Zamach w Paryżu powinien uświadomić nie tylko Francuzów, ale wszystkich Europejczyków, że został wydany na nich wyrok, który będzie systematycznie realizowany, jeżeli nie nastąpi powszechne przebudzenie i zorganizowana obrona naszej kultury.
Obecne kierownictwo Europy dokonuje od pewnego czasu pozorowanych ruchów imitujących działania obronne, lecz w praktyce ułatwia proces niszczenia nie tylko dorobku kulturowego, ale też i samej egzystencji europejskich narodów.
Nakładają się nań dwa zasadnicze elementy:
– osłabianie siły moralnej i fizycznej narodów europejskich przez propagowanie nihilistycznej postawy i popieranie wszelkiego rodzaju zboczeń,
– otwarcie granic i zachęcanie do imigracji obcych kulturowo i agresywnych elementów.
Temu procesowi sprzyjają konflikty wewnątrz europejskie pochłaniające wiele wysiłków i odwracające uwagę od najistotniejszych zagrożeń.
Próby stworzenia jakiejś obrony w ramach istniejącego układu europejskiego nie dają pozytywnych rezultatów, bowiem natrafiają na opór personalny kierownictwa tego układu.
Są to zarówno przedstawiciele władz unijnych jak i władcy Rosji, a nade wszystko decydujący w obecnej Europie władcy Niemiec.
Jeżeli zatem chce się rzeczywiście obronić Europę przed totalną katastrofą to w pierwszej kolejności należy zmienić układ władzy europejskiej.
Obecne rządy w Europie nie są w stanie tego dokonać gdyż same pochodzą z nadania sił sterujących procesem niszczenia Europy.
Musi w związku z tym powstać powszechna siła ogólnoeuropejska zdolna do obalenia obecnego układu władzy i zastąpienia go promocją rechrystianizacji Europy, gdyż tylko odwołanie się do chrześcijańskich korzeni naszej kultury może ocalić przed zagładą.
Najprostszym rozwiązaniem byłaby likwidacja UE i zastąpienie jej przez
Europejski wspólny rynek nie pretendujący do spełniania roli quasi państwa, ale skutecznie realizujący współpracę gospodarczą niezależnych państw.
W obecnej sytuacji zaawansowania określonych zależności zapewne byłaby to droga usłana przeszkodami.
Łatwiejszym rozwiązaniem byłoby radykalne zreformowanie UE przez likwidację zarówno parlamentu europejskiego jak i Komisji Europejskiej.
Równocześnie powinno nastąpić umocnienie Rady Europejskiej i powołanie w miejsce KE jej sekretariatu wykonawczego.
Najważniejsze dla wspólnego rynku to utworzenie:
– wspólnego organu bezpieczeństwa, ochrony celnej i granic wspólnoty,
– europejskiego konsorcjum energetycznego,
– „ „ komunikacyjnego
– „ „ informatycznego.
Niezbędnym organem wspólnego rynku byłaby komisja do spraw eksportu i importu oraz organ wspólnego planowania rozwoju.
Organem stanowiącym wspólnoty europejskiej może być wyłącznie Rada złożona z przedstawicieli wszystkich członków wspólnoty szanująca ich równorzędne prawa.
Wspólnota Europejska poza stworzeniem realnego wspólnego rynku powinna zadbać o przyszłość Europy zarówno w znaczeniu demograficznym jak i kulturowym.
Temu zadaniu ma służyć dbałość o pozycję rodziny w społeczeństwach europejskich, a także pielęgnowanie rodzimej kultury opartej na wspólnych chrześcijańskich korzeniach i narodowym dorobku wszystkich członków wspólnoty.
Prawie połowa europejskich krajów dopiero niedawno odzyskała warunki dla budowania swego niezależnego państwa, należy im w tym dziele pomóc równocześnie ukazując korzyści ze współdziałania i okazywania wzajemnie życzliwości w dziele tworzenia i umacniania wspólnoty kulturalnej i gospodarczej, nie narzucając rozwiązań wewnątrzustrojowych, ani preferencji kulturowych.
Tylko współdziałanie wolnych narodów świadomych swoich praw i obowiązków może zapewnić Europie pomyślną przyszłość.
Ostanie wypadki, ale nie tylko one wskazują najlepiej, że droga, którą obrały władze obecnej UE jest fałszywa i to może ostatnia chwila, w której należy ją zmienić.
Im prędzej tym lepiej, ale na to żeby w Europie powstał odpowiednio silny ruch odrodzenia musi powstać zalążek tego ruchu, a wszystko wskazuje na to, że rola Polski w nim musi być wiodąca.
Jeden komentarz