłynął z "pojednania" z naszym Episkopatem głośno było o nim z innego powodu. Nie jestem pewien czy to jest cała prawda i tylko prawda ale światowe media donosiły o zegarku na jego nadgarstku wartym 30 tys. dolarów ( Breguet) . Został ten zegarek uwieczniony na zdjęciu z pewnej uroczystości. Po tym jak się zrobił rumor zegarek zniknął. Zniknął jednak tylko ze zdjęcia ,które poprawiono w fotoszopie. Nie ma jednak "zbrodni doskonałej". Zegarek zniknął z nadgarstka, ale pozostał na odbiciu- lśniącego blatu stołu: Widocznie w przypadku Cyryla zastosowano niewłaściwe metody. Cyryl początkowo zaprzeczał ze posiadał ten zegarek,ale w końcu Cerkiew przyznała że zegarek wyretuszowano i za zajście przeproszono. Sprawę ujawnił New York Times. Zegarki, zwłaszcza szwajcarskie i to te najwyższej klasy zawsze imponowały rosyjskim władcom. Wielu z nich "podpadło" gdy okazywało się że sfotografowano ich z zegarkiem wartym więcej niz ich roczne zarobki. Jednak przypadek Cyryla nikogo niczego nie nauczył. Jeden z blogerów odkrył że na plakacie na którym jest prezydent narodowych republiki Udmutria- Aleksancder Wołkow trzymający tygrysa ma na ręku jakiś zegarek . Okazało się że obraz tego "zwykłego" zegarka jaki widać nałożono na cos bardziej okazałego. Oto plakat
A tu video dokumentujące dokonane fałszerstwo:
target=”_blank”>
Jak widzicie "maskirowkę" naklejono na wydrukowanym już plakacie. Także w tym przypadku usiłowano sprawę zatuszować, ale blogerzy nie odpuścili , mimo że usiłowano usunąć te informacje z internetu. Pan Wołkow pewnie ma jeszcze coś "za skórą". Według "Novosti" maskowany zegarek jest wart 123 tys.$ czyli więcej niż on zarabia rocznie bo 3,6 miliona rubli to ok. 116 tys.$. W jaki więc sposób stać pana Wołkowa na takie cacko nie wiadomo. Podobne "scenki" wykryto także w Chinach gdzie także je ujawniono na blogach w internecie. Taka jest jednak różnica że skorumpowani oficjele chińscy wylecieli z roboty. Coś mi się zdaje że w Polsce też mamy miłośników zegarków.
OSTRZEŻENIE: Jeśli jesteś skorumpowanym osobnikiem lepiej trzymaj zegarek w domu. godzinę możesz sobie sprawdzić w telefonie.
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.