Polskość? Sposób myślenia i postępowania, wyjątkowy, którego w żaden sposób żadna inna nacja nie potrafi podrobić. :))…
Jestem za tym, aby to pytanie potraktować jako motto wszystkich Polaków, to bardzo dobre pytanie. Każdy z nas, moim zdaniem powinien sobie na nie odpowiedzieć sam w głębi swojego sumienia. Ale to jednocześnie bardzo trudne pytanie, łatwe i trudne, taka sprzeczność, ponieważ bardzo łatwo pisząc, czy mówiąc o polskości będąc Polakiem można przy tym popaść w patos i hurapatriotyzm, ja na przykład oceniam polskość poprzez moje wspomnienia o swoim domu rodzinnym i wychowaniu mnie w nim przez moich rodziców i dziadków. Nie zawsze było przy tym wspaniale, jednak moje dzieciństwo to to, co mnie ukształtowało, spotkania w gronie mojej najbliższej rodziny, święta to trównież to, co do końca swojego życia zapamiętam. Rozmowy w gronie rodzinnym nawet kłótnie, opowieści dziadków, potem czytanie książek o Polsce, o naszej wspaniałej historii i nasza chrześcijańska wiara… To wszystko w moim przypadku składa się na moją polskość. Przy tym wszystkim, jednak powinniśmy nie oczekiwać po innych rodakach zrozumienia dla naszego pojmowania "własnej" polskości, powinniśmy przy tym postarać się traktować innych, tak jakby byli nami, to ułatwi nam wzajemne zrozumienie i zmniejszenie nieporozumień na początku naszych wspólnych poczynań, które mają przecież w ostatecznym rozrachunku przynieść naszej ojczyźnie wolność, dobrobyt i suwerenność…
Szacunek dla starszych, przywiązanie do wartości związanych z naszą ojczyzną, patriotyzm, bycie życzliwym dla innych, przynajmniej staranie się o to, nasza praca zawodowa, wychowanie naszych dzieci na ludzi dobrej woli i rozmowy z innymi Polakami…i nie narzucać przy tym, innym Polakom swojego pojmowania polskości, każdy z nas kocha i pojmuje polskość w inny wyjątkowy dla niego sposób. Ale powinno nas coś łączyć, tym spoiwem dla nas, moim zdaniem jest nasza ojczysta mowa, powinniśmy dlatego dbać o to, aby zachować czystość i poprawność naszego ojczystego języka, powinniśmy przy tym również poznać historię naszej ojczyzny, do tego trzeba dorzucić naszą miłość i oddanie dla Narodu… Niestety, każdy z nas ma swoje prywatne życie, które nas przytłacza, jednak przy tym możemy postarać się o to, jeśli to możliwe, aby się nie poddawać z byle powodu. Przy tym wszystkim mam dla państwa doskonałą wiadomość, nie trzeba liczyć tylko na siebie przy pokonywaniu naszych trudności, wokół nas jest przecież tylu życzliwych i wspaniał rodaków, jest nasza rodzina i jest nasza chrześcijańska wiara, dodatkowo codziennie budząc się rankiem powinniśmy cieszyć się każdym kolejnym dniem naszego życia i nie narzekać, w zamian tego próbować coś zrobić, nie być obojętnym na otaczające nas zło, starać się, jeżeli to możliwe przekazywać swoją wiedzę innym…i nie obrażać się na innych Polaków z powodu jakiś błahostek…
***
Oddaję głos, jednak większym ode mnie:
Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród za to co jest w nim marne.
— Roman Dmowski
Myśli nowoczesnego Polaka, 1903
Wielki naród, jak już było gdzie indziej powiedziane, musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego państwa nie noszą go dość wysoko, i musi go dzierżyć tym mocniej, im wyraźniejsze są dążności do wytrącenia mu go z ręki.
— Roman Dmowski
Kościół, naród i państwo, 1927
Jestem Polakiem – to słowo w głębszym rozumieniu wiele znaczy. Jestem nim nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi, niż z obcymi, ale także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski, jako całości, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno.
— Roman Dmowski
Myśli nowoczesnego Polaka, 1903
Tylko obozy działające przeciw narodowi i jego dobru mają potrzebę uciekania się w walce o swe cele do środków nikczemnych – do kłamstwa, obłudy, oszczerstwa, nawet do skrytobójstwa.
– Roman Dmowski.
***
W moich rozważaniach już dosyć dawno temu natknąłem się na prace prof. Konecznego, którego rozróżnienia cywilizacyjne stanowią, moim zdaniem, prekursorskie ujęcie problemu o przynajmniej 50 lat wyprzedzające mu współczesnych.
Swe porównania prof. Koneczny oparł o 5 czynników, stanowiących o istotnych wartościach jakie leżą u podstaw organizacyjnych społeczności ludzkich. Są to:
W ramach tych wyznaczników określił 7 sposobów organizacji społeczeństw i nazwał je cywilizacjami. W poszczególnych cywilizacjach mogą przy tym powstawać nieco różniące się organizacje społeczeństwa nazwane kulturami.
Różne cywilizacje mogą istnieć na danym obszarze, ale będą się zawsze zwalczały. Jeśli zaś dojdzie do synkretyzmu, to powstały twór będzie miał najgorsze cechy systemów składniowych; połączenia i przenikania mogą z pozytywnym skutkiem zachodzić jedynie między kulturami, jako mutacjami tej samej cywilizacji.
Autor:
Krzysztof Julian Wojtas
za:
http://polacy.eu.org/cp/
Chwała Wielkiej Polsce.